Grzejnik Opublikowano 26 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Witam. Piszę w sprawie laptopa siostry ( kilkuletni ASUS K52J win7, nie znam dokładniejszej specyfikacji ) który z okazji świąt musiał się zepsuć. Otóż moja siostra grając w swoją gierkę jak zawsze mocno przegrzała laptopa (nie był nigdy otwierany i czyszczony) aż w końcu wyłączył się i po próbie uruchomienia pojawia się na ułamek sekundy Blue Screen na którego czychalem z lustrzanką by go uchwycić (wybaczcie za moje odbicie w lapku no ale nie myślałem wtedy o tym ) Próbowałem uruchomić tryb awaryjny ale również wyskakuje BS. Chciałbym jeszcze dodać że z tego co się dowiedziałem to laptop przez 2 lata działał zawsze na zasilaczu podłączonym do sieci bo bez podłączenia nie wykrywało baterii i komputer poprostu się wyłączał. Co moje podejrzenia są słuszne i któraś część laptopa się poprostu spaliła? Czy jest to błąd związany z czymś innym? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Bonifacy Opublikowano 26 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Może pokombinuj w ten deseń:https://www.youtube.com/watch?v=eKH0dGX4KeA Pod filmem masz opis tekstowy tutka. Poczytaj też komentarze. Czy to jest rozwiązanie Twojego problemu - nie wiem. Odnośnik do komentarza
Grzejnik Opublikowano 26 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Witam Niestety to nic nie pomogło, po wpisaniu tego co gościu nie pokazał mi się ten sam kod błędu (w ogóle go nie było). Tak więc jestem w kropce :/ Odnośnik do komentarza
piotreek Opublikowano 27 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 Otóż moja siostra grając w swoją gierkę jak zawsze mocno przegrzała laptopa (nie był nigdy otwierany i czyszczony)..... Chciałbym jeszcze dodać że z tego co się dowiedziałem to laptop przez 2 lata działał zawsze na zasilaczu podłączonym do sieci bo bez podłączenia nie wykrywało baterii i komputer poprostu się wyłączał. Otóż wynika z tego że laptop jest najprawdopodobniej grzmotnięty sprzętowo, żadne modły nad Windowsem nie pomogą..możliwe że płyta poszła..bez serwisu się tego niestety nie sprawdzi. A i radzę go rozebrać i wyczyścić, często do tego wystarcza odkręcenie paru śrubek i zdjęcie klapki :-). Masz na niego jeszcze gwarancje? jak tak to reklamuj. Przydał by się jeszcze test pamięci MemTestem bo uszkodzony RAM też może być przyczyną. Odnośnik do komentarza
Grzejnik Opublikowano 28 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 No więc po kolei Gwarancja skończyła się 2 lata temu Skopiowałem pliki dump jeśli ktoś się na nich zna : http://sendfile.pl/upload/183115.html Co do MemTestu - jeśli to jest to co myśle czyli "Diagnostyka pamięci systemu Windows" to nie wykazuje żadnych problemów. Rozbiorę i wyczyszcze jak tylko znajde trochę czasu. Teraz staram się zrobić cokolwiek by zaczał działać, spróbuję później zainstalować windowsa na nowo i sprawdzić czy zadziała bo są tam bardzo ważne dla mnie pliki, jeśli nie no to pozostaje serwis. Jakieś inne sugestie? Odnośnik do komentarza
piotreek Opublikowano 28 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 Diagnostyka pamięci systemu Windows to nie memtest, ale OK. Rozkręć i wyczyść na początek z kurzu. Jak czujesz się na siłach to nawet wymień pastę pod prockiem i grafiką. W trybie awaryjnym się uruchamia? Jeśli tak spróbuj przywracania systemu lub po F8 wybierz pozycję Ostatnia Znana Dobra Konfiguracja. Odnośnik do komentarza
Grzejnik Opublikowano 28 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 Nie uruchamia się w żaden sposób, żaden tryb awaryjny, ostatnia znana konfiguracja również. Teraz tworze bootowalnego pendrive'a z memtestem i postaram się wrzucić wyniki. Odnośnik do komentarza
piotreek Opublikowano 28 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 Jak byś dał radę SMART dysku sprawdzić też było by dobrze. Odnośnik do komentarza
Groszexxx Opublikowano 28 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 Sprawdzenie dysku to dobry trop, jeśli w Smarcie nie ma realokowanych, niestabilnych sektorow czy nieczytelnych to mozna zapuscić chkdsk. Wcale nie rzadko to wystarcza. Dalsza sprawa to przywrocic poprzednie pliki rejestru np. z shadow copy (kopia cieniowa, po polsku słabo to brzmi) - tutaj z pomoca przyjdzie program shadow http://www.shadowexplorer.com/downloads.htmlexporer Nigdy nie spotkałem się, żeby ten błąd występował w kontekście BCD i nie potrafię sobie wyobrazić konotacji z nagłym restartem. Samemu i tak będzie Ci trudno edytować BCD z lini komend. Wpisywanie takich komend na oślep to nie jest najlepszy sposób. Skoro masz dostęp do Windowsa RE to możesz zrobić log z FRST z załączoną opcją List BCD. Odnośnik do komentarza
Grzejnik Opublikowano 29 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 No więc tak, właśnie od 2 godzin wykonuje Memtest86, aktualnie pass 3 of 4, postaram się zapętlić do 8 i rano wykonam SMARTA również z bootowalnego USB i dam znać jak wyniki Prosiłbym tylko o info jak dobrze przez cmd puścić chkdsk, następnie jak zabrać się za przywracanie plików rejestru ( czy ten program również ma być bootowalny czy jak, bo niestety nie znam się na tym) Groszexxx, ostatnie dwie linijki które napisałeś to dla mnie już czarna magia, ale może przy pomocy dałbym radę to jakoś ogarnąć Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Groszexxx Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 Po co Ci 8 ukończonych testów? Dwa wystarczają całkowicie, a jeśli kości są rozgrzane to nawet jeden.... Napisałeś, że byłeś już w WinRe, uruchamiasz tam cmd tak jak robiłeś to wcześniej i wpisujesz: chkdsk c: /r podpinasz pena z FRST http://www.bleepingcomputer.com/download/farbar-recovery-scan-tool/ https://www.fixitpc.pl/topic/4414-diagnostyka-infekcji-na-niestartujacych-windows/?do=findComment&comment=32551 z tym, że dodatkowo zaznacz List BCD. A program, który podałem nie jest chyba natywnie 64 bitowy, więc nie odpalisz go w windows RE. Możesz się rozejrzeć albo za punktami przywracania. Z racji tego, że nie znam żadnego programu, który wyświetli SMART i jest natywnie 64 bitowy - będziesz musiał się posłużyć pendrivem lub płytą, podobnie jak to zrobiłeś w przypadku memtesta. Chkdsk na uszkodzonych dyskach często bezpowrotnie "kasuje" dane. Możesz posłużyć się MHDD pamiętaj, że w przypadku tego programu - dysk musi pracować na IDE i być wpięty do portu master. Jeśli nie wiesz co to znaczy - to posłuż się jakimś linuxem live i tam masz aplikacje GSmartControl. Jeśli parametry 05. 197 (0xC5), 198 (0xC6) będą wynosic zero to mozesz probowac zapuscic chkdsk, ale bezpieczniej bedzie jak wrzucisz najpierw smart tutaj. Odnośnik do komentarza
piotreek Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 Chkdsk na uszkodzonych dyskach często bezpowrotnie "kasuje" dane. Nie kasuje..tylko sektor jest tak uszkodzony że nie da się go odczytać..i dane są tracone. żadnego programu, który wyświetli SMART i jest natywnie 64 bitowy Można spróbować Cristal Disk Info w wersji portable..powinno się odpalić w środowisku WinRE (tylko pamiętać żeby rozpakować). Odnośnik do komentarza
Groszexxx Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 Przecież "kasuje" było w cudzysłowie. Użyłem takiego uproszczenia dla oszczędności czasu. Na pewno spotkałeś się z plikami o rozszerzeniu .chk lub folderami foundXXXXXXX. Zupełnie świeży przykład z forum - https://www.fixitpc.pl/topic/25360-system-nie-widzi-dysku-i-plik%C3%B3w-na-dysku-zewn%C4%99trznym/#entry159920 W praktyce to dużo bardziej skomplikowane zjawisko. I nie zawsze dotyczy jakichkolwiek problemów z odczytem. W bardzo dużym uproszczeniu można napisać, że chkdsk stwierdza, że dane klastry są błędnie zajęte i część oznacza jako wolne, a z części tworzy właśnie pliki .chk, które zawierają resztki fragmentów plików, których nie potrafił przyporządkować. Mówi się, że system plików, podobnie jak rejestr ma budowę atomową - oznacza to, że operacja może być wykonana albo poprawnie albo nie. Nie ma żadnych półśrodków. Jeśli w trakcie operacji nastąpiła np. utrata zasilania i operacji nie udało się jej zakończyć powodzeniem - zmiany są wycofywane wg. dziennika. Oczywiście dotyczy to systemów plików, które taki dziennik oferują - z ang. journaling. Pisałem nie raz, że z tych plików .chk można odzyskać tylko pliki, które są niepofragmentowane. System plików musi dokładnie wiedzieć gdzie znajdują się wszystkie fragmenty danego pliku. Prosty przykład - mamy partycję 10 GB. Zapełniamy ją w całości plikami o objętości 1 MB. Następnie co drugi usuwamy (oczywiście co drugi w kolejnosci, ktora jest w MFT) i zostaje nam 5GB wolnego miejsca. Nagrywamy plik 5 GB np. film. Plik będzie strasznie pofragmentowany. Miejsce, w którym są te fragmenty zapisane to sekcja $Data (sekcja w MFT), a sam spis ekstentów to Data Runs. Gdy chkdsk na wskutem swoich wewnętrznych procedur stwierdzi jakieś nieprawidłowości w MFT to następuje ratowanie integralności systemu plików. Po trupach do celu, nieważne jakie będą straty, ważne żeby uratować system plików. Dlatego bywa, że skutki są opłakane. Wystarczy, że zaginą w akcji ekstenty opisujące rozmieszczone fragmenty i nikt już tutaj nie pomoże. Jest prosty sposób na zainicjowanie takiego cięcia plików przez chkdsk: Partycję trzeba powiększyć przez edycję tablicy partycji w MBR, następnie edytować bootsektor, a dokładniej bajty nr 0x28 i 0x2C, ktore odpowiadaja za ilosc sektorow partycji. No i oczywiście włączyć chkdsk, ja chyba nawet na tym windowsie PE go odpalałem. Tak to wygląda. Chkdsk dokona całkowitej masakry. Z 70 Gb danych zostało może z 20 GB. Tak to wygląda. No i czas na mały test: jeżeli jest to sektor z danymi to chkdsk może co najwyżej spróbować kilka razy odczytać dany sektor. W takiej sytuacji uszkodzony sektor w klastrze nie powoduje żadnych implikacji w postaci tego, że chkdsk dokonuje jakichkolwiek cięć. Przykład 1 dotyczy zwykłego pliku tekstowego, nie chce mi się nawet wklejać screenów, bo sprawa jest oczywista. Jeżeli wyzeruje się jakiś sektor (co ma symulować uszkodzenie) to po prostu będzie brakować tego tekstu, który był w tym sektorze. Prosta sprawa. Nieco inaczej wygląda z grafiką, tu na przykładzie PNG: Wyzerowany jeden sektor. Jako, że na forum takiego pliku nie idzie wrzucić (wyświetla się jako cały czarny) to zamieszczam w formie screena. Nijak się to ma do tego, że chkdsk cokolwiek majstruje. W przypadku uszkodzenia sektora w klastrze, który wchodzi w skład MFT - będzie próba odczytania analogicznego miejsca w jego kopii, czyli MFTMirr. Tak więc w grę wchodzą poważniejsze kwestie niż zwykła nieczytelność sektorów. Bywa, że dysk próbujący odczytać uszkodzony sektor zwyczajnie się zawiesza i potrzeba odciąć mu zasilanie żeby znowu był w stanie RDY. Zdarza się też, że automatycznie problemami mogą zostać sektory objęte zaraz "obok" uszkodzonego sektora. Do tego dochodzą swoiste błędy w systemach plików, które po prostu czasem się zdarzają i nie idzie się przed nimi uchronic. Odnośnik do komentarza
piotreek Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 @Groszek pisałem o fizycznym uszkodzeniu sektora dysku nie awarii logiczej systemu plików. Na te NTFS jest dość mocno odporny. Można spokojnie trzaskać chkdsk-ska. A jak ktoś ma pecha to go dostanie w łeb cegłą w drewnianym kościele na to nie ma wpływu Odnośnik do komentarza
Groszexxx Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 Prawo Murphy'ego jest nieubłagane. Lepiej przed zapuszczeniem chkdsk zrobić kopie najwazniejszych plików i o to dbać. To standardowa procedura. Odnośnik do komentarza
piotreek Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 Kopię zapasową się zawsze robi :-) nie tylko w trakcie awarii ;-) Odnośnik do komentarza
Grzejnik Opublikowano 29 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 Panowie jako laik w temacie jestem pełen podziwu o tym co tutaj piszecie, mimo że mało mi to mówi Mam takie pytanie, mam tam ważne dane których nie zgrałem przez wyjazd siostry za granice (m.in. zdjęcia) których nie chciałbym stracić System znajduje się na dysku C, zdjęcia na dysku D. Czy jest szansa odzyskać te zdjęcia np. kopiując cały dysk D na dysk przenośny? Czy lepiej oddać laptop do serwisu by oni się tym zajęli? Pytam bo jeśli nie ma opcji odzyskania zdjęć przez napisane przeze mnie sposób to wolę oddać i być spokojniejszym że w serwisie moje dane się zachowają. Odnośnik do komentarza
piotreek Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 Można :-) odpal jakiekolwiek liveCD linuksa np. Ubuntu czy Kubuntu. Powinno z automatu podmontować partycję windowsa (o ile nie są uszkodzone) i będziesz miał dostęp do danych. Ewentualnie wyjąć dysk i podłączyć do innego kompa przez np. przejściówkę SATA->USB. Odnośnik do komentarza
Groszexxx Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 A jaką masz pewność, że w serwisie zrobią to tak jak należy? Oni mogą Ci wcisnąć każdą bajkę - od tego, że się nie dało, po to, że nawet operacje, które wykonałeś ten dysk zabiły. Tak czy siak na razie nic nie zrobiłeś z zalecanych czynności. Na jakiej podstawie mamy pisać czy się da czy nie? Zrób to co było pisane już. Odnośnik do komentarza
piotreek Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgraj dane i odtwórz system z partycji odzyskiwania, to najszybsza droga. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się