Skocz do zawartości

Jak (w miarę) bezpiecznie korzystać z komputera?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Najpierw pozwolę sobie na kilka słów wstępu:

 

Na forum trafiłem przez przypadek szukając rozwiązania problemu z wirusem który mi dzisiaj zniszczył cały dzień. Gdyby nie pomoc Landussa pewnie jeszcze bym się z tym boksował - wciąż jestem pod wielkim wrażeniem pracy jaką razem Picasso wykonują na tym forum pomagając takim "baranom" jak ja. Chapeau bas!

 

Z PC-tami mam do czynienia od 20 lat - od AT z "rzadkimi" dyskietkami 5,25, mks-vira, wdzwaniany Internet TPsy i pierwszy software’owy firewall - Kyrio aż po dzień dzisiejszy. Nie czuję się "Adminem" ale wydaje mi się, że jestem w miarę świadomym Userem;)

 

Ostatnie kilka lat (chyba od czasu Visty) wytworzyły we mnie przeświadczenie, że naprawdę trzeba chcieć, żeby zainfekować

komputer wirusem lub trojanem. Dzisiejszy dzień tą teorię bardzo brutalnie zweryfikował. Okazało się, że NAV na mojej Viscie to mało.

 

Do sedna:

 

Tworząc logi i wykonując kolejne "questy" dawane przez Landussa miałem trochę czasu na przeczytanie wielu postów na tym forum, które mi otworzyły oczy z jak wielu rożnych programów w zakresie bezpieczeństwa korzystacie. I tutaj pada pytanie:

 

Z jakich programów warto Waszym zdaniem korzystać do bezpiecznego korzystania z komputera?

 

Hint 1: W pierwszej kolejności chodzi mi bardziej o grupy programów a nie konkretny soft - co warto mieć a czego niekoniecznie. Czytając forum trafiłem na oczywiste rzeczy jak firewall, skaner ale tez na nieco mniej jak sandbox, anti-keylogger, etc.

 

Hint 2: Nie chodzi mi o to, żeby z komputera zbudować super-bezpieczną twierdzę tylko coś co będzie pewnym trade-offem pomiędzy wygodą a bezpieczeństwem.

 

 

Co mam w tej chwili w zakresie bezpieczeństwa:

 

- szyfrowanie - dysk zaszyfrowany Truecryptem

- repozytorium haseł - KeePass

- antywirus - na Viscie - NAV, na Win7 - Avast

- backup - GoodSync - dokumenty i pliki profilowe, co tydzień, na zewnętrzny dysk

 

Moim głównym priorytetem było zabezpieczenie i odtworzenie danych w wypadku utraty komputera. Przyznaję, że wirusów (itp.) w ogóle nie rozpatrywałem jako realnego zagrożenia.

 

Jestem bardzo ciekawy Waszych opinii. A może, ktoś gdzieś stworzył już tego typu "podsumowanie"?

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

Przede wszystkim głowa, trzeba myśleć bo mając super zabezpieczenia możemy się zainfekować jak podejmujemy głupie decyzje. Można korzystać z antywirusów, Firewalli, Hipsów, piaskownic , programów do wirtualizacji , kopia , szyfrowanie dysków, haseł. Można robić bunkier . Inni mogą mieć połowę lub mniej z wymienionych grup zabezpieczeń i się nie zainfekują od tych co nie myślą a mają niby twierdze jak nie umieją dobrze ich wykorzystać lub klikają gdzie popadnie. Co do zabezpieczeń co warto mieć a co niekoniecznie, to zależy. Każdy ma inny styl, preferuje co innego. Jedni ufają tradycyjnym AV, inni stawiają na sandboxy bo dla nich wygodniejsze, małe zużycia zasobów systemowych, dla innych co innego będzie praktyczniejsze, temat rzeka. Standardowo zalecane jest mieć min AV+FW i kopia bezpieczeństwa . Nie każdy jest tak samo zaawansowany, korzysta z komputera w ten sam sposób. Jedni korzystają z bankowości, zakupy przez internet to wypada zabezpieczyć hasła, inni tylko przeglądają wiadomości i w coś zagrają , kolejni bawią się wirusami testując swoje zabezpieczenia . Dobiera się zabezpieczenia pod to co robimy i do naszych upodobań. Nie mogę Ci zarzucić co warto mieć a co niekoniecznie bo dla Ciebie niekonieczne może być to co dla mnie może być konieczne :D

Odnośnik do komentarza

- szyfrowanie - dysk zaszyfrowany Truecryptem

- repozytorium haseł - KeePass

- antywirus - na Viscie - NAV, na Win7 - Avast

- backup - GoodSync - dokumenty i pliki profilowe, co tydzień, na zewnętrzny dysk

 

Dość pomocna bywa kopia partycji systemowej tworzona w Acronisie lub innym programie tego typu. W razie jakiegoś zdarzenia przywracasz system dosłownie w kilka minut. A na mniejsze problemy kopia rejestru robiona w regbak.

