Anonim4 Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2010 Istnieją książki magiczne, które zmieniają nasze życie. Ktoś złośliwy mógłby napisać, że każda lektura w jakiś sposób zmienia nasze życie. To prawda. Przewartościowuje, odkręca wybory, wskazuje inne ścieżki itp. Sprawia, że idziesz do takiej szkoły a nie innej, wybierasz takich przyjaciół a nie innych. Mówimy oczywiście o pozytywach. Dla mnie jedną z książek "magicznych", zmieniających postrzeganie jest Stacja tranzytowa C. D. Simaka. Jest to klasyka scifi. Stacja tranzytowa- jako niebanalna opowieść o czasie, przyjaźni, miłości. Opowieść na jesienne rozmyślania o ludzkiej naturze... Czy istnieją książki, które zmieniły wasze życie? Odnośnik do komentarza
Andziorka Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2010 Paulo Coelho - Weronika postanawia umrzeć książka bardzo ważna dla mnie, głównie dlatego, że pomaga w ciężkich sytuacjach, pomaga się zebrać i podnieść. Pokazuje nam, że życie trzeba cenić i że mimo przeciwności losu warto walczyć i doceniać to co się ma. Ma niesamowitą moc, które przynajmniej na mnie wpływa wręcz kojąco. Odnośnik do komentarza
MatJK Opublikowano 9 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2010 Allen Carr "The Easy Way to Stop Smoking" (Prosta Metoda Jak Skutecznie Rzucić Palenie). Książka, po przeczytaniu której nie palę ponad pół roku i palić nie zamierzam. Skutecznie likwiduje potworka, który siedzi w głowie każdego palacza i który skutecznie blokuje go przed ucieczką. Dziś, po kilku latach tkwienia w nałogu jestem wolny. Polecam tą lekturę. Odnośnik do komentarza
slaw Opublikowano 10 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 Bitwa o Monte Cassino Melchiora Wańkowicza jakieś 30 lat temu troche wyprostowała mój światopogląd. Odnośnik do komentarza
tom72 Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2011 My,dzieci z dworca ZOO dwójki dziennikarzy Kai Hermann i Horst Rieck, To chyba dzięki niej nigdy nie dotknąłem tego syfu.Polecam Odnośnik do komentarza
artus72 Opublikowano 15 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2011 Ciężko mi mówić o jakiejś magii czy diametralnych zmianach dokonujących się w moim życiu po lekturze... Ale z pewnością mogę wspomnieć o Literaturze Ważnej - takiej, do fragmentów której wraca się przez całe życie. Może zabrzmi to śmiesznie, ale dla mnie taką mówiącą ważne rzeczy książką jest "Lalka" B. Prusa; różnorakie poglądy na miłość, relacje damsko-męskie, prawdziwą wartość człowieka, pracę, zarabianie (i tracenie) pieniędzy, sens życia, przekrój społeczeństwa polskiego (sprzed ponad 100 lat, ale dziwnie wciąż aktualny) zostały bardzo wyraźnie nakreślone. Znakomicie przedstawione postaci, zwłaszcza te drugoplanowe (Węgiełek, Zasławska) jakby żywcem gdzieś podpatrzone i genialnie ujęte w słowa, które stały się szkolną lekturą... Sądzę, że najlepszym probierzem jakiejkolwiek twórczości jest czas - jeśli po latach wracamy do pewnych dzieł, z pewnością możemy zaliczyć je do sztuki przez wielkie S. To, co wyszło spod pióra Prusa bez wątpienia pasuje do tej kategorii. Z całkiem innej bajki pochodzi "Król szczurów" J. Clavell'a. Ludzie znajdujący się w ekstremalnie ciężkich warunkach pokazują swoje prawdziwe oblicze... i stwarzają pozory dokładnie tak samo jak ci żyjący obok nas. Wstrząsające, przejmujące do szpiku kości opisy walki o resztki życia, okruchy pożywienia za wszelką cenę - nawet w obliczu utraty tego co najcenniejsze, człowieczeństwa... Oprócz obu powyższych, poczesne miejsce w mojej bibliotece zajmują "Utwory wierszem i prozą" A. Bursy. "Ogród Luizy" mogę wyrecytować z pamięci jednym tchem, 35 sekund po przebudzeniu Jeśli ktoś lubi reportaże, polecam "Bambusową klepsydrę" W. Górnickiego. Krajobraz po wojnie domowej w Kambodży plastycznie nakreślony przez znakomitego pisarza - felietonistę, wciąż wywołuje u mnie gęsią skórę na plecach, tak jak podczas pierwszego mojego kontaktu z tą książką. Niezła też jest "Ballada o Januszku" S. Łubińskiego, czyli anty-poradnik pt. "Jak wychowywać swoje dziecko, by wyrosło na bandytę". Była nawet ekranizacja (wciąż dostępna gdzieś na Rapidzie), której niedawno się pozbyłem z dysku z powodu odwiecznego braku miejsca... Uff, znów się rozpisałem. Miało być krótko, a wyszło jak zawsze. Przepraszam, ale nie potrafię inaczej Odnośnik do komentarza
Meir Opublikowano 16 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 Niezła też jest "Ballada o Januszku" S. Łubińskiego, czyli anty-poradnik pt. "Jak wychowywać swoje dziecko, by wyrosło na bandytę". Była nawet ekranizacja (wciąż dostępna gdzieś na Rapidzie), której niedawno się pozbyłem z dysku z powodu odwiecznego braku miejsca... Książka przeciętna...ale : świetna ekranizacja ...szczególnie tytułowa rola Januszka-zagrana rewelacyjnie ...nigdy już tego aktora nie widziałem w innym filmie...czyli jak to często u nas : zmarnowany talent. Moja magiczną książką jest : "Dobry" Waldemara Łysiaka...historia fikcyjnego(?) króla podziemia przestępczego Warszawy lat 70...czytałem ją ze 40 razy ...piękna,mądra,bardzo życiowa...perfekcyjnie obnażająca prawdziwą ludzką naturę. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się