albedo Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Niedawno po przeczyszczeniu przez znajomego komputera firmowego Dell OptiPlex GX520 wentylator na procesorze zaczął strasznie hałasować. Chcąc podglądnąć parametry wszedłem do BIOSU ,a tam niespodzianka - żadnych informacji o napięciach, temperaturach i prędkościach wiatraczków. Na stronie Della dogrzebałem się ,że jest dodatkowe menu diagnostyczne pod klawiszem F12. Wewnątrz znów brak info o temperaturze procesora i napięciach - ale znalazłem Speedfan test. Uruchomiłem - wykrył minimalną prędkość wiatraczka 800 i maksymalną 2400, przetestował prędkości od najmniejszej do największej (regulacja działała prawidłowo) niestety po teście znów rozpędził się do maksimum. Pomyślałem o diagnostyce jakimś programem. Sprawdzam Everest,Pcwizard,CoreTemp,Cpu-z,Hwmonitor -jedyne co zobaczyłem to temperatura HDD. Może ktoś wie czy da się w tym konkretnie modelu sprawdzić :napięcia,temperaturę procesora i prędkości wiatraczków czy też producent w ogóle nie przewidział takiej możliwości (brak sensorów) ? Czy w komputerach firmowych to norma ? Problem z wiatraczkiem w końcu się rozwiązał. Winne było złe założenie radiatora - nie dotykał procesora. Po poprawieniu i nasmarowaniu pastą termoprzewodzącą - wiatraczek śmiga cichutko. Odnośnik do komentarza
Mike Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Problem już rozwiązałeś, jednak żeby chciałbym coś wyjaśnić. Soft pokroju everesta, speed fan'a nie służy do kontroli temperatury, poziomu napięć. Podawane tam wartości często są błędne - spowodowane jest to nieprawidłowym odczytem przez czujniki. Napięcia sprawdzisz tylko i wyłącznie multimetrem - będziesz miał pewność, że odczytane wartości są prawidłowe (dodatkowo warto pokusić się o sprawdzenie napięć, gdy komp nie jest obciążony oraz, gdy jest w stresie). Odnośnik do komentarza
Sanch0 Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Soft pokroju everesta, speed fan'a nie służy do kontroli temperatury, poziomu napięć. Podawane tam wartości często są błędne - spowodowane jest to nieprawidłowym odczytem przez czujniki. To nie jest regułą. Są sprzęty które całkiem dobrze pokazują wartości napięć oraz temperatur odczytane za pomocą programów diagnostycznych. Na forum nie mamy fizycznego kontaktu z komputerem i niestety często musimy zakładać, że wartości odczytane za pomocą softu są błędne. Odnośnik do komentarza
Mike Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 To nie jest regułą. Są sprzęty które całkiem dobrze pokazują wartości napięć oraz temperatur odczytane za pomocą programów diagnostycznych. Na forum nie mamy fizycznego kontaktu z komputerem i niestety często musimy zakładać, że wartości odczytane za pomocą softu są błędne. Oczywiście, że czasami odczyty czujników są bardzo dokładne - problem polega na tym, że nie wiadomo kiedy. Dlatego napisałem o multimetrze. Druga sprawa, to to, że nie każdy posiada multimetr. Tak, czy inaczej można wspomagać się softem. Odnośnik do komentarza
albedo Opublikowano 28 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 To ,że odczyty mogą być nieprecyzyjne wiem. Mimo wszystko zawsze to jakaś informacja. Napięcia owszem można mierzyć miernikiem ,ale już z logowaniem jest problem. nie każdy ma miernik z pamięcią , a i tak na raz zazwyczaj zmierzymy 1 napięcie. Z odczytem temperatury i prędkości wiatraczków już gorzej. Można w niektórych miernikach wykorzystać zewnętrzną czujkę temperatury ,ale po dopięciu do radiatora i to chłodzonego przez wiatrak odczyt chyba byłby bardziej nieprecyzyjny niż sensor producenta na procesorze plus znów problem z logowaniem. W sumie nie o to chodzi. Wracam więc do pytania. "Może ktoś wie czy da się w tym konkretnie modelu sprawdzić :napięcia,temperaturę procesora i prędkości wiatraczków czy też producent w ogóle nie przewidział takiej możliwości (brak sensorów) ? Czy taki brak info w komputerach firmowych to norma ?" Odnośnik do komentarza
Tyrol Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Czy w ustawieniach bios-u, jest pozycja typu 'Hardware monitor'? BTW. Sprawdzam Everest,Pcwizard,CoreTemp,Cpu-z,Hwmonitor -jedyne co zobaczyłem to temperatura HDD. To 'stara' przypadłość w przypadku laptopów. Brak, bądź nieobsługiwany typ czujnika. Odnośnik do komentarza
