Black Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Dzisiaj miałem problem z komputerem. 2-3 razy jakby mi się zawiesił (miałem czarny ekran i nie reagował). Bardzo dawno go nie czyściłem. Postanowiłem choć trochę go odkurzyć. Wyciągnąłem procesor, wyczyściłem go, ale potem miałem wielki problem z jego włożeniem. Procesor to AMD Athlon 64 X2 4000+ (Socket AM2, 65 W), a płyta główna to Asus M2N-SLI Deluxe nForce 570 SLI. Dodam, że procesor ma przymocowany radiator i wentylator. Radiatora nie da się od niego odczepić. Mój problem polega na tym, iż nie mogę go przymocować do "gniazdka", ponieważ trzeba je najpierw "otworzyć" (przechylić tak, aby stał metalowy drut), a później trzeba je zamknąć (tak, aby przylegał z powrotem do płyty głównej). Nie mogę tego zrobić, gdyż wokół gniazdka znajduje się plastikowy prostokąt, do którego przykręca się wętylator i nie mogę przekręciś tego trucika, alby zamknąć "gniazdko" z przyłożonym już procesorem. Próbowałem przymocować procesor na siłę przy zamkniętym gniazdku. To jednak nic nie dało, bo gdy chciałem włączyć komputer, ten wydawał tylko regularny beep (dźwięk z głośnika systemowego), a ekran był czarny i nic więcej się nie działo. Musi być jakiś sposób, żeby go włożyć, bo przecież przed jego kupnem ktoś musiał go tam włożyć! Bardzo proszę Was o pomoc, bo próbuję już cały dzień i nic, a boję się, że jak będę dalej próbował, to procesor może mi się w końcu uszkodzić... : ( Odnośnik do komentarza
Serantor Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Istnieje duże prawdopodobieństwo, że procesor już został uszkodzony, jednak bez paniki, najpierw kilka rzeczy. Musisz odczepić procesor od radiatora, to nie jest stałe połączenie, a jedynie efekt zaschnięcia kiepskiej jakości pasty termoprzewodzącej fabrycznie nałożonej na radiator. Najlepiej podgrzej go suszarką, to powinno zmiękczyć pastę co pozwoli na rozdzielenie elementów. Potem zapoznaj się z tym poradnikiem KLIK Oczywiście punkt ze szlifowaniem na lustro pomiń. Odnośnik do komentarza
Anonim3 Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Nie sądzę aby suszarka cokolwiek pomogła, ale nożyk do tapet owszem tak, to raczej nie przyschło a się przysmażyło właśnie od wysokiej temperatury, podgrzewany był cały czas i jeszcze raz przygrzewać nie ma sensu. Odnośnik do komentarza
Black Opublikowano 28 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 OK, jutro przeczytam ten poradnik i spróbuję zrobić wszystko tak, jak jest tam napisane... Ale jeżeli (nie daj Boże!) okazałoby się, że procesor jest uszkodzony, to jaki najlepszy procesor mógłbym mieć na tej płycie głównej? Odnośnik do komentarza
Anonim3 Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 (edytowane) Spróbuj nożyka, skoro i tak liczysz się ze zniszczeniem ( o ile już nie wysiadł, sam od siebie się nie "przyspawał"), oglądnij dobrze gniazdo, czy go nie uszkodziłeś. Info o kompatybilnych prockach znajdziesz na stronie firmowej producenta płyty. Przed założeniem nowego procka powinieneś zadbać o aktualizację biosu. Edytowane 28 Maja 2010 przez marekW Odnośnik do komentarza
Black Opublikowano 29 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 A jeżeli gniazdo zostało uszkodzone, to co wtedy? Cała płyta główna jest skazana na straty? I jak mam sprawdzić, czy nie uszkodziłem gniazda? Z zewnątrz wszystko wygląda, jak wcześniej, ale nie wiem, jak mam sprawdzić, jak to wygląda w środku... W sumie możliwe, że gniazdo się uszkodziło, bo przecież próbowałem podłączyć procesor do zamkniętego gniazda, na siłę. A próbowałem podłączyć procesor na siłę, ponieważ nie zauważyłem, że to gniazdko w ogóle się otwiera i zamyka. Dopiero jak się lepiej jemu przyjrzałem, zorientowałem się, że to gniazdko ma taką funkcję... Odnośnik do komentarza
Anonim3 Opublikowano 29 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 W sumie możliwe, że gniazdo się uszkodziło, bo przecież próbowałem podłączyć procesor do zamkniętego gniazda, na siłę. A próbowałem podłączyć procesor na siłę, ponieważ nie zauważyłem, że to gniazdko w ogóle się otwiera i zamyka Jak powiadają "nic na siłę, wszystko młotkiem" istnieje duże prawdopodobieństwo, że pokrzywiłeś szpileczki w procesorze lub nawet którąś wyrwałeś przy wyciąganiu, ta zaś znajduje się w gnieździe, więc albo zakup nowego procka (chociaż tak czy siak zapewne tak jest) albo serwis z płytą główną. Odnośnik do komentarza
Mikolaj612 Opublikowano 29 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 Styki nie koniecznie muszą być połamane One są w gruncie rzeczy dość twarde, jak się pokrzywiły to również nie jest problem by je wyprostować, jak radiator trzyma się CPU, to też nie jest problem, albo jak wyżej nożyk do tapet, ale pokręcić CPU wokół przyległego radiatora, odczepi się na 100%, uszkodzenie podstawki jest bardzo trudne, tutaj chyba musiałby wyrwać, samą podstawkę lub jej część, jeśli już się miała stać czemuś krzywda to procesorowi i ewentualnie portfelowi Ja sam mogę powiedzieć iż swojego czasu na LGA775 miałem ułamane kilka styków w podstawce, a sam komputer działał bez problemu Odnośnik do komentarza
Black Opublikowano 29 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 Ale jeżeli chodzi o styki w procesorze, to starałem się na nie bardzo uważać. Wszystkie cały czas miałem idealnie proste, ale jeden jedyny lekko mi się wygiął. Zaraz go wyprostowałem i teraz wszystkie znowu są równe, żaden nie odleciał. Ale podejrzewam, że gdyby ten, który już raz się wygiął, wygiął się jeszcze raz, to by już chyba wtedy odleciał... W takim razie rozumiem, że jeśli mam wszystkie styki i są równe (nie powyginane), to procesor raczej nie jest uszkodzony, tak? Odnośnik do komentarza
Serantor Opublikowano 29 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 Jeśli nie ma fizycznych uszkodzeń to prawdopodobnie procesor jest sprawny. Pewność będziesz miał tylko po zamontowaniu go na płycie. Odnośnik do komentarza
Black Opublikowano 30 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 (edytowane) Właśnie udało mi się podłączyć procesor. Komputer działa, ale mam problem z pulpitem. Mam na nim "Odzyskiwanie pulpitu Active Desktop". Wykonałem już wszystkie podane porady rozwiązania tego problemu, które są napisane na pulpicie, ale nic się nie zniemiło. Problem jest nadal. Kiedy w punkcie pierwszym kliknąłem na "Przywróć pulpit Active Desktop", wyskakuje "Błąd skryptu Internet Explorer" i niżej jest napisane - Wiersz: 65; Znak: 1; Błąd: Obiekt nie obsługuje tej operacji; Kod: 0; URL: file:///C:/Documents%20and%20Settings/Windows/Dane%20aplikacji/Microsoft/Internet%20Explorer/Desktop.htt i pytanie: "Czy chcesz kontynuować uruchamianie skryptów na tej stronie?". Są odpowiedzi: "Tak" i "Nie". Obojętnie na co kliknę - nic się nie dzieje. O co może chodzić? Czym może to być spowodowane i jak rozwiązać ten problem? Z tym pytaniem proszę się zwrócić tutaj: https://www.fixitpc.pl/index.php?/forum/7-platformy-klienckie-microsoftu/ Temat w tym dziale zamykam. Edytowane 30 Maja 2010 przez Tyrol Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi