Grisza Opublikowano 30 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 Cześć, postanowiłem się podzielić frustrującym i niesympatycznym wydarzeniem jakiego dzisiaj doznałem. W każdy czwartek mam laboratorium trwające od godziny 8:00-13:00 (teoretycznie do 13:00, często kończy się wcześniej). Dzisiejsza laborka była nietypowa, bowiem po około półtora godziny pierwszej części ćwiczenia trzeba było odczekać kolejne 1,5 h (do 2h). W tym czasie wraz ze znajomymi i pozostałymi uczestnikami zajęć udaliśmy się poza laboratorium. Ciekawym dodatkiem będzie to, że korytarze budynku, w którym odbywają się zajęcia, są teraz remontowane. Z tego powodu do laboratorium można dostać się TYLKO jednymi drzwiami (oficjalnie), za to przez drugie przejścia nie ma (z powodu remontu) i jedynie pracownicy mogą przez nie przechodzić. Oczywiście ta reguła nie zawsze jest przestrzegana i część studentów przechodzi tymi zamkniętymi dla kwiatu polskiej młodzieży drzwiami. Rano (przed 8:00) oczekując na rozpoczęcie zajęć odnotowałem, że 3 panny chciały przejść przez to laboratorium i po paru minutach przeszły (po uzyskaniu aprobaty pani opiekującej się laboratorium). Wracam do głównego tematu. Około 11:10 wróciłem do laboratorium (o 11:30 mieliśmy wznowić ćwiczenie) i okazało się, że mój ukochany kalkulator naukowy Casio przepadł! Teoretycznie nikt nie powinien tamtędy przechodzić (ze studentów), robotnicy tam nie mieli prawa wstępu, a pracowników uczelni nie podejrzewam o przywłaszczenie sobie urządzenia. Tak samo jak nie podejrzewam osób z mojej grupy (znamy się tyle lat, nie bawilibyśmy się w dziecinne podchody). To oznacza, że jakiś [niecenzuralne słowa] i biedak umysłowy ukradł używany kalkulator, co najmniej 8-letni. Nie rozumiem na co komu kraść kalkulator? Co, sprzeda na alledrogo, olx? Naprawdę nie ogarniam jak można być tak tępym i zachłannym. A ponoć brać studencka powinna się wspierać. Takie wydarzenie potwierdza moje przypuszczenia: w naszym społeczeństwie wciąż sporo jest cwaniaków i cebulaków, wiocha ostateczna. A mam jeszcze kilka historii potwierdzające wrodzoną u niektórych rodaków - zazdrość. Odnośnik do komentarza
Zappa Opublikowano 30 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 A mam jeszcze kilka historii potwierdzające wrodzoną u niektórych rodaków - zazdrość. Bywa wśród nich zazdrośc do 8 letniego kalkulatora. Więcej dystansu do rzeczywistości. Kradnie sie nie tylko po to aby mieć korzyść majatkową. Kradnie się bo jest okazja. I nawet jesli go wyrzucą na boczny trawnik, czują się usatysfakcjonowani samym faktem kradzieży. Odnośnik do komentarza
Grisza Opublikowano 1 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2014 O właśnie, ludzie to ładnie mówiąc "kurczaki". Teraz się zastanawiam jaki kupić Najbardziej podoba mi się Casio FX-991ES Plus (oh tak, wiem że kosztuje 130 zł w sklepie nie dla idiotów, lecz w normalnych sklepach internetowych kosztuje połowę tego). Tylko nie wiem czy potrzebuję aż 417 funkcji, ten skradziony miał 250. Na drugim miejscu jest FX-85ES Plus. Zależy mi na baterii słonecznej, strasznie mnie to kręci (jak to bywa u osób interesujących się techniką). Ogólnie bardzo podobają mi się Citizeny (ze względu na stosunek cena/funkcjonalność) jednakowoż mają bardzo brzydkie, nienowoczesne wyświetlacze. Może są jakieś inne porządne marki typu Casio, Citizen produkujące kalkulatory naukowe? Jakoś firma Vector mnie nie przekonuje. Tak samo podróbki wymienionych firm - owszem działają i liczą prawie wszystko to co pierwowzory, lecz często liczą z inną dokładnością (inny algorytm) oraz nie radzą sobie ze skomplikowanymi obliczeniami (co objawia się długim "myśleniem"). Odnośnik do komentarza
Zappa Opublikowano 3 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2014 Swego czasu korzystałem z Citizena. Jeśli chodzi o Casio to mam świetny zegarek tej firmy. Zakupiłem go w czasach kiedy nie wszystko produkowały Chiny. Odnośnik do komentarza
Grisza Opublikowano 5 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Co do Casio to nie mam zastrzeżeń, również firma Citizen nie budzi moich wątpliwości. Na szczęście mogę się wstrzymać z zakupem nowego liczydła elektronicznego, albowiem koleżanka ze studiów dzisiaj się odezwała i napisała, że ma u siebie nie swój kalkulator. Dobrze się znamy i wiem, że czasem miewa gorsze dni i tamtego dnia omyłkowo zabrała mój sprzęt. Szkoda tylko, że nie sprawdziła od razu jak prosiłem ;P (każdy święcie przekonany, że to nie on). Jednak nie wycofuję się ze stwierdzenia, iż część naszego narodu (i oczywiście nie tylko naszego, to jasne) to złodzieje i "kurczaki" Odnośnik do komentarza
mirf Opublikowano 5 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Witam Może zainteresuję kalkulatorami HP. Mam HP 25C, programowalny do 30 kroków, z 1975r i do dzisiaj sprawny. Ma 8 pamięci, 4 stosy, zapis beznawiasowy, czyli odwrotną notację polską. http://www8.hp.com/pl/pl/products/calculators/index.html#!view=column&page=1 Odnośnik do komentarza
Grisza Opublikowano 6 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Kochane HP Pamiętam, ze u pewnego profesora z uczelni widziałem kalkulator naukowy produkcji polskiej, z powodzeniem wykorzystywany do teraz. Również jest programowalny i ten niesamowity wygląd. Cudo Odnośnik do komentarza
Hotex Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Z tego co mówiłeś wcześniej To oznacza, że jakiś [niecenzuralne słowa] i biedak umysłowy ukradł używany kalkulator, co najmniej 8-letni. Nie rozumiem na co komu kraść kalkulator? Co, sprzeda na alledrogo, olx? Naprawdę nie ogarniam jak można być tak tępym i zachłannym. Rzucałeś mięsem w każdą stronę, teraz nagle okazało się że to twoja koleżanka zabrała omyłkowo twój ukochany kalkulator. I co, nagle zamilkłeś? Nie rzucasz tym razem w jej stronę mięsem, jaka to ona nie jest? Powinieneś przyznać się do błędu i przeprosić za swoje zachowanie, wyjaśnić, dlaczego tak się zachowałeś, bo mnie tym uraziłeś. Gadasz na innych, rzucasz bezpodstawne oskarżenia, ja się pytam, co to ma być? Odnośnik do komentarza
Grisza Opublikowano 14 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2014 Bo podejrzewałem kradzież a nie pomyłkę. Pisałem przecież, że pytałem się czy ktoś przypadkiem nie zabrał, nikt się nie przyznał, więc w emocjach nawtykałem kilka brzydkich słów. Zdaję sobie sprawę, że to tylko kalkulator, który ma swoje lata i moja reakcja może wydawać się za mocna. Gdyby to była jedyna kradzież w przeciągu ostatnich kilku miesięcy to bym tak nie zareagował. Pewnie nikt jeszcze Ci nie ukradł lusterek lub/ i świateł przeciwmgielnych w tym roku i to kilka razy (nie bierz tego jako atak na Ciebie). Oczywiście jeśli Cię to uraziło to przepraszam. Te słowa nie były skierowane do nikogo konkretnego. Odnośnik do komentarza
Hotex Opublikowano 14 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2014 Oczywiście gdybyś napisał że ktoś ci ukradł kalkulator, bez tych wstawek o biedakach, lepiej by brzmiało niż brzmi tak jakbyś kogoś chciał udusić.Nikogo by również to nie uraziło, w tym i mnie. Również zostałem okradziony z różnych rzeczy, począwszy od długopisów, skończywszy na telefonie,ale nigdy nikogo nie oskarżałem, tymbardziej nikomu nie chciałem zrobić przykrości podejrzewając go o to że coś mi ukradł.To co napisałeś mnie uraziło, wziąłem to jako oznakę braku szacunku, ale się nie gniewam.Przyhamuj trochę, bez nerw spoko luz i następnym razem zastanów się co mówisz, bo ktoś ci kiedyś wsadzi coś pomiędzy pośladki,a wtedy będziesz miał biedę, heh Odnośnik do komentarza
janton Opublikowano 12 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 W Polsce kradnie się wszystko, ja bym nie szukał w tym przesadnej logiki. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się