Mikky Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Witam. Niedawno użerałem się ze zmuszeniem zewnętrznego dysku twardego do działania. Pomoc uzyskałem - dysk działa jak marzenie. Niestety - jak to czasami bywa - jedno się naprawia, drugie się psuje. Nie jestem w stanie dokładnie ulokować w czasie momentu kiedy to hibernacja odmówiła posłuszeństwa. Stawiam dwie (możliwe, że błędne) możliwości: przełożenie zworki (patrz mój temat o dysku) lub zaktualizowanie BIOSu. Czas jednak przejść do sedna. Co jest z hibernacją nie tak? Z pozoru nic. Z początku zdaje się, że proces przebiega sprawnie - monitor gaśnie, dysk wzmaga pracę, aby po chwili komputer się wyłączył, aby być gotowym do odtworzenia sesji przy następnym włączeniu. Niestety to właśnie w tym miejscu jest problem. Komputer wyłącza się (słychać charakterystyczne "cyknięcie", kontrolki HDD i Power na obudowie przestają świecić, klawiatura gaśnie), aby w ułamku sekundy włączyć się ponownie ("cyknięcie", ponowne zapalenie wszystkich kontrolek itp.). Tym razem jednak monitor nie włącza się (nie zmienił stanu odkąd wygasł zaraz po naciśnięciu "Hibernate" w menu start na początku procesu), a kontrolka dysku twardego na obudowie cały czas świeci (słychać "mielenie" dysku). W tej sytuacji nie pomaga przycisk reset, komputer trzeba wyłączyć poprzez przytrzymanie klawisza power. Kiedy już się go włączy ponownie - jakby nigdy nic - sesja przywraca się bez problemu ("Resuming Windows..."). Czy spotkaliście się już z czymś takim? Co powoduje takie zachowanie - oprogramowanie czy sprzęt? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Specyfikacja komputera: Windows 7 Home Premium 64bit (OEM) Tracer 450W AsRock 4CoreDual Sata2 Core2Duo 2,2GHz E4500 GeForce 9800GT 512mb 1GB RAM Kingston 667MHz + 2GB Apacer 667MHz Seagate Barracuda 500GB SATA Seagate FreeAgent Go 500GB (USB) PS. Odłączenie dysku USB nic nie zmienia. Odnośnik do komentarza
wieslaw531 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Proste. Zdemontuj zworkę i zobacz czy pomoże. Odnośnik do komentarza
Sevard Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Problemem istotnie jest ta zworka. Sprawdź raz jeszcze, być może dysk będzie działał również jeśli przestawisz zworkę tak, jak była wcześniej. Jeśli dysk działać nie będzie, to jest spory problem. Być może jeszcze w BIOSie da radę znaleźć coś, żeby naprawić hibernację. Odnośnik do komentarza
Mikky Opublikowano 11 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 A więc sprawdziłem - po przełożeniu zworki na pozycję wcześniejszą hibernacja działa idealnie, lecz dysk USB odmawia posłuszeństwa. Nie jestem jednak w stanie pojąć co zworka ta ma do procesu hibernacji? Odnośnik do komentarza
Sevard Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zobacz na opis tej zworki. Chodzi o to, że byle jaki sygnał na USB, czy PS/2 (i pewnie również LAN) jest w stanie wybudzić płytę. Szczerze mówiąc, to nie mam za bardzo pomysłu jak to obejść w sposób, który nie byłby uciążliwy dla ludzi używających komputera. Proponuję jednak sprawdzić jak to wszystko wygląda na porządnym zasilaczu, no i przejrzeć opcje w BIOSie, być może będą tam szczegółowe opcje mówiące co może wybudzić komputer ze stanu uśpienia/hibernacji. Odnośnik do komentarza
Mikky Opublikowano 11 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Niestety nie mam możliwości podpięcia lepszego zasilacza. W BIOSie nie znalazłem opcji, która by za to odpowiadała. Jaki jest więc ten "uciążliwy" sposób obejścia braku hibernacji? PS. Sevard - z ciekawości spytam - w którym województwie mieszkasz? Odnośnik do komentarza
