Radzio Opublikowano 5 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Witam wszystkich. Chciałbym się Was poradzić bo nie znalazłem już tego nigdzie w google, próbowałem również w google.com ale też nie było tego co mi dolega. Zawsze gdy znalazłem temat o zamykającym się explorerze.exe, to wszyscy zaraz mówili że to jakieś wirusy... A mój problem polega na tym: Gdy komputer chodzi cały dzień (tak powyżej 8-9 godzin i przez ten czas jest wszystko dobrze nic się nie wiesza, wszystko chodzi szybko i płynnie, skanuje go czasem avg prof i SuperAntiSpryware i nic nie wykrywa), no więc gdy chodzi ten określony czas i mam już go wyłączyć, pozamykam wszystkie programy i wyczyszcze i podczas kliknięcia menu start i tego przycisku na dole czerwonego "wyłącz komputer", wtedy wciskam przycisk ale nic sie nie dzieje i w pewnym momencie za jakieś 3 sekundy wyskakuje komunikat że explorer exe zostanie zamknięty i przepraszamy za kłopoty. Dodam że system jest nowo postawiony i w krótszych odstępach czasu, np 3-4 albo 2 godziny i chce go wyłączyć to normalnie klikam "wyłącz komputer" i pokazują się normalnie 3 ikonki z hibernacją, uruchomieniem ponownym i zamknięciem. Ten błąd zaczął się w sumie od tego, że gdy po postawieniu windowsa wszystko instalowałem: sterowniki, programy itp. i przyszła kolej w sumie to nie pamiętam na Office 2003, albo Nero 6.6 bo instalowałem to razem jedno po drugim i własnie jak już zainstalowałem offica i nero i chciałem po ok. 4 godzinach od instalacji go wyłączyć to już zaczął się pojawiać ten restart explorera. Męcze się z tym już dłużej przed instalacją nowego windowsa też tak miałem ale nie wiedziałem od czego to może być. A nie moge odinstalować trochę nero bo codziennie nagrywam jakieś płytki a z offica korzystam z worda, exela itp, ale teraz zrobiłem upgarde do office 2010 i dalej jest ten problem więc podejrzewam że to nie jego sprawa. Jeśli chodzi o ten błąd, nigdzie nie mogłem znaleźć o nim informacji, tylko sam błąd, jest to: Źródło: Application Error Identyfikator zdarzenia: 1000 Aplikacja powodująca błąd explorer.exe, wersja 6.0.2900.5512, moduł powodujący błąd unknow, wersja 0.0.0.0, adres błędu 0x07b2ceb0. Dane: Bajty 0000: 41 70 70 6c 69 63 61 74 Applicat 0008: 69 6f 6e 20 46 61 69 6c ion Fail Czy może Wam się coś nasuwa do głowy czemu tak się dzieje? Będę każdemu bardzo wdzięczny dziękuje i pozdrawiam Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 5 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Ten błąd zaczął się w sumie od tego, że gdy po postawieniu windowsa wszystko instalowałem: sterowniki, programy itp. i przyszła kolej w sumie to nie pamiętam na Office 2003, albo Nero 6.6 bo instalowałem to razem jedno po drugim i własnie jak już zainstalowałem offica i nero i chciałem po ok. 4 godzinach od instalacji go wyłączyć to już zaczął się pojawiać ten restart explorera. Wykonaj standardową diagnostykę na okoliczność rozszerzeń powłoki: uruchom program ShellExView, kliknij w kolumnę producenta, by ułożyć w jednym bloku wszystkie różowe, zaznacz te różowe i je wyłącz, zresetuj system. Następnie po ponownym uruchomieniu sprawdź jak zachowuje się standardowe zamykanie Windows. Jak widzisz, restarty dwa: jeden, by zatwierdzić zmiany w ShellExView, drugi by sprawdzić czy to ma jakiś skutek. Odnośnik do komentarza
