Venon Opublikowano 13 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2013 Witam wszystkich serdecznie, jak pewnie wielu z Was spotkał mnie dawno temu problem - drukarka odmówiła posłuszeństwa. Pomyślałem o naprawie, ale w serwisach chcą 100 zł za sprawdzenie usterki + serwis + części. Od razu skalkulowałem, że lepiej wyjdę jak kupie nową. Ale nie pozbyłem się drukarki... Wczoraj wieczorem "do poduchy" oglądnąłem dokument "Spisek żarówkowy" gdzie przedstawiony został ten sam problem. Bohater filmu zaczął szukać przyczyn na własną rękę i odkrył, że w jego drukarce montowany jest chip który odpowiada za "długość życia drukarki". Mianowicie po wydrukowaniu x stron lub x latach dzięki niemu sprzęt odmawia posłuszeństwa. Szukał, szukał, szukał i znalazł... Na stronie ruskiego programisty znalazł oprogramowanie, które pozwala "zresetować" chip i drukarka wraca do czasów świetności... Jest to możliwe? Zauważyłem że aplikacja przeznaczona jest dla drukarek Epson, może dla innych producentów też coś się znajdzie? Link do filmu... 43 minuta 55 sekunda filmu http://www.youtube.c...W8KM7eEU=43m55s Link do strony oprogramowania http://ssclg.com Pozdrawiam Venon Odnośnik do komentarza
gajowy Opublikowano 13 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2013 Gdybyś podał producenta i model drukarki łatwiej byłoby nam dyskutować. Ogólnie faktem jest, że niektórzy producenci stosują tego rodzaju zabiegi. Teoretycznie wygląda to tak, że drukarki mają pojemnik na ściekający tusz tzw. pampers (lub na zużyty toner jeśli to laser). Firmware drukarki zliczając ilość wydrukowanych stron po osiągnięciu zakładanej granicznej wartości stwierdza, że pojemnik został zapełniony i odmawia dalszego drukowania. Wprawdzie można ten pojemnik wymienić na nowy, ale jego koszt zapewne przekracza wartość drukarki.* Programy w rodzaju powyższego resetują licznik umożliwiając dalszą pracę ale nie powodują "wysuszenia" pampersa, więc po pewnym czasie możliwe jest, że zużyty tusz zacznie się przelewać *) Ogólnie praktyki producentów/serwisów wołają o pomstę do nieba. Miałem ostatnio przypadek, że w urządzeniu wielofunkcyjnym samsunga złamał się plastikowy czujnik sygnalizujący wyjście papieru. Na poniższym obrazku zaznaczony czerwoną ramką. Pomimo, że w katalogu figuruje jako osobna część, nie można jej kupić! Konieczna była wymiana całego fusera (to po prawej oznaczone jako 0). Dodatkowo aby nie stracić gwarancji wymiany musiał dokonać serwisant. Dojazd, odkręcenie czterech śrubek, wymiana, wkręcenie śrubek. Koszt 640 zł netto. I jeszcze chciał zabrać stary fuser Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się