Jak rozdzielić partycje

[NASA]

Witam i serdecznie proszę o pomoc!

Kłopot z instalacją (reinstalacją) programu (por. https://www.fixitpc.pl/topic/30149-kłopot-z-instalacją-programu/) zmusza mnie już po raz drugi do sformatowania całego laptopa (Sony Vaio - Win 8.1). System nowy posiadał jedną dużą partycję C: którą podzieliłam na dwa - C: 100GB, E: 900GB. Jednak nie mogłam pomieścić się na tej systemowej setce i po pierwszym formacie - który nie zresetował podziału partycji! - przydzieliłam im miejsce po połowie. Okazało się jednak, że oprócz tych dwu świadomie utworzonych dysków jest jeszcze kilka, których ja sama nie tworzyłam... Planując kolejny format komputera zastanawiam się, czy można - czy byłoby dobrze - pozbyć się tych kilku partycji odzyskiwania i jak najlepiej podzielić dysk na partycje. Spodziewam się, że zostaną zachowane te, które są, jak to było poprzednio. Obecnie na dysku C: mam system i wszystkie programy oraz bieżące zadania (dużo używam przestrzeni pulpitu), na dysku E: cały materiał audio-video, na którym pracuję przy montażu, zdjęcia, dokumenty, projekty...

 

 

 

Uprzejmie proszę o podpowiedź i z góry dziękuję!

[Groszexxx]

Tutaj jest błąd koncepcyjny. 

Dlaczego chcesz usuwać coś czego nie rozumiesz? Uważam, że naturalnym jest najpierw postawić pytanie: po co są te partycje (odzyskiwania), czy są potrzebne itd. itp. 

To tak jakbyś chciała naprawić samochód i zaczęła spod maski wywalać "niepotrzebne" wg wlasnego uznania części. Bez żartów. 

 

Druga sprawa, że masz na tyle spory dysk, że usuwanie partycji odzyskiwania, systemowej, MSR, jest w ogóle zbędne i niepotrzebne. 

 

Opcje są dwie - możesz przenieść pulpit, moje dokumenty - ogolnie caly profil uzytkownika na inna partycje. W ten sposob na dysku C: nic poza plikami systemowymi nie bedzie zapisywane. Sporo w necie jest na ten temat. To najbezpieczniejsze rozwiazanie.

Zwężenie partycji E, a poszerzenie rozruchowej C jest ryzykowne bez kopii danych. Wynika to z prostego faktu: Trzeba przesuwać dane. Czasem coś idzie nie tak i część z nich jest trudna do odzyskania. 

[NASA]

Rzeczywiście pytanie powinno brzmieć - co to za partycje? 

Ponieważ nie było ich od początku, poczułam się autorką tego, co zdawało mi się "bałaganem"... Pytałam więc, czy dla dobrego działania komputera, bezpieczeństwa danych, nie byłoby dobrze wrócić do stanu, w jaki dysk był podzielony jako nowy. Nie chodzi mi o odzyskanie przestrzeni - wystarcza mi to, co jest. Ale jeśli to nie jest żaden "bałagan" i sprawność komputera na tym nie cierpi, nie ma żadnej potrzeby dalej się nad tym zastanawiać. 

Poszerzanie partycji C wykonałam zaraz po sformatowaniu (zaktualizowaniu i defragmentacji) laptopa - nie było oprócz wgranego systemu żadnych doinstalowanych programów czy innych danych, więc nie widziałam żadnego niebezpieczeństwa. Dopiero po jakimś czasie zorientowałam się, że w wyniku tej operacji - chyba tej... - pojawiły się nowe partycje.

 

Dziękuję za odpowiedź i wyjaśnienie!