W urządzeniu \Device\harddisk0\DR0 wystapił zły blok

[jajo100]

Podaje link z którego wypłynął wniosek o błędzie twardego dysku, oraz wcześniejszych logów. https://www.fixitpc.pl/topic/20622-rootkit-jak-usunąć-pozostałości-po-zmianach-w-systemie/

Podaje również wartości ze skanowania dysku programem MHDD

<10ms : 507261

<50ms : 945

oraz dodaje foto ze skanu.

Drugie zdjęcie miało oznaczać specyfikację sprzętową komendą EID.

Dodaje tego smarta chociaż nie wiem co to jest.

foto 3.

Dodam jeszcze raport txt z crystaldisk info.

Mogę jeszcze dać log z everesta ale nie wiem czy jest sens.

Crystal disk info.txt

[Groszexxx]

Jeszcze SMART z MHDD proszę. No i polecałbym zgrac najwazniejsze dane na inny nosnik. Temu nie wroze swietlanej przyszlosci, chociaz bez Smarta niewiele moge powiedziec. Tymbardziej, że to stary dysk.

 

 

EDIT: Niepokojący jest parametr 196 c4.

 

Rób backup danych albo kopie posektorowa dysku.

 

Z pierwszego screena weź nr LBA niestabilnych sektorów - i je wyzeruj, czerwony od razu zremapuj. Nastepnie zobacz czy w SMART zwiekszyla sie liczba prob realokacji, czyli czy wzrosl parametr 196. Jesli tak - spojrz na parametr 5. Jeśli by sie zwiekszyl - zrob ponownie skan tego miejsca. Jesli 196 sie nie zwiekszy - to zrob skan z opcja erase delays (erase delays na on). Przypominam, ze wszystkie te operacje wykonujesz na poszczegolnych sektorach. Zebys nie odpalil tego na caly dysk.

 

Czy opis jest dla Ciebie zrozumialy czy mam wyjasnic dokladniej?

 

No i pamietaj o ryzyku, to nie sa bezpieczne operacje, ale tego sie przeskoczyc nie da ;-).

Edytowane 11 Stycznia 2014 przez picasso
Posty połączone. //picasso

[jajo100]

Opis jest w miare zrozumiały, ale jak zrobić to cyt. "Jeśli by sie zwiekszyl - zrob ponownie skan tego miejsca.", "skan z opcja erase delays"-gdzie ta funkcja jest w tym programie i jak robić te operacje na poszczególnych sektorach?, tego właśnie nie wiem. Jednak proszę o dokładniejszy opis. Nie chcę zepsuć tego lapka bo jest w nim sporo danych, a na pewno przed tą operacją zrzucę większość zawartości dysku na przenośny, co może potrwać. Do tego czasu proszę o dodatkowy opis.

[Groszexxx]

https://www.fixitpc.pl/topic/141-mhdd-podstawowa-instrukcja-obslugi/

 

parametry skanowania na drugim screenie. Tam wybierasz wymienione operacje.

start lba i end lba - to lba wyznaczajacy rejon wykonywania operacji. W domysle - samo skanowanie ma wszystkie opcje wylaczone, czyli na off.

Erase Delays to zerowanie uszkodzonych sektorow logicznych.

Remap - to remapowanie uszkodzonych fizycznie.

 

Wszystko jasne?

[jajo100]

Remapowanie czerwonego sektoru, nie ma skutku, dysk zawiesza się jest cisza. Wpisałem 3633647 w LBA potem enter potem F4 i usłyszałem tylko dysk zamielił i koniec operacji pokazał się czerwony X i tyle, nic się dalej nie dzieje.

Natomiast z tym zerowaniem to nie rozumiem. Wpisałem nr ostrzeżenia  np pierwszy 3607740 w LBA i co mam odznaczyć, jak wyzerować bo nie wiem o co kaman.

Zaraz wykonam to erase delays.

[Groszexxx]

Post 4 i 6.