Anonim3 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Mikky - może jednak pomoże wcześniejsza sugestia? Zworka na swoje miejsce + aktywny hub dla dysku. Odnośnik do komentarza
Mikky Opublikowano 11 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 marekW - mógłbyś polecić mi jakiś konkretny model HUBa aktywnego? Chyba po prostu daruję sobie hibernację na jakiś czas... Mam jednak wrażenie, że po wymianie zasilacza wszystkie moje problemy by ustały. Odnośnik do komentarza
Anonim3 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Oczywistą rzeczą jest, że po wymianie zasilacza zyskałbyś na stabilności całego systemu tak samo z punktu widzenia fizycznego jak i psychicznego , co do huba to podawałem linka w twoim poprzednim temacie. Bardzo mało jest konkretnych ofert na znanym serwisie aukcyjnym z porządnymi w dobrej cenie zasilaczami, znalazłem właściwie tylko kilka, jedna z nich: http://allegro.pl/zasilacz-fortron-400w-hln-wroclaw-i1400199337.html W podobnej cenie tzn nieznacznie drożej można kupić nieco słabszy w sklepie. Odnośnik do komentarza
Mikky Opublikowano 12 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Dziękuję za pomoc - oszczędzę sobie zakupów na Allegro - zasilacz kupię w lokalnym "komputerowym". Rozumiem, że jakikolwiek zasilacz Fortona, Cheifteca, czy OCZ >400W będzie na głowę bił mój obecny? Odnośnik do komentarza
3oo Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Tracer'a na pewno. Weź też pod uwagę Seasonic'a. Tagan'a też mogę polecić. Ale generalnie zwróciłbym uwagę również na okablowanie, co może się przydać żeby nie bawić się w przejściówki/adaptery. Mam młodszego brata czyli, czyli Seagate FreeAgent Go 500GB 2,5" - i ciężko jakoś jednoznacznie powiedzieć dlaczego w pewnych przypadkach go nie wykrywa. OIstatnio , po wymianie sprzętu na płytę z dość porządną sekcją zasilania i obudowy (Antec) problemów praktycznie nie ma. Wcześniej były, ale tylko z panelm przednim - sporadycznie, ale bywało. I różnie bywało w zależności od systemu (windows, linux). Czasami nawet inny dysk USB z dodatkowym zasilaniem nie wykrywało. Czyli jak sądzę problemem mogła być też jakość kabli wyprowadzonych na obudowę. W moim przypadku problemy z zasilaczem raczej wykluczam. Już prędzej zwaliłbym winę na kondensatory sekcji zasilania płyty głównej. Ale tak do końca to tego nie jestem pewien, bo problemy z nimi wystąpiły po dość długim czasie jak już mi dysku nie wykrywało na przednim panelu. A w międzyczasie nieco podkręciłem procka. Odnośnik do komentarza
Sevard Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Fortona Niby tak, ale jeśli chodzi o OEMy, to jednak polowałbym na coś z serii GHN, lub ewentualnie GLN. Cheifteca Tu zależy od modelu. Serie CFT-xxxC, CFT-xxxCS, BPS i od biedy APS oraz CTG są ok. Innych raczej unikaj. OCZ Ponownie zależy od konkretnego modelu. SXS2 są całkiem ok, SXS oraz MXS o mocy powyżej 400W są ok, ale z pewnymi ale. Bardzo fajnym wyborem są MXS oraz SXS w wersji 400W, ale je bardzo trudno dostać, bo niestety nie są już produkowane. >400W będzie na głowę bił mój obecny? Od biedy by pewnie 350W wystarczyło, ale dla bezpieczeństwa lepiej wziąć 400W. Do firm, które wymieniłeś śmiało można dodać konstrukcje sprzedawane przez firmy takie jak: Seasonic, Topower, Tagan, be quiet!, Corsair. Do tego można jeszcze pomyśleć nad zasilaczami takimi jak Amacrox Warrior (tylko tu ważne, żeby nie był to model z końcówką PNF w nazwie), czy Tacens Radix IV. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi