Win32/Sality - gdzieś się zagnieździł

[pomozmiBOGwynagrodziCi]

Zacznę od tego, że około 2 lat temu pojawił się wirus na moim komputerze Win32/Sality, skradziono mi 2 konta oraz 2 e-maile. Problem w tym, że ten wirus przetrwał do dziś i wykrada dane. Instalowałem Windows od nowa kilka razy i to nic nie pomaga, więc kupiłem nowy dysk bo myślałem, że to siedzi gdzieś "głębiej w dysku" jednak to nic nie pomogło nadal ma nade mną kontrole. Czytałem, że przedostaje się do routerów więc robiłem też upgrade routera jednak to też nic nie dało. Mam router z wejściem na USB modem, więc myślę, że on siedzi gdzieś w modemie Huawei od internetu lub UEFI. Robiłem też upgrade UEFI ale też nic nie dało. Proszę o pomoc

 

Jest też artukuł na eset: http://www.eset.pl/O_nas/Centrum_prasowe/Aktualnosci,news_id,7895

 

Logi:

FRST -  http://wklej.org/id/3218477/

 

Addition - http://wklej.org/id/3218476/

 

Shortcut - http://wklej.org/id/3218474/

 

Robiłem skan ZHPCleaner: http://wklej.org/id/3218683/

Edytowane 14 Lipca 2017 przez Miszel03
Poprawiam formatowanie, pisownie, tytuł tematu. //Miszel03

[picasso]

Pytaniem jest: skąd wiesz, że wirus Sality jest w systemie?

 

W raportach brak oznak infekcji. A ZHPCleaner (w zasadzie tu nie stosowany) w ogóle nie służy do detekcji wirusów w wykonywalnych. Do detekcji tego wirusa służy skaner AV.

 

 

Instalowałem Windows od nowa kilka razy i to nic nie pomaga, więc kupiłem nowy dysk bo myślałem, że to siedzi gdzieś "głębiej w dysku" jednak to nic nie pomogło nadal ma nade mną kontrole. Czytałem, że przedostaje się do routerów więc robiłem też upgrade routera jednak to też nic nie dało.

Przy wirusie Sality należy formatować wszystkie dyski, które były dostępne podczas infekcji (a nie tylko partycję z Windows) i nie wolno kopiować żadnych plików wykonywalnych (instalki, sterowniki) do kopii zapasowej.