Skocz do zawartości

Jak usunąć plik, który usunąć się nie chce


Rekomendowane odpowiedzi

od wczoraj zalega mi na pulpicie plik, który według właściwości nie zajmuje żadnego miejsca, jednak nie mogę go usunąć, pojawia się komunikat: "nie można usunąć plik: Nie można odczytać z pliku lub z dysku źródłowego". Stosowałem się do wielu rad jakie znalazłem w internecie i nic... Przez freecommandera się nie usuwa, przez tryb awaryjny też nie daje rady. Można jakoś z tym się uporać. Plik nabyłem z poczty. Pobrałem plik utworzyły się 2 pliki i jak usuwam 1-wszy to drugiego nie mogę. Dwóch na raz też nie daje rady. Robiłem już defragmentację, sprawdzanie błędów dysku z zaznaczonymi opcjami naprawiania i odzyskiwania. Co robić? Może jakoś przez rejestr to mogę wywalić? System plików NTFS (przekonwertowywany z FAT32 w lipcu) windows xp professional.

post-542-0-36362800-1291920326_thumb.jpg

post-542-0-43543400-1291920332_thumb.jpg

post-542-0-29830500-1291920338_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

coś nie wychodzi mi z tą komendą cmd. Program pobrałem, rozpakowałem, wrzuciłem do system 32. Wpisuję CMD i pojawia mi się to co na zdjęciu

 

Czy zrobiłeś to:

Pod NazwaFolderu wstawiamy pełną ścieżkę do folderu z wadliwą nazwą (dokładnie musi być wpisana!), lub folderu nadrzędnego, w którym znajduje się lewy obiekt. Wpisujemy z klawiatury dużymi literami YES i zatwierdzamy przez enter.

 

Spróbuj: directoryfixer "C:\Documents and Settings\Tomek\Pulpit\Desktop.rar"

Odnośnik do komentarza

Ale zauważ że on wpisuje ścieżkę do pliku a nie folderu. Desktop.rar jest pikiem. Na obrazku w temacie picasso też jest ścieżka do folderu więc dlatego nie działa.

Pod NazwaFolderu wstawiamy pełną ścieżkę do folderu z wadliwą nazwą (dokładnie musi być wpisana!), lub folderu nadrzędnego, w którym znajduje się lewy obiekt. Wpisujemy z klawiatury dużymi literami YES i zatwierdzamy przez enter
Odnośnik do komentarza

Nie da się pliku ani przenieść do folderu ani do kosza, nigdzie, podobnie ze zmianą nazwy, za każdym razem wywala ten pierwszy komunikat jaki wkleiłem w tym temacie. A czemu u mnie jak daję komendę cmd jest C:\Documents and Settings\Tomek..... Skoro directoryfixeram mam wrzuconego w system32... Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale w tym poradniku odnośnie stosowania tego programu był dysk i od razu za dyskiem się wpisywało directoryfixer np. G:\directoryfixer ...

post-542-0-67266900-1291931285_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza

Panowie idąc po cytacie:

 

Pika - przepisała

 

Problemem mogą być pliki / foldery, które mają w nazwie dziwaczną kombinację spacji

lub kropek. W skład wadliwych kombinacji wchodzą: spacja lub kropka są umieszczone

po rozszerzeniu / na końcu nazwy, nazwa składa się wyłącznie ze spacji, nazwa ma

mnóstwo kropek. Przy próbie otwierania takiego obiektu nazwa jest automatycznie

konwertowana na bazie usunięcia znaków końcowych. Załóżmy, że mamy folder,

w którym są zlokalizowane 2 pliki o nieomal identycznych nazwach (różnicą

jest jedynie owa spacja na końcu). Próba otwarcia drugiego pliku spowoduje

otwarcie pierwszego. Z kolei próba otwarcia pliku o nazwie złożonej wyłącznie

ze spacji spowoduje otwarcie folderu, w którym się on znajduje. Sposobem kasacji

jest ten sam trik co wyżej przez syntax obchodzący weryfikację nazewniczą,

a całość ścieżki ujęta przez cudzysłów:

 

 

post-24-0-84215800-1291931342_thumb.png

 

 

ZObaczcie 2 pozycję od góry i ostatnią, narzędzie działa w określonym folderze.

 

 

EDIT:

A teraz sobie zrobiłem testa z podaniem lok. "C:\Documents and Settings\UserName\Pulpit"

 

post-24-0-07185000-1291931798_thumb.png

 

EDIT:

Aha,

 

Należy wpisać YES

Odnośnik do komentarza
A teraz tak się zastanawiam czy ten directoryfixer nie jest TYLKO dla folderów? przecież w moim wypadku to jest pojedynczy plik

 

Dobrze kombinujesz. Na tej stronce co podał Traxter jest jeszcze jeden komercyjny programik. Wersja trial pozwala na pięc akcji usuwania, mozesz spróbowac.

A jak nie sciągaj live CD Linuksa, nagrywaj płyte i startuj. Linuch powinien dać rade.

Odnośnik do komentarza

Opis dla directoryfixer ,ze stonki znalezionej w sieci

na błędy "System nie może odnaleźć pliku", "Nie można odczytać z pliku lub dysku źródłowego", "Odmowa dostępu" podczas próby kasacji / przeniesienia / zmiany nazwy plików. Działa poprzez zmianę nazwy folderów i plików na taką, którą może zaakceptować system. Po zastosowaniu programu należy ręcznie skasować pliki.

Spróbuj tego programu http://www.jrtwine.com/products/dfxp/index.htm

Odnośnik do komentarza

a słuchajcie, może tak być, że jeżeli chciałbym użyć tego directoryfixer'a to musiałbym mieć dwa pliki, ten który daje się otworzyć i ten który się nie daje. Bo wraca do początku tematu. Ściągnąłem 1 plik a utworzyły się na pulpicie 2 i jednego mogę skasować/ zmieniać i robić inne cuda podczas gdy drugi "zalega".

 

Kurcze, kolejny program... normalnie zainstalować i kliknąć usuń z polecenia tego programu?

 

Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł co do tego pliku, pomysł nie wymagający instalacji kolejnych programów

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...