pkolasa Opublikowano 3 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2012 Witam, Na serwerze miejsca gdzie trochę pomagam, mamy postawiony serwer Apache z naszą stroną internetową. Do wczoraj wszystko działało normalnie, ale po ostatnich zabawach energetyków w zgaś - zapal światło, komputer jakby lekko oszalał. Losowym klientom odmawia połączenia (nie działają pingi, nie da się połączyć ze stroną, ani przez Zdalny pulpit, ani żadną inną metodą), a z kolei innym działa normalnie (wszystkie połączenia są OK). To samo dzieje się przy wyłączonej Zaporze systemu Windows na serwerze. Gdy patrzę na zestawienie Połączeń TCP w Monitorze zasobów, widać łączący się IP komputera klienta z naszym serwerem Apache, ale serwer nie przekazuje mu żadnych danych (w Aktywności sieci wpisu dla tego połączenia nie ma) - i pokrywa się to z błędem Nie można wyświetlić strony na komputerze kliencie. System to Windows Server 2012 Standard. Zrobiłem raport z net-log, być może będzie w czymś pomocny. Co można z tym zrobić? Pozdrawiam! net-log.txt Odnośnik do komentarza
DawidS28 Opublikowano 4 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2012 Wyłączyłeś pingi localhosta? Nie widzę nic, co by je blokowało, nie mam jednak Server 2012 przed sobą, więc ciężko mi powiedzieć, czy to nie czasem nowy feature. Widać dużo połączeń "unreachable". Te pseudolosowe niedziałające połączenia da się jeszcze wytłumaczyć uszkodzeniem karty sieciowej (widzę, że masz klika, spróbuj zmienić sieci), ale timeout do 127.0.0.1 to ewidentnie problem konfiguracji. Inna sprawa, Apache+PHP+Windows 2012 Server to nie jest zbyt fortunne połączenie... Na serwery HTTP to może jakiś stabilny Debian. Odnośnik do komentarza
pkolasa Opublikowano 4 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2012 (edytowane) Wyłączyłeś pingi localhosta? Nie przypominam sobie robienia czegokolwiek takiego. A gdzie to można sprawdzić? Server 2012 jest dosyć podobny do 2008 R2, Inna sprawa, Apache+PHP+Windows 2012 Server to nie jest zbyt fortunne połączenie... Na serwery HTTP to może jakiś stabilny Debian. Myśleliśmy o tym, ale u nas ten system robi jeszcze za Routing z sieci Internet na Sieć lokalną, a do tego służy za serwer Kaspersky Security Center dla komputerów spoza sieci lokalnej oraz wewnątrz niej. Jeszcze zaś ważniejszy jest katalog zbiorów on-line, który chodzi przez specjalny moduł dll. A tego na Linuxie może się nie dać pogodzić... Do tego, serwer zachowuje się ciekawie, jeśli użyje się do zdalnej kontroli TeamViewera. Wystarczy spróbować podłączyć się do serwera, nawet nie podając hasła i klikając Anuluj w monicie (co zrywa łącze TeamViewer), żeby pingi (wcześniej kwitowane przekroczeniem limitu czasu) zaczęły działać, działa też strona, czy klienty sieciowe Kasperskiego dają radę się połączyć z serwerem. I tak do zmiany IP. EDIT: Problemy zdawał się robić Routing i dostęp zdalny. Po wyłączeniu usługi tegoż, wszystko śmigało, ale nie było internetu na sieci lokalnej. Udało mi się wypracować jakiegoś rodzaju obejście (rozwiązanie?), polegające na tym, że w translatorze adresów sieciowych, na protokole IPv4, dla sieci internetowej, ustawiłem (we Właściwościach) na zakładce Usługi i porty, aby przekierowywał żądania dla Serwera sieci Web (HTTP), Pulpitu zdalnego, a także kilku naszych innych usług, na taki sam adres IP, pod jakim jesteśmy widoczni w sieci. I zadziałało, jak dotąd nikt nie zgłaszał problemów z nieotwierającą się stroną. Także temat można zamknąć. Edytowane 6 Września 2012 przez pkolasa Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się