rusty87 Opublikowano 1 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2011 (edytowane) Witam. Mam problem, z którym nie potrafię sobie poradzić; będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc. Około dwóch tygodni temu pojawił się problem z komputerem mojego młodszego brata (Windows XP SP3) w czasie, gdy korzystał z przeglądarki internetowej. Monitor nagle zaczął mrugać, a choć można było poruszać kursorem, nic nie odpowiadało już na kliknięcia. Wtedy brat zresetował komputer za pomocą służącego do tego przycisku na obudowie. Gdy komputer zaczął się włączać ponownie (bez wyświetlania ekranu z pytaniem o wejście w tryb awaryjny), podczas wyświetlania logo Windows z charakterystycznym paskiem oznajmiającym pracę systemu cały ekran pokrył wzór złożony z kolumn niebieskich znaków, ułożonych mniej więcej w taki sposób: . . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' . . . ' ' ' ' . . . . ' ' ' ' Były to najpewniej właśnie kropki i apostrofy, z tym że część lub wszystkie kolumny były troszkę przesunięte wobec siebie - każda lub prawie każda kolejna była względem poprzedniej wyżej o parę pikseli. Logo Windows, na które także nachodził wzór, było widoczne mniej więcej tyle czasu co zwykle, jednak gdy zniknęło, pozostał sam wzór na czarnym tle i nic więcej. Po chwili zaczął lekko mrugać, lecz przez następnych parę minut nic więcej się już nie działo. Zresetowałem więc komputer, który tym razem zaproponował wejście w tryb awaryjny. Podejrzewając pojedynczy błąd, spróbowałem włączyć system normalnie, jednak zaczął się ładować z tym samym wzorkiem, toteż ponownie go zresetowałem i tym razem włączyłem go w trybie awaryjnym, przy którym nie zauważyłem nic niepokojącego - do momentu, gdy zwróciłem uwagę na Avasta. Był wyłączony, nie było jego ikony na systrayu, a gdy uruchomiłem go ze skrótu, nie udało mi się uruchomić żadnej z osłon. Nie mam pojęcia, kiedy znalazł się w takim stanie. Na wszelki wypadek odłączyłem kabel sieciowy i nie podpinałem go już (piszę ze swojego komputera). Włączyłem skanowanie Avastem, który nic nie wykrył; potem ustawiłem skanowanie przy starcie systemu (szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy było ono włączone przed pojawieniem się problemu), wyłączyłem i włączyłem komputer ponownie. Skanowanie się nie odbyło, wzorek się pojawił, po resecie wszedłem w tryb awaryjny. Nie miałem więcej pomysłów (na przywracanie systemu nie wpadłem), i zadzwoniłem po poradę do znajomego, który zajmuje się komputerami. Polecił mi ComboFix, który niefrasobliwie zastosowałem, zamiast odczekać i najpierw poczytać więcej o nim. Szczęśliwie system wygląda tak, jakby przeżył to dobrze, to znaczy nie zauważyłem niemal żadnej zmiany po użyciu go - Windows nadal uruchamiał się tylko awaryjnie, z tym że gdy chciałem włączyć go normalnie, kilka sekund po zniknięciu loga Windows pojawił się tzw. "błękitny ekran" i całość się resetowała. Zostawiłem więc peceta w spokoju, w międzyczasie spróbowałem tylko przywracania systemu do stanu sprzed miesiąca, które nic nie dało. Czytając o ComboFixie odnalazłem to forum, poczytałem, w końcu ściągnąłem i chciałem przenieść na komputer brata zalecane przez Was programy, a przy okazji zrobić zdjęcia dziwnego ekranu z logiem i niebieskim wzorem. Wtedy okazało się, że problem "zniknął" - komputer po paru dniach nie dotykania go uruchomił się normalnie, choć Avast nie wrócił do siebie (pokazał się tylko na systrayu). Przeskanowałem go więc w trybie normalnym. Nie mam loga z ComboFix; być może zniknął przy przywracaniu systemu. Wolę już więcej samodzielnie nie kombinować. Zrobiłem tylko parę zdjęć Avastowi, może okażą się pomocne. Nie chciałem kopiować zrzutów ekranu, uznałem, że im mniej plików będę przenosił, tym lepiej, skoro to może być wirus. Edytowane 28 Maja 2011 przez picasso 02.02.2011: Logi nie wykazują infekcji, temat zmienia dział //Landuss 28.05.2011 - Porządki w Załącznikach, logi zbędne w dziale Hardware usunięte. //picasso Odnośnik do komentarza
