Windows 10 - brak możliwości naprawy i instalacji

[Vinter]

Witam

Dziecko siostry wyłączyło laptopa Asus podczas aktualizacji.

Po włączeniu pojawia się jedynie ekran UEFI Asusa i kręci się kółko bez żadnej reakcji.

Czasem po włączeniu pojawia się napis "naprawa systemu", jednak po chwili pokazuje się na ułamek sekundy konsola i znika i na tym koniec, pojawia się jedynie czarne tło z kursorem.

Mam pendriva utworzonego w Media Creation Tools i po jego odpaleniu pokazuje się pierwsza plansza z instalacją systemu i jak dam dalej, gdzie jest możliwość wybrania opcji "napraw komputer" po jej wybraniu pendrive gaśnie i nic się nie dzieje.

Taka sama sytuacja jest po wyborze instalacji systemu...jest info przygotowanie do instalacji i też nic dalej się nie dzieje.

W odpalonym UEFI wydaje się wszystko w porządku.

Laptop jest kilkumiesięczny z dyskiem SSD.

8 GB pamięci, grafiką Nvidia i procesorem Intel Core I3.

Mam również pendriva z systemem Live Linux i w nim dysk OS jest widoczny i wydaje się, że wszystkie pliki są na miejscu (odpalił po wyłączeniu secure i fast boot).

Niestety w podglądzie plików widzę, że ktoś zainstalował na nim Avasta a wiem, że jest z nim kłopot w Windows 10.

Jednak nie ma przecież chyba wpływu na to, że nie można zrobić instalacji na nowo systemu.

Chyba coś się stało wobec tego z dyskiem twardym.

Jest jakaś możliwość, aby przywrócić laptop do życia?

 

PS. Może się komuś przyda w podobnym przypadku.

Dzięki tej stronie udało mi się wejść w menu zaawansowanych opcji rozruchu.
https://soisk.pl/tryb-awaryjny-windows-10-po-wcisnieciu-klawisza-f8

I niestety żadna z dostępnych pozycji nie działa.
Lapek pokazuje tylko stronę startową i nic się nie dzieje.
Wpisy w konsoli, aby uruchomić sprawdzanie plików dają tylko info, że tę komendę można wykonać jedynie z poziomu trybu awaryjnego, do którego nie można wejść.
Wychodzi więc na to, że jest w jakiś sposób uszkodzony twardy dysk niestety i nie wiem, czy aby nawet jego sformatowanie w ogóle miałoby sens.

 

Jakie są możliwości z poziomu live linuxa naprawy dysku, bo zapewne o niego chodzi.

Takie info udało mi się zrobić w linuxie

 

10.txt 20.txt

[Vinter]

Niestety nic nie pomagało.
Lapek cały czas nie odpalał systemu, a w większości narzędzi bootowanych z USB pokazywał poprawne pliki systemu, jednak na głównej partycji widniały z jakiejś przyczyny kłódki i narzędzia nie miały fizycznego dostępu do dysku i nie można było odpalać takich aplikacji jak diskpart etc.
Wykorzystałem więc narzędzie w wersji free Activ@KillDisk w którym dysk był “widziany”.
Zrobiłem mu z jego poziomu zerowanie (przebiegło prawidłowo).
Na tak wyzerowany dysk zainstalowałem z pendriva najnowszą wersję systemu zrobioną za pomocą narzędzia Microsoft Creation Tools i wszystko hula.
Przy instalacji nawet nie było opcji o wpisanie klucza.
Sama instalacja trwała dosłownie moment przy odpalonej sieci.
Odpalony system pokazał iż jest aktywowany za pomocą konta microsoft.
Czyli problem rozwiązany (wszystkie stery zainstalowały się automatycznie, tak do karty NVidia jak i pozostałe).
Na korzyść jest jeszcze to, że system obecnie nie ma tego całego śmieciowego oprogramowania od Asusa.
Tak więc problem rozwiązany jednak nie zupełnie tą drogą jaką chciałem.