Wszystko napisałem. Zadaj konkretne pytanie.

 

Jeśli ja piszę, że erase delays to zerowanie, a Ty mowisz, ze "nie rozumiesz co z tym zerowaniem" - to co ja moge zrobic?

 

Co znaczy, że dysk się zawiesza? Czy znak zachęty mhdd - miga czy stoi w miejscu? (http://pl.wikipedia.org/wiki/Znak_zach%C4%99ty)

 

Miałeś zobaczyć czy po remapie zmieniły się parametry smart. Narazie zajmujesz się bad sectorem (to ten, ktorego lba jest czerwone)

[jajo100]

Z pierwszego screena weź nr LBA niestabilnych sektorów - i je wyzeruj, czerwony od razu zremapuj. Nastepnie zobacz czy w SMART zwiekszyla sie liczba prob realokacji, czyli czy wzrosl parametr 196. Jesli tak - spojrz na parametr 5. Jeśli by sie zwiekszyl - zrob ponownie skan tego miejsca. Jesli 196 sie nie zwiekszy - to zrob skan z opcja erase delays (erase delays na on). Przypominam, ze wszystkie te operacje wykonujesz na poszczegolnych sektorach. Zebys nie odpalil tego na caly dysk.

 

 

Przytoczę ten fragment wypowiedzi bo mam wątpliwości, czy te obydwa zdania zaznaczone niebieską trzcionką dotyczą tej samej funkcji programu erase delays?. W obydwu przypadkach mam zaznaczyć na on?. Kursor  nie miga, a remapowanie nie zachodzi.

[Groszexxx]

Słychać dźwięk cofającej się głowicy w dysku? Taki jak odetniesz mu zasilanie? To bardzo charakterystyczne, wiec sie wsluchaj. To ważne. I czy zachodzi tylko podczas remapowania? Jest jakis komunikat? Np. ze remapowanie zakonczylo sie niepowodzeniem?

 

Cały mhdd sie zawiesza?

 

Można spróbować jeszcze innego softu. Np. Vivard, ale chce zaznaczyć, że tu moje kompetencje oparte na wlasnym doswiadczeniu, sa ograniczone. Nie trafilem na taki przypadek, a uszkodzenia powierzchni sa jak rak zlosliwy. Postepuja.

Moge opisac co ja bym zrobił na Twoim miejscu, ale zaznaczam, ze efekty moga byc kiepskie dla samego dysku - z tym, ze juz nie wstanie.

 

Dodam, że z mojego punktu widzenia można się pokusić o jeszcze jedną próbę we wspomnianym Vivardzie.

[jajo100]

Zrobiłem zerowanie funkcją erase delays, wpisałem nr ze screenu 3607740 w LBA zrobiłem erase delays na on, po skanie informacja: Blocks erased with ErasetWaits: 2

Kursor MHDD miga. Zmian w smart nie widzę. Powtórne skanowanie nie pokazało błędu  error 3633647 , jak w powyższym foto.

Nowe foto poniżej z nowego skanowania. Ostrzeżenia, czyli warning: 3607740, 7799685, 9272820, 20770515, 31639635, pozostały. Dżwięk głowicy był jakby się rzeczywiście cofała ale tylko w tym momencie remapowania, ale tak jakby przeskakiwała przez ten błąd, nie wiem jak to inaczej zdefiniować,

Proszę o dalsze instrukcje.

[Groszexxx]

Nie zaznaczyles wtedy przypadkiem opcji "spin down after scan?" Zreszta, niewazne.

 

Zerowałeś sektory z czesci warning? Bo pisales tylko o jednym.

 

Ponow procedure zerowania sektorow o lba z czesci warning z tym, że ustaw timeout na 150. To sprawi, ze jesli w tym czasie nie dadza sie odczytac - beda traktowane jako nieczytelne i zostana wyzerowane.

[jajo100]

Pisałem o jednym, ponieważ wpisując jeden z nich i zanzaczając erase delays na on skanuje cały dysk i po kolei w trakcie tej operacj wyskakują te ostrzeżenia z prawej strony na ekranie, skan trwa 52 minuty, to mam każde ostrzeżenie wpisać w lba i czekać 52 minuty, czy coś źle robię? Jeżeli po operacji erase delays dalej jest to pierwsze ostrzeżenie o numerze 3607740, to oznacza brak zerowania?. Ustawię ten timeaut na 150 i zobaczymy.

A i jeszcze pytanie po skanie wyjście z programu ctrl+x, czy wyłączyć przyciskiem uruchomienia systemu?, wcześniej uruchamiałem przyciskiem Q-tym od uruchamiania lapka.

[wieslaw531]

Przepraszam za wcięcie.

 

Czy wpisywałeś Start LBA 3607740 oraz End LBA 3607740. Dla pojedynczego sektora wg mnie tak powinno być.

Wpisując tylko Start LBA skanujesz od - do końca.

 

Osobiście jestem ostrożny z tego typu operacjami.

[Groszexxx]

Start i end musza byc takie same jesli sie chce tylko jeden sektor potraktować. Pisałem o tym jak wół: "start lba i end lba - to lba wyznaczajacy rejon wykonywania operacji." Skoro domyslnie to pierwszy sektor LBA (zerowy), a zamykajacy skanowanie to ostatni sektor, no to jesli edytowales tylko miesce startu to poleci do konca.

Zresztą - to jest logiczne.

 

Akurat erase delays zeruje tylko sektory, które nie nadają się do odczytu bądź czas ich wykroczył poza termin dopuszczalnego opóźnienia (opcja timeout). Także autor ma szczęście. Z drugiej strony - gdyby faktycznie było to takie groźne - pewnie zastosowali by dodatkowe ostrzeżenie.

Schody się zaczynają, gdy ktoś zmieni timeout na niską wartość np ponizej 50. Stare dyski lubią być przy skanowaniu szaro-zielone, a więc mieć całą masę sektorów z czasem odczytu

[wieslaw531]

Akurat erase delays zeruje tylko sektory, które nie nadają się do odczytu bądź czas ich wykroczył poza termin dopuszczalnego opóźnienia (opcja timeout).

 

Wyjaśnię skąd moja ostrożność.

 

Dysk mógł być używany przez jakiś czas. Kiedyś w tych sektorach zostało coś zapisane.

Po pogorszeniu stanu dysku z różnych względów te sektory pojawiają się jako Warning.

Nie jestem pewien co się wówczas stanie.

[Groszexxx]

Ostrożności nigdy za wiele, to oczywiste. I fakt, może się tak zdarzyć jak mówisz. Wszystkich funkcji powinno się używać z rozwagą.

 

Teoretycznie za pomocą np. DMDE - można zweryfikować co znajduje się w sektorach o danym przedziale LBA i stwierdzic czy d ane sa istotne czy nie. Latwiejszy sposob - to zrobić kopię posektorową zagrożonego obszaru. Potem kontrole uruchomić chkdsk. 

 

Na samym koncu wjeżdża dopiero ciężka artyleria w postaci MHDD.

Często zdarza się sektor niestabilny - czyli czytelny, ale o długim czasie odczytu i 500. Domyślnie timeout jest 320ms. I wtedy jak sie skanuje z funkcja erase delays - drugi na pewno wyzeruje. Pierwszy - zalezy czy bedzie powyzej 320 ms.

 

W formie małego wytłumaczenia się z dawanych tutaj rad: pisałem autorowi jakie to może mieć skutki, został i poinformowany i uswiadomiony co do ryzyka. O kopii zapasowej tez wspomnialem.

[jajo100]

Tak jak pisałem, robiłem wg instrukcji wpisywałem w start i end LBA ale nie ma to skutku, ostrzeżenia nadal jak pisałem wyżej są, pomimo timout na 150.

Co dalej?

[Groszexxx]

No to sa. Trudno.

 

Mnie dziwi czemu zawsze panuje przekonanie, ze wszystko da sie uzdrowic, naprawic, wyleczyc. Czy mechanik klei klocki hamulcowe? Uzywa na nich jakis zaklec? Sa zuzyte i ida do wywalenia, zamienia sie je nowymi. Mechanika w dysku tez sie zuzywa. I stad takie objawy. Nośnik elektromagnetyczny też się utlenia. Wykonuje się rutynowe zabiegi i jesli one nie pomoga - to nic sie nie da zrobic.

[jajo100]

Ok. tzn temat do zamknięcia?. Z pewnością dysk nie jest do uzdrowienia zupełnego, Chodziło mi tylko oto aby w miare funkcjonował, a system się uaktualnił, bo jak widzisz sp2 nie chce wejść prawdopodobnie, ale nie na pewno i z tego powodu.

[Groszexxx]

Co znaczy "nie chce wejsc"? Jaki objaw? Powierzchnie dysk ma w miare sprawna. Odczyt tez - przynajmniej jesli chodzi o tryb skanowania ciaglego.  Sa jeszcze programy do badania losowych czesci i tzw. butterfly. To daje wieksze wyzwania dla glowicy. Jesli tamte wypadlyby w miare pozytywnie, test benchmark w HDTune tez - to dysk jeszcze powinien sie nadawac do uzycia. Nigdy nie wiadomo jak dlugo, ale poki co mozna na nim pociagnac.

 

Sprawdz czy model Twojego hdd nie jest na czarnej liście, chociaz watpie. 

http://www.cdrinfo.pl/downloads/dyski-twarde-(hdd)-narzedzia-firmowe

Tu masz firmowy soft do Hitachi. Dokonaj testu long.

[jajo100]

To jest twoje zalecenie?, to chociaż podaj który z tych softów robi test long.

Benchmark z hd tune

 

Wątek SP2 jest w odrębnym temacie:

 

https://www.fixitpc.pl/topic/20622-rootkit-jak-usunąć-pozostałości-po-zmianach-w-systemie/

[Groszexxx]

Nie wiem ktory, z Hitachi mialem glownie stycznosc w laptopach, co znaczy, że nie były moje, więc nie musiałem ich dokladnie diagnozować. Masz tam trzy programy - mozesz wyprobowac wszystkie. Smiem twierdzic, ze kazdy sie nada!

 

Dorzuc jeszcze zakladke info, jestem ciekaw w jakim trybie chodzi dysk. Maksymalny transfer to niecałe 50 mb/s. Mało.

[jajo100]

Zakładka info sreen, nie mogę pobrać żadnego z tych programów, pobieranie wisi. Inne rzeczy pobiera, tych nie.

[Groszexxx]

Zmien przegladarke. Mi pobiera bez problemu. Wlasnie sprawdzilem.

 

Dwa: skopiuj nazwe i szukaj innego zrodla.

 

Wybierz sobie. Skany w tych programach sa dosc istotne.

 

Sprawdzilem ten dysk - to jego transfer maksymalny, takze 50 MB/s to norma dla niego. Na cdrinfo z 2008 roku, pierwsze piki sa podobne. U Ciebie martwi mnie ten drugi. Stad prosba o wspomniany test dysku.

[jajo100]

Nie mam możliwości ściągnięcia żadnego programu z hitachi zmiana przeglądarki nic nie daje, z innych źródeł również nie mogę ściągnąć-ściąganie bez skutku jak wyżej pisałem, przedstawię zatem screeny z innych programów tzn Victorii i Cdcheck.

Plik Crf zapodam na linka, ale jeszcze takiego nie znalazłem.

[Groszexxx]

CdCheck? To mnie rozbawiles teraz. Testy w Victorii bezsensu - zrobiles to samo co juz robiles w innym sofcie. 

 

Wrzuce Ci pozniej na jakis serwer doft odHitachi.