 

Co do wirków to mam podobne zdanie, tzn. przez ostatnie lata nie korzystam z żadnych antywirusów i miałem w sumie tylko trzy przypadki że coś mi się przedostało na komputer, w tym jeden całkiem niedawno i gdyby nie on to przestałbym już chyba całkiem w nie wierzyć. Z antywirusami jest ten problem że zanim dodadzą trojana do swojej bazy mija często naprawdę sporo czasu (kiedyś pobrałem trojana z hakerskiego forum i przeskanowałem a mój rezydentny plus 20 innych z webowego multiskanera nic w tych plikach nie wykryły, tak to działa, zaczęły go widzieć gdzieś po 2 miesiącach), heurystyka jest też bardzo nieskuteczna (hakerzy przecież zanim coś wpuszczą w sieć to sami testują antywirusami) więc jeśli ktoś używa powiedzmy aviry i ciągle ma alarmy to powinien zostać przy tym ale jeśli ktoś stosuje av i przez rok nie spotkał wirusa no to można się zastanowić czy jest sens to stosować. Oczywiście tu też kwestia jak wrażliwe ma się dane na danym komputerze, ale praktyka też tego forum pokazuje że antywirusy są zawodne i jeśli już to chyba sandboxy są dobrym uzupełnieniem o ile komuś się chce to stosować.

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim głowa, trzeba myśleć bo mając super zabezpieczenia możemy się zainfekować jak podejmujemy głupie decyzje. Można korzystać z antywirusów, Firewalli, Hipsów, piaskownic , programów do wirtualizacji , kopia , szyfrowanie dysków, haseł. Można robić bunkier . Inni mogą mieć połowę lub mniej z wymienionych grup zabezpieczeń i się nie zainfekują od tych co nie myślą a mają niby twierdze jak nie umieją dobrze ich wykorzystać lub klikają gdzie popadnie.

 

Dzięki za odpowiedź ale pozwolę sobie się cześćiowo nie zgodzić:)

 

Prawda, że nie ma rozwiązań pełnych i 100% ale moje doświadczenie pokazuje, że w zasadzie nie da się z tym co mam czuć pewnie - "rozumiem" Internet, nie klikam gdzie popadnie, nie używam torentow, warezow, nie sciagam crackow a i tak mnie dopadlo. Przejrzałem historię stron które odwiedzałem w ciągu ostatnich 30 dni i nadal nie wiem skąd się mogly wziac trojany na moim kompie. A to troche jak z audytem ISO, jesli nie wiem co robie źle oznacza nie mniej ni więcej, że na pewno po raz kolejny popelnie blad. Śmiem twierdzić, że 95% uzytkownikow Internetu "zachowuje sie gorzej" co oznacza ze w zasadzie każdy może miec problem.

 

Bezpieczenstwo to typowa dziedzina ktora charakteryzuje sie malejaca krancową efektywnością - nie da się / nie warto robić tego na 99,99-100% Ale bardzo łatwo z niczego zrobic 95% i stąd moje pytanie.

 

Przytaczam z glowy ale blisko 70% internautow robi zakupy w sieci, a ok 50% korzysta z bankowości wiec mozna powiedziec ze prawie kazdy. A "bawi sie wirusami" moze 0,1%.

 

Pytajac mialem na mysli prosty zbior zasad ktorymi warto sie kierowac - takie "Dobre praktyki bezpieczenstwa w sieci" - taki zbior programow ktory zainstalowalbys swojej żonie na komputerze a potem w 30 min wyjasnilbys jej jak z tego korzystac. Z gory przepraszam za szowinistyczny przyklad - tym bardziej w kontekscie Pani Administrator.

 

Twoja odpowiedz to taka odpowiedz power-usera, ktory probuje urwac kolejne 0,001% sznasy, na infekcje z ktorej dla mnie wynika tyle: "Temat jest tak szeroki ze sie nie da odpowiedziec dobrze". Efekt jest taki, ze sam urywajac te 0,001 mnie zostawiasz na poziomie 40% a pewnie piszac tyle samo tekstu, tyle ze konkretnie bylbym momentalnie na poziomie 95%.

 

W sumie skoro Landuss i Picasso bija się z kolejnymi infekcjami na komputerach takich typow jak ja, to moze warto zamiast dawac rybe dac nam wedke i powiedziec jak zrobic zeby ograniczyc ryzyko. Bo ja na razie tego nie wiem i jesli nic sie nie zmieni to wczesniej czy pozniej ponownie zrobie logi z gmera i otla, wrzuce i bede sie modlil ze ktos odpowie;)

 

 

Na dzień dzisiejszy obowiązkowym dodatkiem do większości zainstalowanych antywirusów , jako uzupełnienie powinny znajdować się także zainstalowane w systemie

programy

Zemana Antylogger lub Spyshelter

klick

info

oraz wykonywać profilaktyczne skanowania softem typu

Hitman Pro

Malwarebytes

 

Dzięki, bardzo fajny program. Swoją drogą też bardzo fajne forum.

Odnośnik do komentarza

Co jakiś czas zamieszczam tutaj wymagane logi do oceny i ani razu nie zdarzyło mi się, żebym miał aktywną infekcję na swoim kompie a korzystam z niego bardzo intensywnie, ale rozsądnie. Uważam, że jak się nie łazi po stronach z torrentami, nie ściąga cracków ani żadnych wtyczek umożliwiających rzekomo wyświetlenie dodatkowych super hiper efektów w filmach, do tego ma się chociaż najprostszy AV + FW oraz posiada się wiedzę jak takie programy obsługiwać to ryzyko złapania infekcji jest wręcz marginalne.

Odnośnik do komentarza
Prawda, że nie ma rozwiązań pełnych i 100% ale moje doświadczenie pokazuje, że w zasadzie nie da się z tym co mam czuć pewnie - "rozumiem" Internet, nie klikam gdzie popadnie, nie używam torentow, warezow, nie sciagam crackow a i tak mnie dopadlo.

 

I to mnie bardzo dziwi. Ja się w ogóle dziwię jak wy łapiecie te infekcje. Kiedyś zrobiłem taki test. Wywaliłem wszystkie zabezpieczenia, AV, FW, Hipsy, piaski, miałem tylko zaporę systemową w Xp, która jest słabiutka. Przez miesiąc nie złapałem ani jednej infekcji a korzystałem z komputera dość ekstremalnie więc jak łapiecie infekcje mając zabezpieczenia= wniosek nie myślicie , głowa to jest 1 linia zabezpieczenia, ja nie mając nic, goły system przez tak długi czas nie miałem ani jednej aktywnej infekcji. Jak to wytłumaczysz? Fuks? przez miesiąc? ;) Zdrowy rozsądek, odpowiednie myślenie, uwaga i nie potrzeba przesadnie się zabezpieczać, lecz profilaktycznie dla lepszego samopoczucia można coś zainstalować. Obecnie mam takie zabezpieczenia jak niżej w sygnaturce, ale ja odpalam czasem na żywca wiry sprawdzić jak się dane zabezpieczenie zachowa , czy sprawdzę opróżnianie sandboxa czy ochronę proaktywną itd. Ludzie łapią wiry przez facebooka , klikają bez myślnie na otrzymywane linki, już widać,że taki link podejrzany, ale co tam otwierają i się dziwią,że mają wira, taki przykład. Czy ciekawość otwierają dziwne spropagowane emiele nie związane z nimi i benc otwierają i się dzwią skąd te wiry , robaki itd. Dużo wymieniać. myślenie to podstawa, pomylisz się, zrobisz coś pochopnie, antywirus nie będzie miał sygnatury, leżysz, nie rozumiesz komunikatów Hipsa, zezwolisz też leżysz ,a a można uniknąć takich rzeczy.

 

Co do łatwych zabezpieczeń, aby nic przy nich nie robić w miarę i nie są skomplikowane i skuteczne. Zainstaluj Keyscramblera Personal. Jak już nawet zezwolisz przez pomyłkę i będzie aktywny trojan, keylloger to on zaszyfruje wprowadzone przez Ciebie znaki z klawiatury wiec szkodnik ich nie odczyta;)

 

Aby zapobiec przedostania się takich śmieci zainstaluj jak powyżej Spysheltera w wersji darmowej lub Zemane . Dobrze wykrywa działanie keyllogerów. Komunikaty są łatwe w odczytaniu, jest po polsku , jak nawet już się pomylisz, Keyscrambler uratuje Ci tyłek pod warunkiem,że to jest keylloger a nie wirusy.

Zainstaluj do przeglądarki dodatek do wykrywania szkodliwych stron , sprawdza ich reputacje , np. mcafee siteadvisor lub Gdata cloudsecurity . Np i jakiś skuteczny AV z Firewallem , może być pakiet lub składak osobny . Ja używam Kaspersky'ego z wbudowanym do tego sandboxem oraz Hipsem. Będzie dla Ciebie za trudny zainstaluj automata . O nic nie pyta, działa z automatu czyli Nortona .I przede wszystkim aktualizuj javę, flasha oraz system, dużo infekcji jest przez dziurawe oprogramowanie :) No i kopia ,abyś mógł dane odzyskać. Program dowolny jaki chcesz.

Odnośnik do komentarza

I to mnie bardzo dziwi. Ja się w ogóle dziwię jak wy łapiecie te infekcje. Kiedyś zrobiłem taki test. Wywaliłem wszystkie zabezpieczenia, AV, FW, Hipsy, piaski, miałem tylko zaporę systemową w Xp, która jest słabiutka. Przez miesiąc nie złapałem ani jednej infekcji a korzystałem z komputera dość ekstremalnie więc jak łapiecie infekcje mając zabezpieczenia= wniosek nie myślicie

 

Mocno uogólniasz. Mozesz mi wierzyc lub nie ale uwazam, ze bardzo swiadomie korzystam z netu;)

 

Na tym kopie, przy tej konfiguracji (Vista + NAV i nic więcej) infekcję załapłem po raz pierwszy od 5 lub 6 lat - nie pamiętam od kiedy go mam. Więc po okresie ok 60 raz dłuższym niż czas trwania Twojego testu.

Myślę, że na to że moj "normalny" komp jest bardziej narazony od Twojej "golej" konfiguracji składa sie kilka czynnikow:

 

1. Rutyna / Swiadomosc - tak jak pisalem wczesniej do czasu tej infekcji bylem przekonany ze "wirusy juz nie istnieja" i trzeba bardzo chciec zeby sie nimi zarazic. Stalem sie mniej czujny i mam tego efekty. Ty jestes na ciaglym stand-by'ju w tym temacie - jak robiles test byles pewnie tym bardziej uwazny. Efekt: moje ryzyko wzrasta o kilka pkt.

 

2. Akutalizacje - aktualizuje ale zwykle w sesjach co 2-3 m-ce a nie od razu jak sie pojawi aktualizacja - mam wylaczone automatyczne aktualizacje. Przez ten czas komp jest bardziej podatny. Efekt: kolejne kilka pkt. do ryzyka.

 

3. Wiedza na ten temat - u mnie prawie zupelny brak - mysle, ze przy dobrej konfiguracji i odpowiednich nawykach najmniej i istotne ale gubie kolejne punkty.

 

W efekcie mimo, ze roznica nie jest olbrzymia u mnie ryzyko jest nieco wieksze i w koncu (w wielkich liczbach) mnie cos trafilo.

 

Ja używam Kaspersky'ego z wbudowanym do tego sandboxem oraz Hipsem. Będzie dla Ciebie za trudny zainstaluj automata .

 

Nie wiem czy dobrze rozumiem? Chodzi Ci o to, ze Kaspersky bedzie zbyt trudny bo bede go musial "nauczyc" i szukac czegos innego czy o to, ze moge go uruchomic w trybie automatycznym?

 

No i kopia ,abyś mógł dane odzyskać. Program dowolny jaki chcesz.

 

W tej chwili robie kopie fizyczna jedynie dokumentow i tego typu plikow. Rozumiem, ze Tobie chodzi o image systemu? Jesli tak to zakladam ze masz osobne partycje na system i reszte? Ja mam jedna wiec robienie image'u czegos takiego chyba troche mija sie z celem?