albedo Opublikowano 28 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 "Chcąc podglądnąć parametry wszedłem do BIOSU ,a tam niespodzianka - żadnych informacji o napięciach, temperaturach i prędkościach wiatraczków." A komputer stacjonarny. Pierwszy raz miałem do czynienia z komputerem ,w którym nie da się (?) podglądnąć tych konkretnie info w Biosie. Komputer co prawa już chodzi poprawnie ,ale chciałem się dowiedzieć nieco więcej na przyszłość o komputerach firmowych składanych przez duże znane firmy. Odnośnik do komentarza
Tyrol Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 "Chcąc podglądnąć parametry wszedłem do BIOSU ,a tam niespodzianka - żadnych informacji o napięciach, temperaturach i prędkościach wiatraczków." Przepraszam, nie doczytałem. A komputer stacjonarny. Wiem. I to co napisałem, tyczy sie również desktopów. Pierwszy raz miałem do czynienia z komputerem ,w którym nie da się (?) podglądnąć tych konkretnie info w Biosie. Mnie to specjalnie nie dziwi, bo zdarzyło to się już kilkakrotnie. Odnośnik do komentarza
Mike Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Napięcia owszem można mierzyć miernikiem ,ale już z logowaniem jest problem. nie każdy ma miernik z pamięcią , a i tak na raz zazwyczaj zmierzymy 1 napięcie. Wystarczy najprostszy multimetr za 10zł (nie trzeba tu jakieś laboratoryjnej klasy dokładności). Co do sprawdzenia temperatury podzespołów, to jeżeli czujniki zawodzą pozostaje metoda organoleptyczna - dotykasz radiator dłonią (najlepiej jej zewnętrzną częścią - czy jak to nazwać ). Jeżeli temperatura będzie znośna, to jest ok, jeżeli będziesz odczuwał dość wysoką temperaturę, czy nawet parzenie, to napisz o tym. Sprawdź w ten sposób radiator procesora, grafiki (o ile to nie integra),. chipsetu (o ile jest radiator, jeżeli nie ma, to dotknij samego chipsetu). Oczywiście robisz to wszystko jak już komp zdąży się rozgrzać. Na samym początki napisałeś coś nt. kombinacji z coolerem procesora - usunąłeś starą pastę, nałożyłeś odpowiednią ilość nowej pasty? Odnośnik do komentarza
Serantor Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Wystarczy najprostszy multimetr za 10zł (nie trzeba tu jakieś laboratoryjnej klasy dokładności). Co do sprawdzenia temperatury podzespołów, to jeżeli czujniki zawodzą pozostaje metoda organoleptyczna - dotykasz radiator dłonią (najlepiej jej zewnętrzną częścią - czy jak to nazwać ). [...] Dotknij tylko wcześniej czegoś metalowego żeby pozbyć się ładunku. Jeśli przy kontakcie z płytą przeskoczy iskra, możesz mieć po sprzęcie. Najlepiej gdybyś miał zwykłe jednorazowe rękawiczki, ciepło poczujesz, a przez gumę nie przejdzie nic. Odnośnik do komentarza
albedo Opublikowano 29 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 Pogrzebałem trochę na stronie Dell-a i wychodzi na to ,że brak informacji o parametrach to raczej celowe działanie. Wyszli widocznie z założenia ,że skoro są dostępne opisy alertów na ekranie, opis kodów dźwiękowych, opis lampek sygnalizacyjnych oraz dodatkowe menu diagnostyczne odpalane z CD lub możliwe do zainstalowania na dysku - to nie ma potrzeby monitorowania parametrów komputera. Co do wiatraczka - opiszę nieco dokładniej, może się komuś przyda przy problemach. Jak już wspomniałem po przeczyszczeniu komputera przez znajomego wiatraczek zaczął chdzić z maksymalną prędkością. Macam radiator - siedzi mocno i całkiem zimny. Pomyślałem ,że to normalne przy tak olbrzymim wiatraczku. Chciałem podglądnąć temperaturę procesora i prędkość wiatraczka - nie było takiej możliwości. Nie zaszkodzi przesmarować procesor. Zdjąłem radiator, oczyściłem ze starej pasty ,nałożyłem nową i zamocowałem radiator. Zero efektu, wiatraczek wyje nadal. Skoro przed czyszczeniem chodził dobrze ,a po nie to co kurczę się zmieniło ? Odkręciłem jeszcze raz radiator,patrzę na niego i coś mi nie gra. Nie było śladu odbitej pasty na radiatorze czyli nie dotykał procesora. Dość długą chwilę mi zajęło zanim się zorientowałem, że radiator można wyjąć z plastikowego mocowania (ramki) i założyć ODWROTNIE. (błąd producenta, bo nie powinno być takiej możliwości). Większość (chyba) radiatorów ma powierzchnię styku z procesorem kwadratową. W tym przypadku powierzchnia miała formę koperty. Dało się więc zamocować radiator powiedzmy umownie "w prawo" i " w lewo". W obu przypadkach siedział mocno z tym ,że przy złej orientacji wisiał nad procesorem w ogóle go nie dotykając. Po zamocowaniu w dobrą stronę wszystko wróciło do normy i wiatraczek kręci się cicho z minimalną prędkością. Na obrazku widoczna plastikowa ramka z radiatorem. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi