Terminator Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Kilka miesiące temu zmieniałem całe moje oprzyrządowanie. Problem miałem z wyborem monitora,wybrałem w końcu CRT. Pomimo przekonywania mnie do zakupu LCD. I jak do tej pory jestem bardzo zadowolony,zwłaszcza,że zakupiłem go za marne 150,- ( nówka )na Allegro.Z dostawą do domu. OPIS A jaki byłby Wasz wybór ? Pzdr. Odnośnik do komentarza
dejko Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 To zależy do czego byłby mi potrzebny. Ja wybrałem LCD: - mniejsze wymiary, - mniejszy pobór prądu, - lepszy kontrast, - lepsza ostrość, - lepsza geometria, - mniejsza szkodliwość, - panoramiczne proporcje. Wady w postaci mniejszych kątów, szybkości reakcji (choć nie narzekam) czy bardziej zakłamanych kolorów jakoś zniosę. Odnośnik do komentarza
Terminator Opublikowano 30 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 @ dejko, to jest właściwe pytanie: To zależy do czego byłby mi potrzebny Przede wszystkim do grafiki. Piszesz o przekłamanych kolorach,tu się zgadzam. Dlatego wybrałem taki rodzaj monitora. Kolor w mojej pracy jest bardzo ważny. A miejsca na biurku jest jeszcze sporo,chociaż cały sprzęt stoi na nim )) Pzdr. Odnośnik do komentarza
Anonim3 Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Jeśli komuś nie zależy na: prądzie (różnica w stosunku do LCD podświetlanych CFL to ok. 100w w przypadku LED jeszcze większa) zajmowanym miejscu, promieniowaniu, i np. dużo gra w CS'a itp. gierki, zajmuje się w miarę zawodowo grafiką, a ma ograniczony budżet to dlaczego nie. Sam uważam, że do domowych zastosowań na dzień dzisiejszy jego czas zupełnie minął. Odnośnik do komentarza
Terminator Opublikowano 30 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 @ marekW Czas np. pralki "Frania" też minął,a jednak w wielu domach na pewno ją spotkasz )) Pzdr. Odnośnik do komentarza
DawidS28 Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Pierwszy monitor LCD kupiłem w 2004 r., kiedy to była jeszcze stosunkowo nowa sprawa. Byłem z niego zadowolony - służył mi 5 lat, teraz już z niego nie korzystam, chociaż jest dalej sprawny. Powody są dwa: niska rozdzielczość (1024/768) oraz fakt, że mam lapka, który zastąpił bardzo wysłużony sprzęt Monitor CRT wybrałbym tylko w przypadku obróbki grafiki. Pomyśleć, że kiedyś były tylko CRT-ki, które wyświetlały białe napisy na czarnym/niebieskim tle. To były czasy Odnośnik do komentarza
Anonim3 Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 @natenczas Gdyby wszyscy w ten sposób rozumieli rozwój to zapewne nie wyszlibyśmy z jaskiń. @Dawid - jeszcze wcześniej były zielone. Odnośnik do komentarza
Terminator Opublikowano 30 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Gdyby wszyscy w ten sposób rozumieli rozwój to zapewne nie wyszlibyśmy z jaskiń. Zbyt poważnie potraktowałeś mój komentarz Cóż... Pozdr. Odnośnik do komentarza
DawidS28 Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Dawid jeszcze wcześniej były zielone. Te czasy już nie wrócą. Dobrze, że młode pokolenie może poznać, jak to było kiedyś - KLIK. (Piszę.., a sam tym "młodym pokoleniem" niedawno byłem ) Odnośnik do komentarza
Anonim3 Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 natenczas - zbyt poważnie potraktowałeś też mój komentarz. Odnośnik do komentarza
dejko Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 W przypadku grafiki i ograniczonego budżetu, to faktycznie jedynym wyjściem jest CRT. Dobre monitory LCD to koszt minimum 2 000 zł. Z innej beczki - te zakłamania LCD i ich niezdolność do wykorzystania w grafice to fakty nieco naciągane. Przy tych wszystkich ograniczeniach w stosowaniu kolorów, i tak koloruje się po tym co jest dane a nie po tym co się chce. Materiały od klienta = skopiowanie kodu koloru z tego co dali. A nawet jak już sa jakieś wymagania, to lekkie zmiany kolorystyki i tak są nie do wykrycia, biorąc pod uwagę złą kalibrację monitora, zakłamania drukarki, odbarwienia od papieru, kiepskiego światła itp. Odnośnik do komentarza
Terminator Opublikowano 30 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 @ DawidS28, skoro mówimy o czasie przeszłym,to mam jeszcze C-64 i pamiętam jak podłączałem go do telewizora )) Śmieszne,ale prawdziwe,to też wspomnienia i jakże piękne. Pzdr. Odnośnik do komentarza
Anonim8 Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Ja chciałbym powiedzieć jedno na temat monitora, który zakupił @natenczas. Otóż, z cała powagą na jaką mnie stać, stwierdzam - monitor jest gruby, ale ładny. Pozdrawiam Wszystkich Odnośnik do komentarza
LikwidatoR Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Jeśli stawiasz na gry typu Counter-Strike/ Call of Duty typowe strzelanki przez sieć gdzie liczy się każdy ms reakcji to stawiałbym na CRT. Sam kupe lat grałem w Csa w różnych ligach i te monitory mają mniejsze opóźnienia, choć są bardzo proste. Do oglądania filmów się nie nadają . Gorsza jakość kolorów itp, brzydsze . Ogólnikowo jeśli potrzebny Ci monitor do wielu zadań chcesz,aby był wszechstronny do różnych zadań to kup LCD, do gier typowo FPS to CRT:) Odnośnik do komentarza
Terminator Opublikowano 30 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Otóż, z cała powagą na jaka mnie stać stwierdzam - monitor jest gruby, ale ładny. Pozdrawiam Wszystkich Pełna zgoda,wygląda z przodu na gruby,jak ja,tył ma czarny,tak więc na czarnym biurku z czarną obudową komputera nieźle komponuje się.Nie stawiałem na wygląd,lecz raczej cenę i jakość,bo wtedy budżet był ograniczony.A i okazja kupna też kusiła. Pzdr. Odnośnik do komentarza
newryn Opublikowano 31 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 A ja do tej pory mam Eizo T565 o ile to coś komuś mówi -franca nie chce się zepsuć, a obraz jak na złość dalej dobry.. Jest pewna zaleta z posiadania monitora CRT -ostatnio dużo się mówi o trójwymiarowym oglądaniu, okularki 3D i te sprawy.. Jak na razie w tej kwestii LCD jest jeszcze do tyłu, a na dobrym CRT jest to możliwe.. Podobno są LCDki z dużą szybkością odświeżania, ale to jeszcze bardzo drogie modele.. Aby jednak uczciwie podejść do sprawy, to myślę, że kupowanie teraz CRT jest błądem oprócz kilku specyficznych zastosowań -tanie LCD z drugiej ręki można kupić od 150 do 300zł i prawie na jedno wyjdzie.. Odnośnik do komentarza
3oo Opublikowano 1 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2010 Niedawno wymieniłem nieco chyba starszą wersję bo 21" CRT Dell P1110 na 24" LCD (HP LP2475w > S-IPS, format 19:10) i nie narzekam. Te 21" calowe wykorzystywane były do dwumonitorowych stanowisk CAD-a 3D. Odkupiony został niegdyś w komplecie z używamym/wymienianym kompem od firmy... Miałem go kilka lat, ba nawet do dziś czeka na promocję = ZBIERAMY ELEKTROŚMIECI!... "Kolorystyka" tego monitora nie powala tak jak pobór prądu. Nie sądzę, żeby z wersją P1130 było pod tym względem inaczej. Poza tym większy obszar roboczy monitorów LCD robi swoje. Odnośnik do komentarza
Meir Opublikowano 2 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2010 Ja bym wybrał LCD-ponieważ służy mi tylko do pisania...wiec po co miałbym brać taką lochę ? Resztę zadań wykonuję na wielkim panelu który stoi obok... Oczywiście odwzorowanie kolorów w CRT bije na głowę tą z LCD... Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi