Hoothoot Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2010 Witam, moj system to XP (i Linux) jesli to ma znaczenie. Otoz mam pendrive'a firmy pqi który ma dwie partycje. Ta druga, nie wiedziec czemu, jest chyba zablokowana, problem jest w tym, ze jest tam jakis exec (USBNB) instalujacy oprogramowanie pqi czy cos takiego i autorun ktory go odpala. Aha, zapomnialem dodac, ze ta partycja nie wiedziec czemu jest przez XPka wykrywana jako dysk CD. No wiec chcialem te pliki wywalic w kosmos, probowalem: - Avengera - zla sciezka - urescue (program specjalnie do tego stworzony) - nie wykrywa pendrive'a - Combofixa - w ogole nic nie robi - Unlockera - blad - OTL - nie mozna usunac - i jeszcze okolo dziesieciu innych, w tym Killbox, O&O. Bede wdzieczny za pomoc. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2010 jest tam jakis exec (USBNB) instalujacy oprogramowanie pqi czy cos takiego i autorun ktory go odpala. Aha, zapomnialem dodac, ze ta partycja nie wiedziec czemu jest przez XPka wykrywana jako dysk CD. No wiec chcialem te pliki wywalic w kosmos (...) Tego nie usunie żadne znane narzędzie do kasacji opornych plików i nie da rady temu nawet klasyczny format. Takie USB są specjalnie spreparowane i emulowane podwójnie, jako wymienny + CD-ROM (strefa tylko do odczytu, zabezpieczona). By się tego pozbyć i przerobić dysk na "jednojajowy", musi być użyte firmowe destrukcyjne narzędzie producenta do całkowitego formatu przestrzeni. Pod PQI: KLIK. Proces jest nieodwracalny i usunięta przestrzeń firmowa nie może zostać odzyskana. - urescue (program specjalnie do tego stworzony) - nie wykrywa pendrive'a Jaki model tego pendrive? Czy to narzędzie na pewno pasuje? . Odnośnik do komentarza
Hoothoot Opublikowano 9 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2010 Drugie narzedzie zadzialalo, dzieki serdeczne za szybka i skuteczna pomoc. Pozdrawiam. Pomylilem nazwe modelu i pobralem pierwsze narzedzie zamiast drugiego. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi