pzm Opublikowano 17 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 Witam,defragmentowałem dziś rozruch komenda 'defrag c: -b' i po skończonej operacji nadal mam pokazane,że 'łączny pofragmentowany obszar wynosi 4% tak samo jak przed defragmentacją,dlaczego tak się dzieje? Czy to normalne? Kiedyś jak defragmentowałem rozruch to po skończonej operacji raport pokazywał zawsze,że łączny pofragmentowany obszar wynosi 0% w przypadku kiedy były jakieś fragmenty... P.S Problem rozwiązany,po prostu zdefragmentowałem cały dysk programem Defraggler i przy kolejnej defragmentacji rozruchu,było już okey... Odnośnik do komentarza
Groszexxx Opublikowano 7 Stycznia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2018 Odpisuję dopiero teraz, bo niedawno natknąłem się na odpowiedź. Różne programy mają różne "algorytmy" defragmentacji. Wydawać by się mogło, że nie powinno być żadnej filozofii w tym. Skoro plik ma fragmenty - to należy je scalić, niemniej na przykładzie windowsa 7 wzwyż - wbudowany program do defragmentacji scala fragmenty tylko do 64 MB. Jeżeli fragment ma więcej - korzyść z ich łączenia jest znikoma, a koszta procesu - wysokie. Ma to w sobie głęboki sens, choć punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. We defragmentacji nie chodzi tylko o zwiększenie wydajności, a również o zwiększenie bezpieczeństwa danych - np. w razie awarii systemu plików. Dlatego defragmentacja jest też polecana na dyskach ssd, chociaż tam luki wolnych klastrów nie mają znaczenia, a znaczenie ma ilość cykli zapisu, więc robi się wszystko by tak połączyć wszystkie fragmenty plików, aby wykorzystać jak najmniejszą ilość cykli zapisów. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się