 

 

Reasumujac to co do tej pory zasugerowaliscie:

 

1. Podstawa: AV + Firewall - najlepiej jakis pakiet - nie pisze co konkertnie bo watkow na ten temat troche jest wiec sobie poszperam. Chyba ze macie jakies konkretne sugestie?

 

2. Dodatkowe zabezpieczenie przed trojanomi i logerami: np. Spysheltera + Keyscramblera Personal

 

3. Wykrywanie szkodliwych stron - nakldka na browsera, np. G Data cloudsecurity

 

4. Zabezpieczenie przed infekcja z USB, np. Panda USB Vaccine

 

Jakieś sugestie co do konfiguracji powyższego - na coś zwrócić szczególna uwagę?

 

 

Warto, żebym na tym poziomie "bawił się" rzeczami typu hips albo sandbox?

Odnośnik do komentarza
Nie wiem czy dobrze rozumiem? Chodzi Ci o to, ze Kaspersky bedzie zbyt trudny bo bede go musial "nauczyc" i szukac czegos innego czy o to, ze moge go uruchomic w trybie automatycznym?

 

Jeśli jesteś niezbyt zaawansowanym userem to Kaspersky może Ci mały kłopot sprawić. Jest to rozbudowany pakiet, wszystko w nim jest, dwa czasami się o coś pyta, jak ustawisz HIPSA na tryb interaktywny można się zapultać, kwestia ustawień i znajomości pakietu. Norton jest to automat, łatwiejszy, o nic nie pyta, coś znajdzie to usunie , nie zawraca głowy, minus taki,że czasem usunie to co nie chcemy bo jak wspomniałem to taki automat, a Kaspersky tego nie zrobi bo pyta o wykonywaną akcje, wyświetla komunikaty. Są jeszcze inne dobre pakiety skuteczne np. F-Secure Internet Security , Bitdefender IS, BullGuard .

 

Tu masz testy pakietów.: na platformę Windows 7 , XP

http://www.av-test.org/en/tests/home-user/mayjun-2012/

http://www.av-test.org/en/tests/home-user/janfeb-2012/

 

Tak kopie systemu, nie jest głupi pomysł. Zgadza się mam 2 partycje :)

 

Jeśli wybierzesz Kaspra to nie musisz instalować HIPSA lub sandboxa bo on te elementy posiada . W sumie jeśli zainstalujesz Spysheltera to on oprócz wykrywania keylloogerów również posiada hipsa, nie tak bardzo dobrego, ale innego rodzaju szkodniki wykrywa po zachowaniu. Zemana to nacisk na wyłącznie keylloggery, screenloggery Wymieniony przez Ciebie cfg powinien starczyć , Jeśli zainstalujesz dany pakiet bez sandboxa to możesz zainstalować osobny piasek czyli sandboxie lub Buferzone . Jeśli czujesz,że bd Ci potrzebny instaluj, ja bym nie instalował. ten cfg. jest dobry . Ja mam piasek , ponieważ czasem bawię się malware ;)

Odnośnik do komentarza

I to mnie bardzo dziwi. Ja się w ogóle dziwię jak wy łapiecie te infekcje.

To bardzo proste. Win XP przyzwyczaił userów do postępowania: tak, tak, OK, kontynuuj, tak, tak, a teraz popatrz co se sobie narobiłeś z systemem.

Tak samo mają userzy Androida, którzy instalując w fonie lub tablecie widget do pogody nie dziwią się, że żąda on zezwolenia na operacje na kontaktach,, mms-ach i musi koniecznie mieć mozliwośc do wykonywania połączeń telefonicznych (o dostępie do transmisji danych nie mówię, bo faktycznie musi jakoś tę pogodę aktualizować).

A weź mi pokaż takiego usera który chociażby zainstalował sobie taki DroidWall, o Permissions Denied nie wspominając.

Odnośnik do komentarza

Jeśli jesteś niezbyt zaawansowanym userem to Kaspersky może Ci mały kłopot sprawić. Jest to rozbudowany pakiet, wszystko w nim jest, dwa czasami się o coś pyta, jak ustawisz HIPSA na tryb interaktywny można się zapultać, kwestia ustawień i znajomości pakietu. Norton jest to automat, łatwiejszy, o nic nie pyta, coś znajdzie to usunie , nie zawraca głowy, minus taki,że czasem usunie to co nie chcemy bo jak wspomniałem to taki automat, a Kaspersky tego nie zrobi bo pyta o wykonywaną akcje, wyświetla komunikaty. Są jeszcze inne dobre pakiety skuteczne np. F-Secure Internet Security , Bitdefender IS, BullGuard .

 

Dzięki za pomoc. Nad pakietem sie jeszcze zastanowie, mam NAV wiec dramatu nie ma, kilka dni wiecej mnie nie zbawi;) Moze sprobuje tego Kasperskiego skoro polecasz. Na razie zainstalowalem: Spysheltera, Keyscrambler Personal i Mcafee Siteadvisor. Probowałem G Datacloud security ale niesamowicie zwolnił mi ff i niektóre strony niedoładowywały obrazków i innych elementów.

 

LikwidatoR nie miałeś problemów ze współpracą Keyscramblera i KeePassa? Nie działa mi autouzupełnianie haseł KeePassa - zamiast hasła wrzuca w inputy zakodowane śmieci. Wiem ze wersja Personal nie wspolpracuje z KeePassem ale sądziłem, że chodzi o brak szyfrowania hasła (np głownego) w danym programie a nie o to, ze Keyscrambler bedzie mial problem z haslami uzupelnianymi w ff. Ze stopki wynika, ze tez masz wersje Personal - myslisz ze ma to sens skoro z tego co rozumiem, hasla uzupelnianego z KeePassa nie da sie zczytac, a hasla glownego do KeePassa Keyscrambler nie szyfruje?

 

Michalke ja bym zaproponował jeszcze wot-a no i dodatki do firefoxa(adblock+noscript) a do opery NoAds

 

WOT nie robi tego samego co G Datacloud security albo Mcafee Siteadvisor? Co do Adblocka to mam mieszane uczucia - kiedyś korzystałem ale na niektorych stronach bardzo zwalniał renderowanie w przegladarce ewentualnie cos wogole zle renderowal. I zrezygnowalem.

Odnośnik do komentarza

Keyscrambler Personal czyli wersja Free szyfruje tylko FF, IE czyli wyłącznie przeglądarki. Haseł w Keepasie nie zaszyfruje , chyba,że zainstalujesz wersje Premium czy Profesional (płatne) Hasła głównego Ci do programów nie zaszyfruje , ale mi hasła do przeglądarek szyfruje bez problemu . Jak chcesz wszystko szyfrować to zainstaluj komercyjne wersje, nawet notatnik czy rozmowy na GG Ci zaszyfruje ;) Ja tam nie narzekam , nie zauważyłem, aby coś mi nie trybiło jak mówisz:

Keyscrambler bedzie mial problem z haslami uzupelnianymi w ff.

 

Co do haseł głównych w Keepasie powtarzam nie szyfruje ;)

Odnośnik do komentarza

LikwidatoR wszystko rozumiem - wiem, ze haslo glowne w KeePasie w tej wersji nie jest szyfrowane.

Problem jest nieco inny: Ty korzystasz z autouzupełniania hasle KeePass -> ff czy uzywasz jedynie jako repozytorium? Ja w KeePassie korzystam z polautomatycznego uzupelniania - w ff stawiam kursor w polu user, odpalam KeePassa (haslo glowne), wybieram autoryzacje i w KeePassie wciskam ctrl+v - KeePass uzupelnia usera i haslo w ff. I od zainstalowania Keyscramblera zamiast poprawnego loginu i hasla w ff pojawiaja sie "losowe" stringi. Rozumiem, ze nie miales takiego problemu?

Odnośnik do komentarza

Teraz rozumiem o co Ci chodzi. Ja korzystam jako repozytorium i nie miałem styczności z takim problemem jaki Ty masz . Sprawdź z ciekawości na wersji komercyjnej lub na innym programem do szyfrowania - NextGen AntiKeylogger. Minus w tym programie jest taki,że jak go masz razem ze Spyshelterem to występuję konflikt i NextGen źle szyfruje , dlatego trzeba wyłączyć w SH jedną z opcji ochrony. Dlatego musiałem go wyrzucić kosztem Keyscrablera. Za to wcześniej używałem Nextgena razem z Zemaną ANtilogger i nie było problemu. Więc spróbuj zainstalować Keyscrablera w wersji Premium lub tego Nextgena( jeśli on wywal SH i zainstaluj Zemane) zobaczymy czy będzie hulać :)

Odnośnik do komentarza

Napisałem do supportu Keyscramblera czy wersja Premium rozwiąże ten problem, zobaczymy co odpiszą. Nie chciałbym rezygnować ze SpySheltera podoba mi sie, tym bardziej ze jest polski:)

 

Zdecydowałem się na pakiet AV+Firewall i wybór padł na F-secure - przeważyły opinie nt. wysokiej jakości ochrony połączonej z akceptowalną wagą - nie chciałem bardzo zamulać systemu. Do tego dosyć dobra cena - 239 pln z 3 userow / 2 lata. Duzo taniej niz Norton którego tez rozważałem. Na razie wersja testowa od wczoraj i jest przyjemnie;)

Odnośnik do komentarza

Nie używałem menadżerów haseł, ale podejrzewam, że one również szyfrują wpisywane informacje...więc możemy miec konflikt z KeyScarmblerem, ponieważ program ten służy również do szyfrowania. Przechwytuje on w locie wszystkie uderzenia w klawiaturę, zamienia je w locie w ciąg zaszyfrowanych znaków...co widać czasem, jaki włączy się opcję podglądu w ikonce traya. Z kolei informacje są odszyfrowane już programie do przeglądania sieci lub jakimś innym obsługiwanym edytorze czy komunikatorze. Ponieważ takie zachowanie KS to klasyczne zachowanie key-loggera, może także robić zamieszanie we współpracy z anty-loggerem jakim jest SpyShelter, Zemana czy StormShield...trzeba wtedy w tamtcyh programach zrobić wykluczenia lub pełne zezwolenia.

Bardzo podoba mi się to zdanie Michalke

Bezpieczenstwo to typowa dziedzina ktora charakteryzuje sie malejaca krancową efektywnością - nie da się / nie warto robić tego na 99,99-100% Ale bardzo łatwo z niczego zrobic 95%

Bo to jest właśnie chyba clou każdej podobnej dyskusji...zaryzykowałbym nawet, że zamiast 95% mozna dojść niemal do 99,9%...raz - że są promocje na płatne softy i można złapać nawet dożywotniąlicencję na jakiś program security, dwa - są naprawdę skuteczne darmowe rozwiązania, które łączone ze sobą dają bardzo wysoki wskaźnik skuteczności podwarunkiem, że użytkownik jest świadomym użytkownikiem. Poza tym dobra ochrona, to ochrona wielowarstwowa - zapora, AV w tle lub jako skaner, jakaś polityka restrykcji czy piaskownica lub lekka wirtualizacja systemu, do tego kopie bezpieczeństwa (obraz, migawki, itp.). Dlatego nie stosuję pakietów (ani płatnych, ani darmowych), bo wśród darmowych nawet programów da się znaleźć wszystko, co potrzeba.

Odnośnik do komentarza

Nie używałem menadżerów haseł, ale podejrzewam, że one również szyfrują wpisywane informacje...więc możemy miec konflikt z KeyScarmblerem, ponieważ program ten służy również do szyfrowania.

 

Obawiam sie, że masz rację. Z supportu KeyScramblera do tej pory nie odpowiedzieli. Na tą chwilę zrezygnowałem z tego softu ze wzgledu na konflikt z KeePassem.

 

Jesli chodzi o resztę to po dwóch dniach testowania porzuciłem również F-secure - nie mogłem sobie poradzić z firewallem. Nie udało mi się uruchomić trybu uczenia a na standardowych ustawieniach wycinał mi sporo rzeczy. W tej chwili przerzuciłem sie na AVG Anti-Virus + Comodo Firewall. Z testow ktore podeslal wczesniej LikwidatoR wynika, że AVG skuteczność ma niezłą a z Comodo w trybie uczenia jestem w tej chwili bardzo zadowolony - mowie o uzytecznosci bo skuteczność trudno mi ocenić ;)

 

I tak jak napisał ichito wszystko w tej chwili mam w wersji darmowej:

AVG Anti-Virus + Comodo Firewall + SpyShelter Personal + Panda USB Vaccine + KeePass + WOT

 

Z platnych rozwazalem / rozważam KeyScramblera w wersji Premium - gdyby wspolpracowal z KeePassem.

 

Zastanawiam sie cały czas nad dolozeniem do tego co mam w tej chwili jakiejs wirutalizacji (np. Sandboxie) ale mam wątpliwości czy sobie z tym wszystkim poradzę i czy już nie osiągnałem mojego 99,9% bez tego;)

 

Dzięki wszystkim za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...