izaw Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 A nie ściągasz jakiegoś pliku? Wygląda to na zablokowany plik docelowy i możliwy do usunięcia plik tymczasowy. Żaden proces nie blokuje tego pliku? Przeglądarki, programy pocztowe nie ściągają czegoś? A może AV blokuje plik? Zobacz, czy nie ma go w kwarantannie. Odnośnik do komentarza
Ukash Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 @problemowiec sprawdź ten program ,instalator do pobrania jest malutki. Odnośnik do komentarza
Mysza Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 (edytowane) Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł co do tego pliku, pomysł nie wymagający instalacji kolejnych programów bez programu może się nie dać Ja swego czasu miałam trochę plików nie do usunięcia- to co u mnie podziałało : 1) w części folderów/plików - pomogło wcześniejsze przejęcie na własność przez mojego użytkownika w trybie awaryjnym 2) oporniejsze pliki usuwałam też przez Malwarebytes - zakładka "więcej narzędzi" 3) ostatecznie na dwa pliki, na które nie było metody - założyłam temat - i pomógł mi program DelinvFile - zdaje się, że chyba jeszcze nikt o nim tu nie wspominał (propozycja była od @Dragolice) KLIK Edytowane 10 Grudnia 2010 przez mycha69 Odnośnik do komentarza
Sevard Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 Moim zdaniem Belfegor podał najpewniejsze moim zdaniem wyjście: A jak nie sciągaj live CD Linuksa, nagrywaj płyte i startuj. Linuch powinien dać rade. Z mniejszych dystrybucji odpalanych z płyty SLAX, Parted Magic, czy GParted LiveCD powinny sobie z tym poradzić. Odnośnik do komentarza
Bonifacy Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 Na wstępie zaznaczę, że nie zakładam nowego tematu,bo...nie znajdzie on rozwiązania, a raczej proszę potraktować go jako ciekawostkę i uzupełnienie tematu problemowca. Na dysku zewnętrznym USB 500 GB FAT32 mam katalog "PORADNIKI". Poza "normalnymi" plikami i katalogami utworzyły mi się w nim trzy katalogi i siedem folderów o kosmicznych nazwach, rozszerzeniach i objętościach. Nie sposób ich skasować narzędziami z poradnika Picasso ani programem Delete Invalid File - zwracane są błędy jak na obrazkach: 1. http://zapodaj.net/e1ce7c55536e.png.html 2. http://zapodaj.net/3dde3823aca9.png.html 3. http://zapodaj.net/170a76553264.png.html Próba usuwania spod bootowalnego Linuks Puppy z takim samym efektem! Jedynym rozwiązaniem problemu jest chyba sformatowanie dysku ale czasowo się wstrzymuję, bo nie mam na razie gdzie przenieść pozostałych danych. Odnośnik do komentarza
Anonim8 Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 Panowie, Bonifacy i problemowy a może problem jest tu: Następną przyczyną niemożności skasowania plików lub folderów może być uszkodzony plik/folder lub system plików: FAT (tabela alokacji plików ) bądź też MFT (główna tabela plików). Źródłem takich uszkodzeń jest zwykle niepoprawne działanie plików, wadliwy soft lub hard czy też "bad sectory" dysku. Jednym z objawów może być komunikat, zwykle proszący o korektę: można spróbować Start >>> Run (Uruchom) >>> chkdsk /f LiteraDysku: Zaczerpnięte z wątku Picasso, pt. System plików uszkodzony. Poczytajcie i zdecydujcie sami. Odnośnik do komentarza
stivo Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 Na wstępie zaznaczę, że nie zakładam nowego tematu,bo...nie znajdzie on rozwiązania, a raczej proszę potraktować go jako ciekawostkę i uzupełnienie tematu problemowca. Na dysku zewnętrznym USB 500 GB FAT32 mam katalog "PORADNIKI". Poza "normalnymi" plikami i katalogami utworzyły mi się w nim trzy katalogi i siedem folderów o kosmicznych nazwach, rozszerzeniach i objętościach. Nie sposób ich skasować narzędziami z poradnika Picasso ani programem Delete Invalid File - zwracane są błędy jak na obrazkach: 1. http://zapodaj.net/e1ce7c55536e.png.html 2. http://zapodaj.net/3dde3823aca9.png.html 3. http://zapodaj.net/170a76553264.png.html Próba usuwania spod bootowalnego Linuks Puppy z takim samym efektem! Jedynym rozwiązaniem problemu jest chyba sformatowanie dysku ale czasowo się wstrzymuję, bo nie mam na razie gdzie przenieść pozostałych danych. Miałem coś w tym stylu na karcie pamięci microSD. Zawsze po wrzuceniu czegokolwiek robiły się takie krzaczki. Pomogło sformatowanie karty pod innym systemem (mam win 7 x64, a sformatowałem pod XP) i jak na razie wszystko jest ok. Radziłbym skopiować to co tam jest ważnego i da się skopiować i zrobić format na innym sprzęcie. Odnośnik do komentarza