Radzio Opublikowano 5 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Wykonaj standardową diagnostykę na okoliczność rozszerzeń powłoki: uruchom program ShellExView, kliknij w kolumnę producenta, by ułożyć w jednym bloku wszystkie różowe, zaznacz te różowe i je wyłącz, zresetuj system. Następnie po ponownym uruchomieniu sprawdź jak zachowuje się standardowe zamykanie Windows. Jak widzisz, restarty dwa: jeden, by zatwierdzić zmiany w ShellExView, drugi by sprawdzić czy to ma jakiś skutek. Picasso, rozumiem że mam kliknąć w Shellu kolumnę Microsoft? No więc kliknąłem tak i ułożyły się wszystkie na górze z różowymi paskami (niżej już różowych nie ma), ale są jeszcze na dole różowej listy takie dwa różowe ale wyróżniające się, mocniejsze: NSFFiltManDll.FiltManCom IconFactTemp.NSIconHandlerFactory je też mam zaznaczyć? Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 5 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 No więc kliknąłem tak i ułożyły się wszystkie na górze z różowymi paskami (niżej już różowych nie ma), ale są jeszcze na dole różowej listy takie dwa różowe ale wyróżniające się, mocniejsze: NSFFiltManDll.FiltManCom IconFactTemp.NSIconHandlerFactory je też mam zaznaczyć? Tak, zaznaczyć. Pierwszy jest mi nieznany (o ile nie ma tu literówki), drugi to handler Corela. EDIT: Oba to handlery Corela, literówkę zrobiłeś. Tak widać te rozszerzenia na przykładowym systemie: HKLM\Software\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Shell Extensions\Approved\"{8E524B0D-04F0-11D1-B74A-00A0C90646A4}" = "IconFactTemp.NSIconHandlerFactory" -> {CLSID}\InProcServer32\(Default) = "D:\Corel\Graphics8\programs\CNSFlt80.dll" ["Corel Corporation"]"{A2AC368A-F883-11D0-B745-00A0C90646A4}" = "NSFiltManDll.FiltManCom" -> {CLSID}\InProcServer32\(Default) = "D:\Corel\Graphics8\programs\CNSFlt80.dll" ["Corel Corporation"] . Odnośnik do komentarza
Radzio Opublikowano 5 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 dziękuje, tak zrobiłem, a co do tej literówki to powinno być tak: NSFiltManDll.FiltManCom i tutaj jest napisane w Product Name, że też jest od Corela. gdy będe go wyłączał tak jak zwykle to sprawdze czy coś to pomogło, bo wyłączając komputer w takich odstępach czasu krótkich 1-2 godziny to nic sie nie dzieje, wyłącza się normalnie. Własnie mnie to zastanawia. Ale dla pewności uruchomiłem po resecie drugi raz i na razie jest wszystko bardzo dobrze, chyba znów mi pomogłaś Picasso z resztą jak zawsze Ale poczekam tak do wieczora i zobacze jak się zamknie. Bo zawsze po długiej pracy całodziennej zamykał się własnie resetując explorera. dziękuje Picasso za wszysko napisze wieczorem czy to pomogło Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 5 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 gdy będe go wyłączał tak jak zwykle to sprawdze czy coś to pomogło, bo wyłączając komputer w takich odstępach czasu krótkich 1-2 godziny to nic sie nie dzieje, wyłącza się normalnie.Własnie mnie to zastanawia. To się tu potem zgłoś z wynikami. Jeśli wyłączanie w ShellExView pomogło, to będzie kolejny test do wykonania zwiększający precyzję wyników, w celu ustalenia bez wątpliwości które z wyłączonych generuje problem. Odnośnik do komentarza
Radzio Opublikowano 6 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2010 To się tu potem zgłoś z wynikami. Jeśli wyłączanie w ShellExView pomogło, to będzie kolejny test do wykonania zwiększający precyzję wyników, w celu ustalenia bez wątpliwości które z wyłączonych generuje problem. cześć wszystkim dziękuję Picasso za tamtą wskazówkę, wszystko się udało już nie ma tego problemu który napisałem. Ale pojawił się nowy jeśli moglibyście mi pomóc (a na tym forum pomoc jak widzę jest bezinteresowna) jeszcze nie spotkałem się z tak miłą obsługą i mimo że moje problemy nie są jakieś wielkie, to zawsze ktoś mi tutaj pomagał Od kąd skorzystałem z programu ShellMenuView i wyłączyłem te różowe pozycje, (a dodam że nie grzebałem nic w rejestrze ani nic nie robiłem innego od tamtej pory), to gdy już to zrobiłem to zauważyłem że nie ma w menu kontekstowym żadnych skrótów programów które instalowałem, tak jakby było wyczyszczone czy zresetowane. Zniknął przydatny skrót Unlockera, NapiProjektu, również gdy klikam prawym przyciskiem myszki na pulpicie zawsze miałem w tym menu skrót do panelu Nvidia, a teraz muszę wchodzić do niego przez panel sterowania, a do unlockera utworzyłem sobie skrót w "wyślij do". Niby jest okej, ale mam większe zmartwienie: Jakoś od wczoraj stało się to 3 razy. Nic się nagle nie dzieje, aż tu nagle wyskakuje takie okienko w nagłówku z nazwą error, w nim jest zawarta informacja o procesorze moim i napisane że mam service pack 3 MS, a opis błedu w oknie jest chyba na pół strony składający się z nic nie znacząco ułożonych literek, tak jakbym połączył seriale do róznych programów jednocześnie w całość, dodam że nawet nie mogę tego skopiowac ani nic, bo wszystko nie reaguje chociaż kursos myszki się rusza. da się włączyć menadżera urządzeń, ale tam wszystkie procesy chodzą prawidłowo, a bezczynność ma 99, no waha się w porywach 98%. Pomaga albo reset któregoś svchost, taki który powoduje wyłączenie systemu, albo wyłączenie pstryczkiem. Dodam że w podglądzie zdarzeń (jest ich chyba ze 100 od wczoraj) pojawiają się błędy z czerwonym iksem, wywołuje je aplikacja o nazwie crypt32 i mase ostrzeżeń od aplikacji od EventSystem. W crypt32 jest napisane: "Nie można automatycznie pobrać aktualizacji numeru sekwencji głównej listy innych firm z: <http://www.download.windowsupdate.com/msdownload/update/v3/static/trustedr/en/authrootseq.txt>, wystąpił błąd: Operacja została zwrócona, ponieważ przekroczono limit czasu." Za to w EventSystem wszędzie w opisie błędu jest to: "System zdarzeń modelu COM+ nie mógł zwolnić metody ConnectionMade dla subskrypcji {CD1DCBD6-A14D-4823-A0D2-8473AFDE360F}-{00000000-0000-0000-0000-000000000000}-{00000000-0000-0000-0000-000000000000}. Subskrybent zwrócił HRESULT 80004001". Ale najbardziej denerwuje mnie to okno z tym błędem zwykle gdy nic nie robie, w nagówku jest tylko Error i niżej w okienku szarym właśnie ten błąd i masa (ciąg) bezsensownie poustawianych literek. I w żaden sposób nie moge tego dezaktywować, tylko pomaga wyłączenie przyciskiem (mam laptopa), albo wyłączenie svchostem. I trochę nie umiem sobie z tym poradzić... :/ i dziękuję za zainteresowanie i za ewentualną pomoc z Waszej strony Odnośnik do komentarza
picasso Opublikowano 6 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2010 Od kąd skorzystałem z programu ShellMenuView i wyłączyłem te różowe pozycje, (a dodam że nie grzebałem nic w rejestrze ani nic nie robiłem innego od tamtej pory), to gdy już to zrobiłem to zauważyłem że nie ma w menu kontekstowym żadnych skrótów programów które instalowałem, tak jakby było wyczyszczone czy zresetowane.Zniknął przydatny skrót Unlockera, NapiProjektu, również gdy klikam prawym przyciskiem myszki na pulpicie zawsze miałem w tym menu skrót do panelu Nvidia, a teraz muszę wchodzić do niego przez panel sterowania, a do unlockera utworzyłem sobie skrót w "wyślij do". Niby jest okej To oczywiste. Operacja w ShellExView wyłącza wszystkie nienatywne rozszerzenia (wpisy w kontekstowych / kolumny Windows Explorer / handlery ikon etc etc.). To był test wstępny, za jednym podejściem sprawdzenie czy winą są rozszerzenia powłoki. Test przeszedł pomyślnie (= wiemy że jedno z wyłączonych generuje problem), a mówiłam co będziemy robić w następnym kroku: Jeśli wyłączanie w ShellExView pomogło, to będzie kolejny test do wykonania zwiększający precyzję wyników, w celu ustalenia bez wątpliwości które z wyłączonych generuje problem. Teraz zacznij się w ShellExView "cofać" w tył. To znaczy spośród uprzednio wyłączonych różowych zaznacz pierwszą partię pochodzącą od tego samego producenta, powiedzmy, że zaczniesz od całego Corela, włącz tę serię i restart komputera. Sprawdzasz wyniki. Jeśli błędu nie będzie, bierzesz kolejną partię w ShellExView i powtarzasz kroki. Masz to robić w cyklu aż do uzyskania bezbłędnego wyniku, które z rozszerzeń stanowi problem. Jeśli tego się dowiesz, wystarczy w ShellExView wyłączyć tylko wadliwe rozszerzenie, zaś resztę przestawić na włączone. Tym samym przywrócisz brakujące Ci wpisy. Dodam że w podglądzie zdarzeń (jest ich chyba ze 100 od wczoraj) pojawiają się błędy z czerwonym iksem, wywołuje je aplikacja o nazwie crypt32 i mase ostrzeżeń od aplikacji od EventSystem.W crypt32 jest napisane: "Nie można automatycznie pobrać aktualizacji numeru sekwencji głównej listy innych firm z: , wystąpił błąd: Operacja została zwrócona, ponieważ przekroczono limit czasu." Błąd nie ma znaczenia. Więcej: KB317541. Za to w EventSystem wszędzie w opisie błędu jest to: "System zdarzeń modelu COM+ nie mógł zwolnić metody ConnectionMade dla subskrypcji {CD1DCBD6-A14D-4823-A0D2-8473AFDE360F}-{00000000-0000-0000-0000-000000000000}-{00000000-0000-0000-0000-000000000000}. Subskrybent zwrócił HRESULT 80004001". Wg artykułów to błąd relatywny do klientów Messenger: KLIK / KLIK. Nic się nagle nie dzieje, aż tu nagle wyskakuje takie okienko w nagłówku z nazwą error, w nim jest zawarta informacja o procesorze moim i napisane że mam service pack 3 MS, a opis błedu w oknie jest chyba na pół strony składający się z nic nie znacząco ułożonych literek, tak jakbym połączył seriale do róznych programów jednocześnie w całość, dodam że nawet nie mogę tego skopiowac ani nic, bo wszystko nie reaguje chociaż kursos myszki się rusza. da się włączyć menadżera urządzeń, ale tam wszystkie procesy chodzą prawidłowo, a bezczynność ma 99, no waha się w porywach 98%. Pomaga albo reset któregoś svchost, taki który powoduje wyłączenie systemu, albo wyłączenie pstryczkiem. Pokaż mi pełny widok Dziennika zdarzeń. Z PPM na gałęzie System + Aplikacje zapisz je do osobnych plików EVT, pliki te zapakuj do ZIP, ZIP shostuj gdzieś i podaj tu link. . Odnośnik do komentarza
Radzio Opublikowano 7 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2010 Picasso, po tym co mi powiedziałaś jestem w szoku, Ty tak wszystko wiesz że ja nie wiem co mam powiedzieć, Ty wiesz wszystko! Na pewno to nie moja sprawa i nie jest na temat, ale Ty chyba kiedyś pracowałaś w Nasa albo w jakimś Pentagonie, bo jeszcze nigdy nie spotkałem się z taką osobą na żadnym forum która by wiedziała dosłownie wszystko na każdy temat i rozwiązywałaby dosłownie każdy problem. Ale do rzeczy przejdę, więc tak spakowałem te zipy. Tutaj jest "System": http://www.megaupload.com/?d=VGSXTIFC a tutaj znajduje się "Aplikacje": http://www.megaupload.com/?d=7D7GBV2S Dodam tylko że dziennik prowadzę od wczoraj od 16, bo wcześniej kasowałem wszystkie wpisy (nie wiem czy to źle być może niepotrzebnie), ale właśnie od wczoraj (po tym jak mi się zaczęły robić te błędy) to już nie kasowałem niczego w dzienniku, więc wszystko tam jest. A co do tego błedu aktualizacji certyfikatów, to zrobiłem tak jak mi podałaś w tym linku, dziękuję I trochę sory że zawracam z tym wszystkim głowę, bo pewnie są tu osoby które bardziej potrzebują Twojej pomocy i mają większe problemy... Ale dziękuję jeszcze raz za pomoc i dzięki za rozjaśnienie mi sprawy z tym ShellMenuView. Teraz już rozumiem o co chodzi, będę sukcesywnie włączał poszczególne partie. Dzięki jeszcze raz za wszystko Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi