Pochwal się szybkością łącza

[Gość chwalesie]

To może ja zacznę 

 

OFICJALNE STATYSTYKI FORUM

http://www.speedtest.net/wave/7e01768536b7fad9

 

TUTAJ TESTUJEMY

http://www.speedtest.net/pl/index.php?wh=7e01768536b7fad9

 

A wyniki wrzucamy na dole:)

 

Zachęcam do zabawy i wspólnej rywalizacji.

[artus72]

no ładnie, ładnie .

 

Tylko - w jaki sposób na co dzień wykorzystujesz taką przepustowość?

 

Odkąd kilka lat temu producenci muzyczni i filmowi w sprytny sposób uśmiercili serwisy hostingowe, posiadanie łącza szybszego niż 10-20Mbit to zwyczajne marnowanie pieniędzy. No bo w sumie co to za różnica, czy instalka najnowszej Opery będzie się pobierała 2 minuty czy 15 sekund?

 

Moim zdaniem, dużo bardziej istotną sprawą jest jak łączysz się z netem. Czyli - jakie urządzenia dostajesz od operatora razem z usługą.

 

Ja np. w ramach rozszerzenia oferty (pakiet telewizji cyfrowej + szybsze łącze) dostałem modemo-ruter, którego nie da się konfigurować (przekierowywać portów, ustawiać dowolnego adresu IP) ani, o zgrozo, wyrzucić i zastąpić moim ulubionym i niezawodnym Linksysem.

 

Cóz więc z tego, że mam łącze szybkie jak rakieta (60mega), jeśli nie mogę połączyć się z zewnątrz z moją siecią?

 

Dla mnie dobry internet to nie tylko jego szybkość i stabilność - to także maksymalna przezroczystość infrastruktury i możliwość dowolnego skonfigurowania własnej podsieci. Czyli taki, jaki miałem przed swoją - nieszczęśliwą - nowelizacją. Można powiedzieć, że moja pazerność na megabity została należycie ukarana

 

No ale tabliczka OOKLA wygląda fajowo

[janton]

Dokładnie, artus ma sporo racji. Sam nie widze ogromnej różnicy między tym jak miałem internet 1mb a teraz jak mam 35mb..

[EDgar8]

Jednak jak pobierasz np. duży plik (film, system) który waży kilka GB to by się przydało szybsze łącze. Lub jak chcesz wysłać coś w chmurę większego.

[janton]

Wtedy tak takie łącze przydaje się głównie do ściągania. Jednakże jeśli ktoś głównie surfuje po internecie to zwykły, tani internet wystarcza w zupełności

[artus72]

w pierwszym moim poście w tym topiku napisałem, że w dzisiejszych czasach o szybkim ściąganiu to można co najwyżej pomarzyć.

 

Nie ma już serwisów rapidshare czy megaupload, na których można było znaleźć dosłownie wszystko. Miesięczna opłata (za jedno konto premium) rzędu kilku, kilkunastu euro zapewniała dostęp do repozytoriów, jakich obecnie już nie uświadczysz.

 

Owszem, są torrenty z filmami ale głównie obcojęzyczne. Do filmu trzeba umieć znaleźć pasujące napisy a gdy nie ma takowych - samemu je zsynchronizować. To bywa żmuda praca.

 

Na kilkunastu serwisach hostingowych, które się jeszcze ostały pokazują się wersje filmów z rodzimym lektorem ale prędkość pobierania na nich to 50-150kb/s. Kupisz sobie kilka kont premium, tak na wszelki wypadek?

 

Czyli net rzędu 60 i więcej Mb/s to tylko sprytny marketing. Niepotrzebne jest łącze o takiej przepustowości, bo możesz je wykorzystać najwyżej w 10%.

 

To trochę tak, jakbyś wsiadł do najnowszego ferrari mogącego rozwinąć prędkość 300km/h i jeździł nim wyłącznie po terenie, w którym można poruszać się najwyżej czterdziestką. Więc lepiej przesiąść się na rower. Szybkość przemieszczania się porównywalna a ile szmalu zostaje ci w kieszeni

 

Że o kwestiach związanych ze zdrowiem i rekreacją nie wspomnę

[EDgar8]

No to na szybkim serwerze.

60Mb/s to akurat spoko.

chciałbyś mieć upload 0,7Mb/s

[marcin878787]

Jeżeli ktoś pobiera cyfrowe wersje gier, szybkie łącze na pewno się przydaje.

[EDgar8]

Jak ktoś ma kopię danych w chmurze też, jak ktoś pobiera filmy też jest mnóstwo takich sytuacji.

[Michael1127]

A tu małe co nieco z Oragne Boli tylko ten ping ktory w grach online potrafi dokuczać :/ Szybkosc jest spoko ale nad stabilnością sieci mogliby popracować 

[wieslaw531]

ADSL oranżady

[Anonim10]

Na współdzielonym łączu dwa komputery. U mnie na staruszku:

[janton]

Mnie czeka wizyta u dostawcy internetu bo z moich 35mb zrobiło się 4-8... Inne osoby miały podobny problem i dopiero po zrobieniu awantury zaczęło na nowo być tak jak trzeba. Zobaczymy czy coś wywalczę..