problemowiec Opublikowano 10 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 Ukash, programik który zapodałeś dał radę, dzięki. A żeby nie zakładać osobnych tematów to przez aplikację autoruns.exe zauważyłem że sporo plików ma oznaczenie że nie zostały znalezione. o co chodzi? Mogę je usunąć? Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 A żeby nie zakładać osobnych tematów to przez aplikację autoruns.exe zauważyłem że sporo plików ma oznaczenie że nie zostały znalezione. o co chodzi? Mogę je usunąć? To jest normalna sytuacja, standardowy odczyt z Windows XP. Instalator XP montuje pewne usługi bez plików. Z tym nic nie trzeba robić. PS. Nic dziwnego, że DirectoryFixer nie działał. Błędna komenda, nie zamknięta przez cudzysłów ścieżka dostępu. Przy spacjach w ścieżce musi być: directoryfixer "C:\Documents and Settings\Tomek\Pulpit" A komendy przed również nieprawidłowe, program to DirectoryFixer i należy mu podać ścieżkę folderu gdzie leży plik a nie plik. On przetwarza folder rekursywnie, tzn. zmienia nazwy wszystkim plikom w tym folderze, jeśli wykryje je jako nieprawidłowe. Wszystko było opisane dokładnie w temacie, do którego skierował Traxter, i nie rozumiem skąd takie pomyłki tutaj. Skoro plik skasował Delete FXP Files, to DirectoryFixer także powinien dać radę przy prawidłowym zastosowaniu. . Odnośnik do komentarza
problemowiec Opublikowano 10 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 sugerowałem od początku, że według mnie directoryfixer tyczy się folderów, ale to ja szukałem odpowiedzi więc chwytałem się brzytwy ;P W każdym razie dzięki. A skoro jesteśmy przy usuwaniu plików to znalazłem jeszcze dziwne 2 rzeczy na kompie. W ustawieniach lokalnych są takie pliki. 2-gi prtscreener pokazuje co wyświetla się jak w niego wejdę Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 A skoro jesteśmy przy usuwaniu plików to znalazłem jeszcze dziwne 2 rzeczy na kompie. W ustawieniach lokalnych są takie pliki. 2-gi prtscreener pokazuje co wyświetla się jak w niego wejdę Te pliki produkuje Gadu-Gadu 10. Możesz usuwać, tylko one znów się pojawią. Odnośnik do komentarza
Ukash Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2010 PS. Nic dziwnego, że DirectoryFixer nie działał. Błędna komenda, nie zamknięta przez cudzysłów ścieżka dostępu. Przy spacjach w ścieżce musi być: directoryfixer "C:\Documents and Settings\Tomek\Pulpit" A komendy przed również nieprawidłowe, program to DirectoryFixer i należy mu podać ścieżkę folderu gdzie leży plik a nie plik. On przetwarza folder rekursywnie, tzn. zmienia nazwy wszystkim plikom w tym folderze, jeśli wykryje je jako nieprawidłowe. Wszystko było opisane dokładnie w temacie, do którego skierował Traxter, i nie rozumiem skąd takie pomyłki tutaj. Skoro plik skasował Delete FXP Files, to DirectoryFixer także powinien dać radę przy prawidłowym zastosowaniu. @picasso no właśnie w poradniku jest tak napisane : Start >>> Uruchom >>> cmd i wpisujemy directoryfixer NazwaFolderu. Pod NazwaFolderu wstawiamy pełną ścieżkę do folderu z wadliwą nazwą (dokładnie musi być wpisana!), lub folderu nadrzędnego, w którym znajduje się lewy obiekt. Wpisujemy z klawiatury dużymi literami YES i zatwierdzamy przez enter. I tak samo na zrzucie I stąd ta nieszczęsna przeprawa. Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 11 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2010 I stąd ta nieszczęsna przeprawa. Nie rozumiem tego sformułowania w kontekście powyższych cytatów / obrazka przedstawiających, że należy wpisać nazwę folderu. Program spokojnie można było tu użyć kierując na folder Pulpitu (co objęłoby automatycznie leżący w tym folderze wadliwy plik Desktop.rar). Odnośnik do komentarza
Ukash Opublikowano 11 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2010 @picasso chodzi mi o to ,tzn piszę za siebie. KolegaDudysa podał właściwy sposób użycia programu ,więc można było sądzić (mylic się ) ,że problemowiec stosował bez skutku metodę podaną ,coś nie wyszło .....A potem zrobiło się już zamieszanie .A w cytacie chodziło mi o to zamknięcie przez cudzysłów w poradniku nie ma o nim wzmianki. Ale również możliwe ,że ja mam jakiegoś bloka Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi