Explorer.exe się nie uruchamia

[stivo]

Cześć.

 

Przychodzę do Was o tak późnej porze, bo sam już nie wiem, co mam zrobić, żeby przywrócić system (Windows 7 SP1 Professional x64) do funkcjonowania. Oczywiście format jest ostatecznością, a chciałbym tego uniknąć. Ale zacznę od początku.

 

Wczoraj zostawiłem komputer na noc włączony, bo ściągał się jeszcze jeden plik. Zaplanowałem w programie wyłączenie systemu tuż po ściąganiu.

Rano włączam PC i podczas uruchamiania pokazał mi się komunikat, że dysk C: wymaga sprawdzenia i mam je teraz uruchomić lub anulować. Jednak czego bym nie wybrał pojawiał się komunikat o błędzie i się nie skanowało. Mimo to system się ładował poprawnie, ale np. w ProcessExplorer nie miałem możliwości zahibernowania systemu z czego korzystałem cały czas.

 

Stwierdziłem, że zapuszczę hiren's boot i z jego poziomu uruchomię checkdiska. Tak też zrobiłem i uruchomiłem komputer ponownie. Włączyłem narzędzie naprawiania systemu Windows i tam również uruchomiłem checkdisk (z przełącznikami /f /r) i niby coś tam naprawił.

 

Ale od tego momentu pojawia się problem jak w temacie. System się ładuje, loguję się i zostaje mi czarny ekran z kursorem. Mogę uruchomić Menadżera zadań, ale uruchamianie explorer.exe nie daje efektu (co w większości przypadków jakie znalazłem działało). W trybie awaryjnym również się ten proces nie uruchamia. Można czekać w nieskończoność.

A jednocześnie msconfig.exe czy services.msc da się uruchomić.

 

Uruchamiałem również sfc /scannow w linii komend. Dalej bez poprawy.

 

W ostateczności próbowałem przywrócić system z punktu przywracania - dwa dni różnicy, więc nie byłoby źle, ale nie chce się przywracać, bo pokazuje jakiś problem z zapisem do pamięci.

 

Czy da się coś z tym jeszcze zrobić? Mam do dyspozycji płytkę z Hiren's boot 14.1 oraz znajdę pewnie z Windowsem (tylko bez SP1).

 

Z góry dzięki za jakiekolwiek wskazówki.

[picasso]

Stwierdziłem, że zapuszczę hiren's boot i z jego poziomu uruchomię checkdiska. Tak też zrobiłem i uruchomiłem komputer ponownie. Włączyłem narzędzie naprawiania systemu Windows i tam również uruchomiłem checkdisk (z przełącznikami /f /r) i niby coś tam naprawił.

 

Ale od tego momentu pojawia się problem jak w temacie. System się ładuje, loguję się i zostaje mi czarny ekran z kursorem.

 

Może załatwiłeś system właśnie checkdiskiem. Porównawczo temat: KLIK.

 

F8 > Napraw komputer > Wiersz polecenia > komenda notepad > via mini eksplorator Notatnika sprawdź jak wyglądają ikony folderów na dysku, tzn. czy są widoczne kłódki.

 

 

.

[stivo]

Nie, nie mam kłódek na plikach i folderach - poza w sumie jednym: Recovery. Może to powoduje, że nie mogę przywrócić systemu?

[picasso]

Nie, Recovery (folder ze środowiskiem WinRE) w stanie domyślnym jest ograniczone przez uprawnienia, dlatego wisi nań ładna kłódka.

 

Moim zdaniem checkdisk coś zamącił, trudno mi stwierdzić co. Skupiając się na tym odcinku:

 

 

Mogę uruchomić Menadżera zadań, ale uruchamianie explorer.exe nie daje efektu (co w większości przypadków jakie znalazłem działało). W trybie awaryjnym również się ten proces nie uruchamia. Można czekać w nieskończoność.

A jednocześnie msconfig.exe czy services.msc da się uruchomić.

 

+

 

Uruchamiałem również sfc /scannow w linii komend. Dalej bez poprawy.

 

A jaki był zwrot z SFC? Co stało w oknie, czy widniał komunikat o znalezieniu uszkodzonych plików? Przekopiuj folder C:\Windows\Logs\CBS, zapakuj do ZIP, shostuj gdzieś i podeślij paczkę.

 

 

 

.