Sevard Opublikowano 1 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2011 Się wtrynię, bo mi to jednak nie wygląda na infekcję. Od sprawdzania logów są odpowiednie osoby, więc ich zbytnio nie przeglądałem. W każdym bądź razie mi to niestety wygląda na uszkodzenie, lub przegrzewanie się karty graficznej. Wątek najpewniej trafi wkrótce do działu sprzętowego, więc podaj informacje, które są wymagane w dziale Hardware. Napisz też kiedy ostatnio czyściłeś wnętrze komputera z kurzu i napisz, czy układ chłodzący działa poprawnie. Odnośnik do komentarza
Anonim3 Opublikowano 2 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2011 Dane przydały by się dokładne i kompletne, tzn wraz z dokładną nazwą zasilacza spisaną z naklejki.Tu jest podane co jest potrzebne: https://www.fixitpc.pl/topic/155-zakladanie-tematu-jakie-informacje-podawac/ Odnośnik do komentarza
rusty87 Opublikowano 6 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2011 Przepisana nalepka z zasilacza: Mustang Zasilacz komputerowy model: ATX KY-400W Voltage 230 V Current 5 A Frequency 50 Hz Color/Watt (tabelka, pozycje dla 400W, zaznaczonych kropką): orange 20A; red 20A; white 0,5A; yellow 10A; blue 0,5A; purple 2,0A; black RETURN; green REMOTE; grey P.G. Raport stworzony przez SIW: http://www.speedyshare.com/files/26724083/SIW_FREEWARE_DOMOWY_20110206_234042.html Komputer odkurzany był z pomocą zwykłego odkurzacza (z zachowaniem najwyższej ostrożności, a więc niedokładnie) nie dalej niż rok temu, prawdopodobnie zeszłej wiosny. Nie pamiętam, czy i kiedy był na nim stosowany kompresor. Wygląda na to, że z chłodzeniem wszystko jest w porządku. Odnośnik do komentarza
Anonim3 Opublikowano 6 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2011 Nie chcę być złym prorokiem ale jeśli masz taką możliwość to przede wszystkim pozbądź się tej puszki, którą zwiesz zasilaczem i wymień na coś nim jest naprawdę. To coś ma tylko 120W na linii 12V to nie ma prawa działać i ciesz się, że nie zabrał ci pół kompa w zaświaty. Odnośnik do komentarza
3oo Opublikowano 7 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2011 (edytowane) W logu systemowym przewija się: W urządzeniu \Device\CdRom0 wystąpił zły blok Więc jak już uporasz się z zasilaczem to profilaktycznie wymień taśmę IDE napędu CD/DVD (chociaż możesz zacząć też od jej dociśnięcia) - o ile ten błąd będzie nadal występował. Nie zaszkodziłaby aktualizacja sterownika kontrolera IDE (co może być równoznaczne z aktualizacją sterownika chipsetu płyty głównej). Ale przede wszystkim zasilacz! I monitoruj sobie S.M.A.R.T. dysku 500 GB, możesz na początek zrobić to programem SIW: Hardware > Storage Devices W Twoim pezypadku, z pozycji 'Disk 0' > odczytujesz 'Raw Data' dla atrybutu 'Ultra ATA CRC Error Rate (C7)'. Jeśli wartość będzie rosła, co może świadczyć o problemie połączenia dysk <> płyta główna, wymień kabel SATA. Wartość tego atrybutu nie jest zerowana, więc jeśli wymienisz kabel SATA będzie dobrze jak nie będzie ona wzrastać. I oczywiście obowiązkowa aktualizacja IE do wersji 8 niezależnie od tego czy z niej korzystasz. Edytowane 7 Lutego 2011 przez 3oo Odnośnik do komentarza
rusty87 Opublikowano 10 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2011 (edytowane) W porządku, zajmę się powoli tym wszystkim i dam znać, gdyby przypadkiem nic nie pomagało. Komputer na razie czeka w spokoju na odkurzanie. Tymczasem dziękuję za szybkie odpowiedzi, pomoc i porady O tyle o ile zdążyłem je poznać, to dobre forum. Edytowane 3 Kwietnia 2011 przez picasso 3.04.2011 - Dwa miesiące upłynęły, brak komentarzy. Temat zamykam. //picasso Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi