TomecekGD Opublikowano 17 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2011 Hej. Mam w posiadaniu płytkę Windowsa 7 ze wszystkimi edycjami x86 i x64 na jednym DVD. Wszystko zajmuje 3,55 GB. Zintegrowałem z płytą wszystkie poprawki jakie ukazały się do stycznia 2011. Użyłem do tego DISM z plikiem bat: @echo off title .:: UPDATES ::. start /wait c:\Windows\system32\DISM.exe /image:d:\dismtool\wim /add-package /packagepath:d:\dismtool\updates Teraz wszystko waży 4,77 GB i jest za duże aby to upchnąć na DVD. Mam dwa pytania: 1. Dlaczego końcowy rozmiar obrazu się zwiększył? Przecież podczas integracji poprawek stare pliki powinny zostać nadpisane przez nowe, więc rozmiar powinien być porównywalny. 2. Da się jakoś zmniejszyć rozmiar install.wim? Usunąłem z install.wim edycję starter za pomocą GimageX... i rozmiar się zwiększył o 20 MB. Przecież to nielogiczne... Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 18 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2011 AD 1 - nie do końca, mechanizm side by side wbudowany w Windows dąży do zachowania wszystkich możliwych wersji choćby bibliotek czy też plików współdzielonych. Ale podejrzewam jeszcze coś, czy po takiej integracji wyczyściłeś wim? Przyrost o 1,2 GB to trochę za dużo, po integracji SP1 (a ten jak wiemy zawiera komplet poprawek) wim 64 bitowy rośnie o około 0,5 GB a biorąc pod uwagę to co napiszę/napisałem poniżej pełny zestaw nie powinien wiele przytyć. Jakiekolwiek operacje w plikach wim nie usuwają z niego plików, pliki zastępowane/kasowane tracą przypisanie do konkretnego obrazu/indeksu ale pozostają wewnątrz wim-a, wystarczy wczytać wim za pomocą 7zip i zobaczyć czy oprócz poszczególnych obrazów 1,2,3...n widnieje jeszcze w głównym drzewie katalog "files" - to są właśnie śmieci. Na tą chwile jedyną metodą pozbycia się tego ustrojstwa jest eksport wszystkich obrazów po kolei do nowego pliku wim. AD 2 - jeżeli plik nadal będzie przyduży należałoby się zastanowić na rozbiciem na dwie standardowe wersje - 32 i 64 bit i zbudowanie jednak oddzielnych nośników - kasowanie pojedynczego obrazu niewiele da, plik wim jest archiwum różnicowym, każdy plik który powtarza się w różnych indeksach w samym archiwum występuje tylko raz, jest przypisywany tylko do poszczególnych obrazów w, ponieważ między edycjami windows w ramach tej same "bitowości" występują niewielkie różnice w plikach to i rozmiar niewiele się zmienia (kiedyś sprawdziłem, między samotną edycją HP 32 bit a pełnym zestawem pięciu wersji różnica w rozmiarze to około 6%), można też wypróbować płytę dwuwarstwową a najlepiej zbudować sobie taki zestaw na penie (oczywiście w tym przypadku sformatowanym w NTFS). pzdr Odnośnik do komentarza
TomecekGD Opublikowano 18 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2011 Bardzo dziękuję za wytłumaczenie teraz wszystko rozumiem W install.wim mam folder 'files', który zajmuje coś ok 1 GB. Niestety z przepakowaniem install.wim bez tego files mam problem, bo GImageX podczas eksportowania dochodzi do 100% i się zawiesza więc nie wiem czy takie archiwum nie jest uszkodzone. Próbowałem kilka razy i to samo Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 18 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2011 proszę spróbować imagexa z pakietu WAIK w najnowszej wersji, można też spróbować obejścia polegającego na rozpakowaniu i ponownym złapaniu poszczególnych obrazów (praco i czasochłonne). pzdr Odnośnik do komentarza
TomecekGD Opublikowano 18 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2011 Jeszcze mam jedno pytanie i daję spokój. Wszystko będzie ukończone Sam próbowałem kilka godzin ale nie dałem rady. Za pomocą ImageX wyeksportowałem wszystkie 11 edycji. Teraz chcę je spakować do jednego pliku WIM. To mi nie wychodzi. To znaczy wychodzi ale ten plik ma 27,5 GB W jaki sposób mam spakować te wszystkie edycje do jednego pliku WIM, aby miał tylko te kilka GB? W GImageX korzystałem zarówno z opcji 'Create' jak i 'Append'. Jedna i druga tworzy plik o rozmiarze 27,5 GB Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 18 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2011 Po pierwsze trzeba było eksportować do jednego pliku, nie ma potrzeby eksportu każdego obrazu do oddzielnego wima. Po drugie, przy eksporcie należy pamiętać o kompresji (najlepiej /compress maximum) Po trzecie - Capture i Append służą do przechwytywania wskazanego źródła do obrazu przy czym capture tworzy nowy plik wim a append dodaje do już istniejącego. Teraz pytanie co pakujesz? Jeżeli wyeksportowałeś wszystkie edycje do 11-tu plików wim to nic nie zdziałasz z pomocą capture/append - załóżmy, że wszystkie obrazy znajdują się w jakimś katalogu d:\obrazy to właśnie ten katalog zostanie wraz z zawartością spakowany do wima jeżeli podasz go jako źródło a nie zawartość poszczególnych wimów, jeżeli chcesz w ten sposób łapać to każdy obraz należy albo rozpakować przez "aplly" albo zamontować i złapać punkt montowania, nadal jednak uważam, że wygodniej będzie wyeksportować wszystkie obrazy do jednego pliku (albo prawidłowo wyeksportować pierwszy wim). Pamiętaj tylko przy tym o kompresji (i flagach SKU jeżeli jednak zdecydujesz się na łapanie źródeł). prawidłowy eksport obrazów będzie wyglądać tak: imagex /export źródło.wim 1 docelowy.wim "Starter" /compress maximum imagex /export źródło.wim 2 docelowy.wim "Home Basic 32bit" /compress maximum imagex /export źródło.wim 3 docelowy.wim "Home Premium 32bit" /compress maximum imagex /export źródło.wim 4 docelowy.wim "Professional 32bit" /compress maximum imagex /export źródło.wim 5 docelowy.wim "Ultimate 32bit" /compress maximum imagex /export źródło.wim 6 docelowy.wim "Enterprise 32bit" /compress maximum imagex /export źródło.wim 7 docelowy.wim "Home Basic 64bit" /compress maximum imagex /export źródło.wim 8 docelowy.wim "Home Premium 64bit" /compress maximum imagex /export źródło.wim 9 docelowy.wim "Professional 64bit" /compress maximum imagex /export źródło.wim 10 docelowy.wim "Ultimate 64bit" /compress maximum imagex /export źródło.wim 11 docelowy.wim "Enterprise 64bit" /compress maximum pzdr Odnośnik do komentarza
TomecekGD Opublikowano 19 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 Już myślałem, że to koniec. Już myślałem, że się udało. Wyeksportowałem wszystkie 11 edycji do jednego pliku korzystając z Twoich wskazówek. Podmieniłem istniejący plik install.wim na ten stworzony prze zemnie. Stworzyłem bootowalny obraz iso w UltraISO i mam coś takiego. Ten folder 'files' na pewno jest zbędny? /update Jeszcze jedna sprawa. Tak wyglądają właściwości folderu z plikami instalacyjnymi: A tak wyglądają właściwości stworzonego bootowalnego obrazu iso: Pomimo tego nie mogę tego nagrać na płytkę 4.7 GB, bo widzę komunikat, że nie ma wolnego miejsca. Płytki mam dokładnie TE. No co się dzieje? Odnośnik do komentarza
Anonim8 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 Jeśli chodzi o pierwszy komunikat, to rozwiązałem go u siebie dwojako: - aktualizacja firmware nagrywarki - przeczyszczenie powierzchni płyty DVD Stworzyłem bootowalny obraz iso w UltraISO A czy nagrywałeś płyte też UltraISO, czy innym programem? Odnośnik do komentarza
TomecekGD Opublikowano 19 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 Ten pierwszy komunikat jest w VirtualPC. Gdy w VirtualPC instaluję tę pierwszą wersję ważącą 4,77 GB z files to działa. Także wygląda na to, że po usunięciu files wyskakuje ten błąd. Płytę próbowałem nagrać w Nero i Burn Aware Free. Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 19 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 Komunikat sugeruje, że setup nie widzi urządzenia na którym spodziewa się plików instalacyjnych, wdus w tym miejscu klawisze SHIFT + F10 - powinna odpalić konsola, w niej wklep sobie "notepad" - odpali notatnik i zobacz czy możesz wczytać jakiś plik z cd. Plik nie chce się nagrać bo mimo wszystko jest z duży na płytę dvd - choć minimalnie, na płytę wbrew temu co jest na niej napisane zmieści się ok 4,5 GB a nie 4,7, można próbować dalej czyścić, wyrzucić zbędny balast, pytanie też czy budujesz zestaw w oparciu o nośnik 32 czy 64 bit? pzdr Odnośnik do komentarza
TomecekGD Opublikowano 19 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 Komunikat sugeruje, że setup nie widzi urządzenia na którym spodziewa się plików instalacyjnych, wdus w tym miejscu klawisze SHIFT + F10 - powinna odpalić konsola, w niej wklep sobie "notepad" - odpali notatnik i zobacz czy możesz wczytać jakiś plik z cd. Nie bardzo rozumiem. Otwieram ten notepad, wczytuję dowolny plik z płytki. Tylko po co? Plik nie chce się nagrać bo mimo wszystko jest z duży na płytę dvd - choć minimalnie, na płytę wbrew temu co jest na niej napisane zmieści się ok 4,5 GB a nie 4,7, można próbować dalej czyścić, wyrzucić zbędny balast, pytanie też czy budujesz zestaw w oparciu o nośnik 32 czy 64 bit? pzdr Nośnik 32 czy 64 bity? Też nie rozumiem. Mam wszystkie 11 edycji w tym obrazie. Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 19 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 Nie bardzo rozumiem. Otwieram ten notepad, wczytuję dowolny plik z płytki. Tylko po co? Nośnik 32 czy 64 bity? Też nie rozumiem. Mam wszystkie 11 edycji w tym obrazie. Ano po to Panie kolego żeby sprawdzić czy winpe z którego odpalił się setup w ogóle widzi płytkę, setup odpala się z pomocą ramdysku z pliku boot.wim i jego uruchomienie nie jest jednoznaczne z faktem istnienia dostępu do nośnika instalacyjnego. Również wszystkie pliki setupu istnieją wewnątrz tego winpe (jest to zdublowana zawartość katalogu sources - kilka plików i katalogów pełniących inną funkcję - np instalację z wds) w przypadku setupu visty wymagaa była obecność pliku boot.wim w katalogu sources - w przypadku siódemki można sobie zbudować zestaw bez tego wymogu (to tak na marginesie - może się przyda w dalszym "kurczeniu"). Niezależnie od tego co się znajduje w pliku wim sama płyta instalacyjna występuje w dwóch wersjach przeznaczonych dla rożnych architektur - tam gdzie oryginalnie w pliku wim znajdują się pliki edycji 64-bitowych również zawartość winpe oraz katalog sources zawierają pliki dla tej architektury (oraz dodatkowo płyta zawiera niedostępne dla wersji 32 bit pliki rozruchu z efi), analogicznie dla wersji 32 bit. Generalnie nie ma znaczenia dla procesu instalacji w jełkiej wersji był sam setup, setup 32 bitowy bez problemu zainstaluje system 64ibit i vice versa ale istnieją przynajmniej dwie przesłanki za tym aby w przypadku multizestawów używać "podstawy" 32bitowej, po pierwsze wszystkie pliki jak i sam boot.wim będą mniejsze po drugie - setup 32 bitowy odpalimy na komputerze z procesorem który nie wspiera rozkazów 64bit w przeciwieństwie do setupu 64 bity. Reasumując - w twoim przypadku kiedy szukamy kilkudziesięciu (może trochę więcej) megabajtów żeby się zmieścić na płycie podstawa 64 bitowwa byłaby marnotrawstwem miejsca. ps - nadal uważam, ze pod taki zestaw warto sobie strzelić pena - tym bardziej, ze można dorzucić później więcej narzędzi - (a jak ci się zachce dodać jeszcze serwerowe pliki do wim to temat powróci), łatwiej też się bawić w instalacje nienadzorowane, dodawanie sterownikow w locie czy nawet programów. pzdr Odnośnik do komentarza
TomecekGD Opublikowano 19 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 Reasumując - w twoim przypadku kiedy szukamy kilkudziesięciu (może trochę więcej) megabajtów żeby się zmieścić na płycie podstawa 64 bitowwa byłaby marnotrawstwem miejsca. No to ostatnie pytanie: skąd mam wiedzieć jakie podstawy są u mnie na płycie? No i jak usunąć 64 bitową jednocześnie zostawiając 32 bity? To wszystko jest takie skomplikowane Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 20 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2011 Masz jakieś iso (czy płyty) z których wyciągnąłeś te 11 obrazów wim, użyj po prostu tej na której miałeś w install.wim obrazy 32 bitowe, jeżeli nadal masz problem z rozróżnieniem to jako podpowiedź powiem, że edycja "starter" występuje tylko w wersji 32 bit. pzdr Odnośnik do komentarza
DragonFire Opublikowano 20 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2011 Nie znam się, ale po co komu edycja Starter? Nie można by jej wywalić? Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 20 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2011 Nie znam się, ale po co komu edycja Starter? Nie można by jej wywalić? Nie ma sensu - jak wcześniej pisałem w tym wątku konstrukcja archiwum wim powoduje, ze oszczędność w tym przypadku jest niewielka a w przypadku najuboższej edycji "starter" będzie najmniejsza. pzdr Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2011 Przy okazji tematu o integracji poprawek warto nadmienić, że razem z wyciekiem sp1 dla siódemki pojawiły się też metody na integrację ww z obrazem/obrazami systemu. Ze wszystkich propozycji warto wymienić tą opisaną przez @Stannieman na sławnym (a może niesławnym ) forum mydigitallife w temacie SP1 slipstreaming guide. Oczywiście należy pamiętać, że MS miał jakiś powód (nie ważne czy merytoryczny) aby domyślnie zablokować integrację w trybie offline ale jest to jak dla mnie zawsze lepszy pomysł niż zewnętrzne programy typu 7lite. pzdr Odnośnik do komentarza
TomecekGD Opublikowano 21 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2011 Chciałbym bardzo podziękować. Wszystko udało mi się zrobić tak jak trzeba. Co do tego slipstream SP1: da się zintegrować SP1 x64 do płyty instalacyjnej x64 pracując na systemie x86? Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2011 Chciałbym bardzo podziękować. Wszystko udało mi się zrobić tak jak trzeba. Co do tego slipstream SP1: da się zintegrować SP1 x64 do płyty instalacyjnej x64 pracując na systemie x86? Nie powinno być żadnych problemów. pzdr Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 22 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2011 Wygląda na to, że integracja service packa powyższą metodą generuje pewien problem, mianowicie przewidziane dla tego zadania metody wyczyszczenia plików tymczasowych nie radzą sobie z tym zadaniem. Mam na myśli komendę: dism /image:"ścieżka" /cleanup-image /spsuperseded Na tą chwilę aby wykonać czystą instalację trzeba i tak zainstalować taki system (np. wirtualnie) wejść w tryb audytu i wtedy wyczyścić offline (czyszczenie w trybie online zdaje się w ogóle nie działać), a później ponownie zapieczętować system (oczywiście z generalizacją) i ponownie przechwycić. Oczywiście ze względy na możliwość oskryptowania samej integracji wygodniejsze wydaje mi się najpierw integrowanie a potem instalacja, czyszczenie niż instalowanie systemu a następnie sp1 ale na tą chwilę wygląda na to, że trzeba się będzie trochę pobawić. A może ktoś próbował jakiegoś narzędzia typu 7lite - jak w nim wygląda zaśmiecenie? Dodatkowo zauważyłem, że zalecane oficjalnie czyszczenie narzędziem "oczyszczanie dysku" nie działa w ogóle bez względu na użytą metodę instalacji/integracji. ps. widzę, że na msfn kolega @TomecekGD nie uzyskał konkretnej odpowiedzi pzdr Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi