Kageori Opublikowano 19 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 Witam, Postanowiłam zmienić system z XP na Windows 7 Professional x64. W związku z tym sporo czytam od kilku dni. Już dowiadywałam się, że nie ma sensu robić pliku wymiany na innej partycji tego samego dysku. Chciałam się również zapytać czy dobrze rozumiem, że ten plik przy 4GB powinnam ustawić min na 2GB i max na 12GB? Tak zrozumiałam z postów Picasso z jeszcze poprzedniego forum. Fascynuje mnie też idea zmiany lokalizacji Programu Files i Users. Nie robiłam tego wcześniej, widziałam mnóstwo poradników, ale w sumie nigdzie nie piszą czy to daje jakieś realne korzyści poza teoretycznym bezpieczeństwem i wygodą przy formacie, rozumiem, że jest to kwestia tylko zachowania ustawień, bo przecież i tak później trzeba te programy instalować. Czy się mylę? Chciałabym się zapytać czy jest sens robić taką operację ogólnie? Czy to nie zwolni systemu? Albo nie sprowadzi jakichś problemów? http://support.microsoft.com/kb/933700/pl#appliesto tutaj np jest napisane, że mogą być problemy z aktualizacjami, ale z drugiej strony nie ma tutaj wymienionej 7 więc, czy to znaczy, że ten problem nie występuje w 7? Oba systemy są legalne, więc zależy mi na sprawnych aktualizacjach. Te wszystkie wiadomości wprowadziły we mnie straszny zamęt i teraz wolę zapytać ekspertów, niż ryzykować. Mój laptop jest nieco stary - 6lat ,chociaż ma procesor 64bitowy 2,0GHz oraz jedynie 4GB DDR2 ramu, więc trochę obawiam się obciążać go bardziej niż to potrzebne, a z drugiej strony programy, z których korzystam wykorzystują architekturę 64bitową więc może chodziłoby to lepiej. Czy moglibyście mi powiedzieć czy to wszystko ma sens? Bo już się sama zakręciłam w rozważaniach. Odnośnik do komentarza
diox Opublikowano 20 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2013 Chciałam się również zapytać czy dobrze rozumiem, że ten plik przy 4GB powinnam ustawić min na 2GB i max na 12GB? Nie sądzę, aby było potrzebne dla pliku wymiany aż na 12 GB, zależy od tego co robisz na komputerze. Ja przykładowo w laptopie mam 4 GB ramu i plik wymiany ustawiony sztywno na 4 GB, nie widziałem nigdy komunikatu o braku pamięci. Mój laptop jest nieco stary - 6lat ,chociaż ma procesor 64bitowy 2,0GHz oraz jedynie 4GB DDR2 ramu, więc trochę obawiam się obciążać go bardziej niż to potrzebne, a z drugiej strony programy, z których korzystam wykorzystują architekturę 64bitową więc może chodziłoby to lepiej. Laptop spokojnie obsłuży Windows 7, możesz spokojnie instalować. Tylko najpierw sprawdź, czy są sterowniki do Win 7 . Odnośnik do komentarza
Anonim8 Opublikowano 20 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2013 zmiana lokalizacji folderu Documents i pozostałych ma sens. Natomiast zmiana lokalizacji Program Files i Program Filesx86 niekoniecznie. Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 20 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2013 Wokół pliku wymiany krąży po internecie wiele mitów z których większość jest nieprawdziwa. Na pewno prawdą jest, że nie powinno się pliku wymiany wyłączać dlatego, że programy które będą uparcie próbowały się do niego odwołać (są takie) nie będą wiedziały co z tym zrobić i w najlepszym wypadku się zawieszą w najgorszym zaczną stronicować w losowych obszarach dysku (nawet nadpisując dane). Plik stronicowania powinien się znaleźć na najszybszym dysku (w najszybszym obszarze) przy czym system plików nie ma znaczenia gdyż plik ma swoją własną strukturę wewnętrzną. Min, rozmiar dla tego pliku wynika właśnie z tej struktury i powinien wynosić 1MB. max proponowany przez system to 1,5x ilość fizycznej pamięci (z zachowaniem ograniczeń systemów - zwłaszcza 32 bitowych) ale tak naprawdę żadna formuła nie ma tutaj zastosowania i wszystko zależy od programów i ich zapotrzebowania. Nie ma co się obawiać tego maksa - system nie jest zachłanny jeżeli na prawdę nie potrzebuje tego miejsca - u mnie przy 16GB ram plik wymiany nigdy nie urósł powyżej 1GB (choć zgodnie z ustawieniem systemowym ma prawo za-alokować nawet 24GB). Programu Files nie ma co ruszać, wystarczy dbać o to aby nowe programy instalować w innej niż domyślna lokalizacji (na innej partycji) a sam katalog nie urośnie ponnad granice przyzwoitości choć już kiedyś pisałem, że np sterowniki nvidii mają tendencję trzymać w tej lokalizacji wszystkie "historyczne" wersje ale to można systematycznie czyścić. Przeniesienie katalogu użytkowników może nie być zrozumiałe dla wszystkich programów, niektóre nadal będą szukały domyślnej lokalizacji, trzeba się bawić dowiązaniami symbolicznymi a to - jak kiedyś już napomknął @Flavius - nie zawsze bywa bezpieczne. Największymi złodziejami miejsca są katalogi "downloaded content" i "drivers repository" oraz repozytorium instalacyjne msi. Jeżeli używamy systemowego przywracania to również punkty przywracania mogą zająć kilka gigabajtów. ps. o pamięci, również wirtualnej warto poczytać u źródeł: http://blogs.technet.com/b/markrussinovich/archive/2008/11/17/3155406.aspx pzdr Odnośnik do komentarza
Kageori Opublikowano 21 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Dziękuję za odpowiedzi. Spróbuję jak to wyjdzie. Laptop spokojnie obsłuży Windows 7, możesz spokojnie instalować. Tylko najpierw sprawdź, czy są sterowniki do Win 7 . Ze sterownikami to mam zabawę, ponieważ ten lap to kadłubek Asusa i Intela tzw Asus S96j , żaden z nich najwyraźniej nie zakładał, że ktoś może mieć je tak długo, w związku z czym sterowniki mam teoretycznie tylko do visty i nie wszystkie 64bitowe, ale już poszukałam na stronach producentów podzespołów i tam znalazłam jakieś teoretycznie pod 7. Okaże się jak skończę jutro czy pasują. Folderu Program Files w takim razie przenosić nie będę, nie instaluję tylu programów, żeby to robiło jakiś straszny problem, a na partycje systemową i tak dałam 60GB. Nie robię formatu częściej niż raz na 2lata, ale i tak wydaje mi się, że będzie mi wygodniej trzymać te foldery na innym dysku, w razie czego będą bezpieczniejsze. Z tym plikiem wymiany jest mnóstwo informacji i część ze sobą sprzecznych, nie martwię się, że on miejsce będzie zjadał, tylko chciałabym ułatwić lapowi pracę. Miałam tak, że kiedy przerabiałam plik filmowy - ponad 1h, nagle pojawił mi się błąd o braku pamięci i całą praca poszła na marne, gdzieś w necie wyczytałam, że to może być wina zbyt małej ilości ramu i można właśnie to tą pamięcią wirtualną spróbować podreperować. Ponieważ nic więcej poza wymianą procesora nie mogę już zrobić tak naprawdę, bo max ram to 4GB, to się tym tematem zainteresowałam, no i zmianą systemu na 64bit. Korzystam głownie z Photoshopa i Afterr Effect (legalne, żeby nie było - ciągle odczuwam $ skutki tej legalności... ), oba programy potrafiły mi zwolnić naprawdę solidnie kompa, stąd pomyślałam o zmianie na Win 7, ponieważ czytałam, że zwłaszcza AE przyspiesza na 7. Szukałam tego posta Flaviusa, ale nie bardzo wiem, o który chodzi, a doczytałam się, że te dowiązania lepiej zrobić. Co jest niebezpiecznego z nimi? Czy dobrze zakładam przypuszczając, że taka zmiana np podczas naprawy jakiejś awarii jest trudniejsza? Nic innego nie przychodzi mi na myśl. Chciałam się wzorować na tym poradniku http://jazz.tvtom.pl/katalog-users-na-osobnej-partycji/ ale ta osoba wykonuje tutaj takie polecenia: mklink /j C:\Users D:\Users attrib +r /l C:\Users rmdir /s C:\ProgramData mklink /j C:\ProgramData D:\ProgramData attrib +h /l C:\ProgramData Rozumiem, że tworzy tutaj te dowiązania, ale nie rozumiem po co przypisuje im atrybuty? Zrozumiałam, że dowiązania i tak działają jak skróty więc po co ten zabieg? Jeszcze ukrycie rozumiem, ale 'tylko do odczytu' nie bardzo. W innych tego typu podpowiedziach nie dodają atrybutów, to jest przydatne w jakiś sposób? Generalnie tamto nie wychodziło więc skorzystałam z tego http://www.sevenforums.com/tutorials/124198-user-profiles-create-move-during-windows-7-installation.html A w tym dla odmiany nie tworzą dowiązań w ogóle i bądź tu mądry Odnośnik do komentarza
diox Opublikowano 21 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Do filmów i obróbki zdjęć potrzeba dużo ramu. W takim razie ustaw sobie dużą ilość pliku wymiany . Rozumiem, że tworzy tutaj te dowiązania, ale nie rozumiem po co przypisuje im atrybuty? Osoba nadaje atrybuty linkom symbolicznym, aby w nie nie wchodzić . Odnośnik do komentarza
maggreg Opublikowano 21 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Trudno mówić o poście @Flaviusa, o ile sięgam pamięcią (też nie mam tego tematu przed oczami) to była to luźna uwaga, że linki symboliczne pomiędzy partycjami potrafią być zawodne, fakt że niezwykle rzadko ale jednak. Resztę można sobie wyobrazić, jeżeli link się rozsynchronizuje pojawi się niespójność danych*, wyobrażam sobie nawet sytuację w której jeden plik wyląduje w strukturze obu partycji. Oczywiście sprawa niezwykle rzadka ale i tak należy sobie odpowiedzieć czy warto się bawić na komputerze codziennego użytku. Jak już napomknąłem tak naprawdę ze względu na zajętość miejsca to zmartwieniem są katalogi: C:\Users\użytkownik\AppData\Local\Downloaded Installations C:\Users\uzytkownik\AppData\Roaming\Downloaded Installations do których np programy korzystające z autoupdate ładują wszystkie instalki po kolei i z czasem potrafi się tego uzbierać, sęk w tym że te dane można spokojnie usunąć (ew. przenieść w inne miejsce jako backup na wypadek gdyby programy się do nich odwoływały), drugą grupą konsumującą miejsce potrafią być gry zapisujące stany w katalogu użytkownika a zwłaszcza zrzuty z rozgrywki - ale i to można kontrolować. Piszesz o adobe - tu też warto pamiętać aby projektów nie zapisywać wewnątrz katalogów użytkownika (w ogóle na partycji systemowej), przy okazji stronicowania w kontekście adobe należy zauważyć, że te programy wykorzystują własny/wbudowany mechanizm pamięci wirtualnej i ustawienie systemowe nie ma na nie wpływu. "Downloaded Installations" istnieje również w samym katalogu windowsa i tyczą się tego obiektu te same uwagi co powyżej. W długo działającym systemie (o czym też już napomknąłem) sporo miejsca potrafią zająć sterowniki ponieważ repozytorium przechowuje wszystkie wcześniej instalowane wersje i np. regularnie aktualizowane paczki nvidii (a w szczególności uwzględniając wersje beta) zawłaszczają miejsce w dość szybkim tempie, ale i na to jest sposob, taki skrypt: @echo off echo Clearing all Eventlogs echo Please Wait... for /F "tokens=*" %%G in ('dir /a /b %windir%\inf\oem*.inf') DO (call :do_clear "%%G") echo. echo Drivers repository have been cleared! goto theEnd :do_clear ::echo clearing %1 pnputil -d %1 goto :eof :theEnd echo. echo Press any key to exit pause>nul wyrzuci wszystkie sterowniki oem nie przypisane do aktywnych w danej chwili urządzeń (zarówno starsze wersje urządzeń obecnych w systemie jaki i sterowniki do urządzeń które nie są podłączone w chwili wykonywania skryptu). Atrybuty - jak widzisz masz przy nich przełączni /l czyli ustawiasz atrybuty dla linku który nie dziedziczy ich automatycznie z dowiązanego obiektu. Sposób przeniesienia katalogów systemowych bez tworzenia dowiązań jest teoretycznie lepszym rozwiązaniem ale jak już wcześniej pisałem nadal są programy które tego nie zrozumieją i będą uparcie próbowały skorzystać z domyślnej lokalizacji. *dowiązania wewnątrz tej samej partycji należy uznać za bezpieczne, zresztą MS sam z nich ochoczo korzysta w obecnych systemach. ps. - co dwa lata reinstalacja - hm, mój system działa nieprzerwanie od momentu udostępnienia wersji RC (o ile pamiętam 05.05.2009), po drodze był spolszczony, upgradowny do wersji RTM, Sp1 potem przeniesiony (bez reinstalacji) na nową platformę sprzętową i nie widać po nim żadnych oznak gorszego działania (wprost przeciwnie mam wrażenie, że z czasem działa coraz sprawniej), trzeba też mieć na względzie że - jako eksperymentator - nie raz go w tym okresie psułem i stawiałem na nogi (a jedyny backup z jakiego kożystam to backup rejestru, przywracanie mam wyłączone). pzdr Odnośnik do komentarza
wieslaw531 Opublikowano 21 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Trudno mówić o poście @Flaviusa, o ile sięgam pamięcią (też nie mam tego tematu przed oczami) to była to luźna uwaga To był ten temat - KLIK. Odnośnik do komentarza
Kageori Opublikowano 24 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 Trafiłam na ten temat wcześniej, tylko nie zrozumiałam, że to o to samo chodzi System zainstalowałam, na razie mam jeszcze dwa nieznane urządzenia, pomimo zainstalowania sterowników i działania wszystkiego, muszę się temu bliżej przyjrzeć. Dowiązania zrobić muszę, bo 2 programy i tak zainstalowały swoje pliki w ProgramData na C. Niestety przy okazji okazało się też, że mój Bios nie obsługuje 4GB ram, a jedynie 2,9 i nic z tym nie mogę zrobić, ponieważ nie ma innego biosu, więc nadzieja na polepszenie pracy padła. Wcześniej myślałam, że to wina 32bit systemu, ale jednak nie. Myślałam nawet czy by nie spróbować podmienić Biosu z innego lapa o identycznej konfiguracji - to składak i w jego czasie było kilka modeli 'firmowych' o tych samych parametrach, ale nie mam gwarancji, że to nie zabije lapa, a wolę nie ryzykować. Jestem więc skazana na poszukanie lepszego komputera, ale to w późniejszym czasie ech. Dziękuję wszystkim za pomoc i wyjaśnienia. Posprawdzam jak takie ustawienia działają, czy dowiązania nie sprawiają problemów i czy faktycznie ułatwia to później reinstall systemu - po kupnie innego kompa dysk zamierzam zachować bo jest nowy i 1TB. Jeszcze raz serdecznie dziękuję. Odnośnik do komentarza
Anonim8 Opublikowano 24 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 ystem zainstalowałam, na razie mam jeszcze dwa nieznane urządzenia, pomimo zainstalowania sterowników i działania wszystkiego, muszę się temu bliżej przyjrzeć. a co tu oglądać? Wejdź w ten temat i wykonaj to co napisałem w ostatnim poście - prosta sprawa https://www.fixitpc.pl/topic/18584-windows-7-nieprawidłowe-uruchomianie-systemu/ Niestety przy okazji okazało się też, że mój Bios nie obsługuje 4GB ram, a jedynie 2,9 i nic z tym nie mogę zrobić, ponieważ nie ma innego biosu, więc nadzieja na polepszenie pracy padła. Wcześniej myślałam, że to wina 32bit systemu, ale jednak nie. No to podaj model tego lapka. Bo skoro ma max 4gb to podejrzewam że karta i inne urządzenia zabierają pamięć. Odnośnik do komentarza
Kageori Opublikowano 25 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2013 Dzięki, pomogło - nie doinstalowały się sterowniki od czytnika kart. Laptop to składak Asusa i Intela tzw Asus S96j, w biosie wyświetlany jako Z96j - tak go można znaleść u ASusa, a jako AS96j945PM2 u intela. Ale generalnie, to wina biosu nie urządzeń - zresztą karta ma własne 512mb - z tego co szukałam w googlach nie ma na to rady, zwyczajnie bios nie obsługuje więcej i już. Płyta główna http://ark.intel.com/products/27858/Intel-82945PM-Memory-Controller http://vip.asus.com/forum/view.aspx?board_id=3&model=Z96Js&id=20090129190636768&page=1&SLanguage=en-us Ani Intel, ani Asus nie stwierdzili potrzeby upgradu najwyraźniej, co z podejścia marketingowego jest zrozumiałe, z podejścia zwykłego usera jest świństwem, ale co zrobić. Z nadzieją szukałam nawet na stronie producenta biosu, ale odsyła do Intela, jako twórcy płyty głównej:< Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się