kaczakkkk Opublikowano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 W wielu artach w Sieci te pojecia sa uzywane ekwiwalentnie, a ja chcialbym wiedziec jakie sa miedzy nimi roznice. Odnośnik do komentarza
DawidS28 Opublikowano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt - żywot ludzki słynie Daniel Naborowski backup - kopia zapasowa. I w zasadzie tyle, może być pełną kopią systemu, może dotyczyć tylko ważnych plików. Może być tworzona za każdym razem od zera, a równie dobrze wykonywana może być kopia przyrostowa, czyli co pewien okres czasu kopiuje się nowe i ostatnio zmodyfikowane pliki (wtedy wszystko można odzyskać z kilku backupów). klon - dokładna kopia części danych lub całego systemu. mirror - dokładna kopia jakichś danych. Przeznaczenie zazwyczaj inne niż backupu, mirror służy do jednoczesnego udostępniania tych samym danych z wielu źródeł. Tak na przykład działa Facebook. Kilkadziesiąt (przynajmniej) serwerów, które udostępniają dokładnie tę samą stronę. Pozwala to na odciążenie infrastruktury, wydajniejsze działanie, mniejszą podatność na awarię i ochronę przez atakami typu DoS/DDoS. Fachowo takie rozwiązanie nazywa się CDN: Content Delivery Network. kopia - powielony obiekt. I nic więcej To tyle jeśli chodzi o teorię. W praktyce tych pojęć bardzo często - jak sam zauważyłeś - używa się zamiennie i nie jest to żaden problem. O co dokładnie chodzi, można wyczytać z kontekstu. A skoro już odnosisz się do Sieci (czemu mnie to nie dziwi?...), to możesz podać, o jakie konkretnie artykuły chodzi. Wtedy modę zinterpretować, co autor miał na myśli. Chociaż pragnę zaznaczyć, że Wisława Szymborska "zdała" maturę z analizy i interpretacji własnej twórczości na chyba 60%. Odnośnik do komentarza
kaczakkkk Opublikowano 4 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Tych artow bylo bardzo duzo. Szukalem mozliwosci zautomatyzowanego przywracania "dziewiczego" systemu tj po: instalacji OS, sterach, konfiguracji protokolow, uslug, aplikacji uzytkowych, przegladarki, firewalla itp.itd. Szukam wszedzie i czytam na ten temat i wychodzi mi jedno - ze wlasciwa droga prowadzi przec LiveCD wg wlasnej implementacji. Jest duzo materialu w necie na ten temat, ale obejmujacego caloksztalt - nie ma! Trzeba samemu posiedziec 2-3 dni nad komputerem, zrobic z tego lustro, nastepnie wypalic w postaci botowalnej DVD. Lepszego rozwiazania nie widze. Wracajac do tematu posta to myslalem podobnie jak Ty tylko nieco mniej szczegolowo tzn na dobra sprawe to wszystko jest jedno i to samo tylko rozni sie przeznaczeniem. Wszystkie te slowa mozna zastapic staropolskim "kopia" i tez bedzie dobrze. Odnośnik do komentarza
DawidS28 Opublikowano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Szukam wszedzie i czytam na ten temat i wychodzi mi jedno - ze wlasciwa droga prowadzi przec LiveCD wg wlasnej implementacji.Jest duzo materialu w necie na ten temat, ale obejmujacego caloksztalt - nie ma! Całokształt czego? Trzeba samemu posiedziec 2-3 dni nad komputerem, zrobic z tego lustro, nastepnie wypalic w postaci botowalnej DVD. A nie łatwiej zrobić sobie maszynkę wirtualną przez chociażby VirtualBox i na niej wszystko testować? Odnośnik do komentarza
kaczakkkk Opublikowano 4 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Caloksztalt zagadnienia automatycznego przywracania "dziewiczej" kopii OS na zakonczenie sesji. Virtualizacja jest dobra, w/w metoda dobrze znana i sprawdzona, ja natomiast chce uniemozliwic obca ingerencje w stan mojego OS. Szukam zabezpieczenia na poziomie hardware a nie software. Soft to tylko bity z ktorymi mozna zrobic wszystko jak sie wie jak to zrobic. Polecam ISOstick / na razie w Polsce niedostepny/ Odnośnik do komentarza
DawidS28 Opublikowano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Wiesz... pokonanie VirtualBoxa i wdarcie się z systemu gościa do hosta będzie ciężkie. To nie jest lekka wirtualizacja w stylu LXC i OpenVZ z współdzielonym jądrem, w której - faktycznie - z gościa można poważnie namieszać na systemie nadrzędnym. Tu masz dwa osobne systemy. Zupełnie osobne. Odnośnik do komentarza
kaczakkkk Opublikowano 4 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Ostatnio zainstalowalem sobie na moim lapku Linux Mint 14 - Mate, Byl trzecim z kolei systemem na HDD. Powinny byc odseparowane i zero dostepu, a ja ku memu zdziwieniu /do tej pory nie wiem jak/ przenioslem sobie wszystkie pliki konfiguracji przegladarki do najnowszego systemu. Mam bardzo ograniczone zaufanie do softu /limes~0/ Stronka o ISOstick: Teraz musze znalezc info jak nabyc to ustrojstwo droga kupna. Odnośnik do komentarza
kaczakkkk Opublikowano 5 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2012 Juz wszystko wiem. Jeden ISOstick kosztuje USD$99 /bez microSD card/. Do tego zalozenie konta na Amazon.com do tego koszty transportu. Razem ok 150$. Bardzo duzo pieniedzy jak na aktualny niestety real. Dlatego zastanawiam sie czy taki uklad: zewnetrzny HDD z napedami optycznymi, polaczony z laptopem czy PC za pomoca jednego z wielu dostepnych mostkow, nie bedzie wiekszy i ciezszy ale praktycznie za darmo, bo wszystkie elementy ukladanki juz mam. Gdyby komputer czy laptop nie mial w BIOS-e bootowania z USB to zawsze jest bootloader Plop. Dodatkowa zaleta jest nieporownanie wieksza pojemnosc zewnetrznego 3.5 inch HDD. Chyba dobrze mysle? Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się