pavel Opublikowano 4 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2011 Nagle komp zaczął mi zwalniać (wolne uruchamianie Windowsa, plików i programów, opóźnienia w odtwarzaniu dźwięku) bez konkretnych przyczyn - zwykłe przeglądanie Internetu. Procesor zaczął chodzić na 100% i spowalniać kompa. W menedżerze zadań Windowsa proces ekrn.exe (związane z Esetem) najbardziej obciążał pamięć i procesor i komputer mi zwalniał właśnie w tym czasie. Mój antywirusowy program Eset Smart Security 4 (mam system Windows XP SP3) nie wykrył niczego. Nauczony doświadczeniem z poprzedniej przygody z wirusami włączyłem Malwerbytes antymalware i zainstalowałem jego aktualną wersję wraz z aktualną bazą sygnatur wirusów. Program wykrył mi 2 infekcje Trojan.Agent.CK powiązane chyba z plikami od Eset Smart Security więc je usunąłem - załączam loga z tego działania. Ale komp dalej mi zwalnia jak wcześniej, ciągle ten proces związany z Esetem obniża płynność działania systemu. Kiedyś miałem problem z wirusami i profesjonalnie pomógł mi użytkownik Landuss. Proszę o pomoc w usunięciu złośliwego oprogramowania. Wiem, że jestem "Małomównym" użytkownikiem forum ale proszę o pomoc, chciałbym uniknąć formatowania dysku. Załączam logi z OTL, gmer i czekam na dalsze instrukcje. mbam-log-2011-10-02 (23-52-29).txt OTL.Txt Extras.Txt gmer.txt Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 5 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Log z GMER tworzony w złym środowisku, nie usunąłeś emulatora (KLIK). Nauczony doświadczeniem z poprzedniej przygody z wirusami włączyłem Malwerbytes antymalware i zainstalowałem jego aktualną wersję wraz z aktualną bazą sygnatur wirusów. Program wykrył mi 2 infekcje Trojan.Agent.CK powiązane chyba z plikami od Eset Smart Security Dla uściślenia: to crack ESET a nie pliki ESET. Poza tą (drobną) detekcją brak tu jakichkolwiek śladów infekcji i nie ma się czym zajmować. W menedżerze zadań Windowsa proces ekrn.exe (związane z Esetem) najbardziej obciążał pamięć i procesor i komputer mi zwalniał właśnie w tym czasie. To czyż nie należy przyjąć, że problemem jest po prostu ESET per se? Potwierdzenie teorii: pełna testowa deinstalacja (tylko to gwarantuje wstrzymanie wszystkich aktywności sterowników). Poza tym: daty sterowników ESET sugerują, że to jest wersja 4 a nie najnowsza 5, a jawny ślad crackowania obniża poziom żalu przy wyrzucaniu (nie wydany złamany cent na aplikację). PS. Napraw drobny błąd nieuruchamiającej się usługi: Error - 2011-10-02 17:58:46 | Computer Name = PAWEL | Source = Service Control Manager | ID = 7000Description = Nie można uruchomić usługi Securom User Access for Windows 2000 and Windows XP a technology by Sony DADC z powodu następującego błędu: %%2 SRV - File not found [Auto | Stopped] -- -- (UserAccess) Start > Uruchom > cmd i wpisz komendę SC DELETE UserAccess . Odnośnik do komentarza
pavel Opublikowano 5 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Ok dziękuję za szybką pomoc w tym temacie. Zastosowałem rady. Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 5 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Czy mam rozumieć, że skoro nie rozwijasz wypowiedzi, to jest równoznaczne z odinstalowaniem ESET i ustąpienieniem problemu z zasobami? Odnośnik do komentarza
pavel Opublikowano 10 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 Tak, odinstalowałem i usunąłem całkowice Eset Smart Security 4 bo to on okazał się sprawcą mulenia procesora. Problem był tylko wtedy jak włączał się Windows, potem Eset włączał aktualizację bazy sygnatur wirusów i skanowanie. Nie wiem tylko czemu tak nagle się to stało, że procesor kręcił jak kombajn ponieważ wcześniej wszystko było normalnie oraz skąd te trojany wcześniej się pojawiły. Teraz mam Avast, a jaki polecasz dobry program antywirusowy (darmowy) nie obciążający pamięci i procesora? Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 10 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 (edytowane) Nie wiem tylko czemu tak nagle się to stało, że procesor kręcił jak kombajn ponieważ wcześniej wszystko było normalnie oraz skąd te trojany wcześniej się pojawiły. Kręcenie procesorem = Windows to tkanka płynna, nic nie jest takie samo w trakcie dłuższego użytkowania, mogły uaktualnić się jakieś komponenty tworząc sprzeczność w zasobach, trudno powiedzieć. Poza tym, krakowany program. Objawienie trojanów = MBAM mógł uaktualinić definicje. Teraz mam Avast, a jaki polecasz dobry program antywirusowy (darmowy) nie obciążający pamięci i procesora? Skoro masz Avast i nie widzę być narzekał na wydajność aktualnie, to dalsze poszukiwania nie muszą się odbywać. Jest to dobry antywirus. . Edytowane 10 Grudnia 2011 przez picasso 10.12.2011 - Temat zostaje zamknięty z powodu braku odpowiedzi. //picasso Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi