Skocz do zawartości

Groszexxx

Moderatorzy
  • Postów

    2 726
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Groszexxx

  1. Mgrzeg pisał jeszcze wyraźnie, żeby plik spakować.
  2. Skąd masz diagnozę, że gpu się przegrzała? I na jakiej podstawie? Dużo większe prawdopodobieństwo, że są jakieś zimne luty, może reflow załatwi sprawę. Jakby płyta była w stanie pracować bez gpu to by Ci już teraz działało.... Jeśli reflow nie pomoże, to zostaje Ci już wtedy reballing,wymiana. No i warto sprawdzić czy te lapki wszystkie nie miały wadliwej grafy, swojego czasu nvidia wypuscila chipset z wada fabryczna, nie pamietam jego nazwy. I w zasadzie naprawa ograniczala sie do wymiany. Wymienialo sie zawsze na chip zdaje sie, ze z 2011 r wzwyż... ale nie sprawdzalem tych rewelacji w kontekscie tego sprzetu. Pisze po prostu z pamieci.
  3. A to trzeba już po prostu sprawdzić. Wyzeruj go, a potem zrób skan. Może coś z niego będzie, może nie. Spróbuj Victorii 4.47.
  4. http://www.techverse.net/download-windows-7-iso-x86-x64-microsofts-official-servers/
  5. A próbowałeś zdywersyfikować źródło instalacji? Np. ponowne pobranie i wypalenie na płytę czy wgranie na pena? Najwygodniej pobrać z microsoftu, co prawda oferuje angielska wersje, ale przez Windows Update mozna wgrac polski pakiet, ew. posluzyc się vlite, ale dla oszczednosci czasu lepiej zaczac od instalacji angielskiego systemu z oryginalnego zrodla... Rozumiem, że partycje usuwałeś i tworzyłeś nowe? Nie sadze, zeby dysk był winny, ale masz mozliwosc podania smart? Poza tym, że wyjąłeś kość - sprawdzałeś je memtestem albo zamieniałeś je? Akurat ten błąd mnie nigdy osobiście nie dopadł...
  6. A probujesz juz na tym zamowionym dysku? Czy ciagle na starym?
  7. Dodam, że dysk musi być na master. Pierwszy komunikat POST - to co widzisz na kompie zaraz po uruchomieniu, nie w kazdym biosie jest, ale na zdecydowanej wiekszosci. Oczywiscie, gdy nie ma zadnego logo czy quick boot. Smart w mhdd F8,
  8. A czy bios wyświetla prawidłowo jego nazwę? Tak jak jest na nim napisane? Może Ci wyświetla co inngo, a Ty nawet dokładnie nie sprawdziłeś czy napis pokrywa się z rzeczywistością? W takim przypadku to klasyczne uszkodzenia SA, chociaż wątpię w taki przebieg sytuacji.... I pojawił Ci się komunikat, że nie może znaleźć sterownika czy cały czas próbował? I odpisz mi na privie.
  9. No to zrób tak jak Ci mówiłem! To, że dysk się zatrzymuje na logo to norma w przypadku, gdy dysk ma problemy. Po prostu system i tak czyta drugi dysk, żeby zamontować partycje. Jako, że nie ma odpowiedzi - to ponawia zapytanie, czeka i tak w kółko, dopiero po upływie jakiegoś czasu się załaduje. Gdyby bios go nie widział - to windows by go nie mielił ;-). Powtórzę - podłącz go wtedy, gdy będzie już załadowany system. Najpierw zasilanie, potem sygnał. Trzymaj dysk z boku obudowy, broń boże nie naciskaj go na środku. Delikatnie się z nim obchodź. Potem menadżer urządzeń - skanuj w poszukiwaniu zmiany sprzętu - i zobacz czy pojawi się w sekcji - stajce dysków
  10. Komputer nie chce się włączyć czy system? Proszę, bądź precyzyjny! Napisałem Ci żebyś go podłączył po załadowaniu systemu - z tym, że to działanie jest uzależnione od pytania! Nie odpowiedziales na nie - co Cie interesuje? Dane czy dysk?
  11. A wyciągałeś ten dysk czy nie? W ogóle nie masz napędu cd? Możesz wypalić na płytę PLOPa i wtedy zbootować się z pena. Oryginalna strona nie działa, a dziwne, bo jeszcze przedwczoraj na niej buszowałem. Albo odpal kopię z google albo szukaj poradników w necie, pełno tego jest. Ten laptop jest na bazie stosunkowo starej MBX-224. A modeli na samej płycie jest kilka, może kilkanaście. Już nie wspomnę o oznaczeniach. Ew. zabawa z programowaniem biosu z innych lakpów na tej płycie... Ja całą sytuacją jestem bardzo negatywnie zaskoczony! Ponad godzinę dłubałem w necie i nic specjalnego nie znalazłem. Podłącz ten dysk po załadowaniu windowsa, potem w menadżerze urządzeń > skanuj w poszukiwaniu nowego sprzętu > i zobacz czy dysk będzie wykryty w stacje dysków. Powiedz mi - zależy Ci na danych czy Ty chcesz dysk przywrocic do zycia? Bo to roznica....
  12. A weź wybierz floppy drive. Ostatnia opcja jaka mi przychodzi do głowy to to, żebyś wyjął dysk i zobaczył czy wtedy pójdzie z pena.
  13. Powiem Ci, że sprawa nad wyraz dziwna. Wejdź w BIOS i podaj aktualną wersję biosu i machine name. Wydaje mi się, że to drugie to: VPCEB1Z1E, ale muszę się upewnić. I taki głupi strzał, rozumiem, że jak klikniesz enter to nie rozwinie się submenu? Chociaż wtedy była by taka strzałeczka z boku. Upewnij się tez, że masz External Drive Boot w sekcji Advanced na Enable. W user guide do serii VPCEG1_EH1_EJ1_EL1 jest informacja o tym, żeby pulsacyjnie wciskać F11, to powinno spowodować rozruch z USB. Sprawdź i napisz czy pomogło...
  14. Parametr 09 w surowej formie wyświetla zawartość pół-minut. Proszę sobie przeliczyć. Ja może na początek troszkę nie na temat: wyjaśnię czym się różni opcja remap od erase w programach diagnostycznych. Otóż przy remapie - skanowany jest każdy sektor dysku w bloku, natomiast przy erase jest zerowany cały blok po wystąpieniu pierwszego błędu. Blok w MHDD wynosi 255 sektorów. W HDTune - blok zależy od pojemności dysku, na legendzie jest napisane, że to 30 MB. Różnica jest duża. HDTune po wystąpieniu pierwszego błędu w bloku automatycznie przeskakuje do kolejnego. W smarcie 7 błędów mogło być zarejestrowane przy normalnej pracy, natomiast HDTune wskazał jeden uszkodzony blok. Może być tak, że wszystkie 7 jest w jednym bloku albo to po prostu poprzednio zarezerwowane błędy, nie zawsze ten parametr jest zerowany po usunięciu błędów, nie sądzę, żeby tak było w tym przypadku, ale warto o tym wspomnieć. Morał jest taki - każdy dysk może się zepsuć. Przecież każdy był kiedyś sprawny. Kopie najważniejszych danych trzeba mieć zawsze. Podsumowując - dysk był całkowicie przeczytany od deski do deski, a tylko problematyczny blok został pominięty po pierwszym błędzie. Porada o zabezpieczenie danych padła już wcześniej. Remap nie uszkodzi dysku tak, żeby całkowicie odmówił posłuszeństwa. Zresztą, operujemy w strefie 9570 - 9600 mb. Nie powinno tu być plików użytkownika. To nie jest jakiś przypadek, w którym trzeba dawać nie wiadomo jakie zalecenia. Też kiedyś pisałem o tym,żeby robić kopię, ale czasem można iść na skróty. Naprawdę sądzisz, że moja porada była szkodliwa? Nie ukrywam, że mi przykro! .
  15. Przecież CDI interpretuje poprawnie długość pracy dysku - "Power On Hours : 8135 godzin". Przy takim stanie dysku skan na pewno nie jest zagrożeniem. Zresztą to dysk 80 GB, więc tym bardziej. przecież dyski o takiej gęstości zapisu są po prostu mniej narażone na poważne defekty powierzchi. A stary czy nie stary - powinien się jeszcze nadać. W GsmartControl jest zakładka Errors, która stosunkowo często ma zapisane ostatnie 8 błędów. Można się posłużyć nią, aby zerknąć kiedy te błędy wystąpiły. W niektórych modelach dysków, zwłaszcza tych starszych C6 się nie zeruje. W zasadzie możesz wykonać w MHDD skan z opcją remap - błędów jest niedużo, więc wyjątkowo można się posłużyć tą opcję bez wcześniejszego zerowania czy erase delays.
  16. Najlepiej MHDD, ale Victoria 4.47 też da radę. Generalnie im bardziej bezposredni dostep tym lepiej... a wiekszosc programow do diagnostyki pod systemem na danym dysku wykorzystuje windowsowe API... w 95% przypadkach to w niczym nie przeszkadza, ale czasem zdarzaja sie sytuacje, w ktorych potrzeba bardziej precyzyjnych informacji.
  17. Podłącz klawiature zewn. i wtedy wciskaj F2. A jak nie pomoże - to zostaje wyjęcie baterii CMOS.
  18. To nie ma nic wspolnego z biosem. Dysk jest w bardzo złym stanie.... ciężko znależć dla niego wykorzystanie. Możesz jeszcze jedno zerowanie zrobić, a potem ten skan w Victorii 4.47. Potem screena z Victorii + log.
  19. Zerowałeś dysk komendą erase? Zerowanie do powtórki ;-). A po zerowaniu przeskanuj dysk np. w Victorii 4.47 i wrzuć tutaj log ze skanowania, zebym mogl zerknac jak to wyglada z umiejscowieniem tych problematycznych sektorow.... chociaz po screenie obawiam sie, ze sa wszedzie. Dobra, jest przecież log z MHDD, nie zauwazylem go.
  20. Wszystkie programy diagnostyczne do twardych dysków oferują zapisanie logów. Tam są informacje, które sektory są uszkodzone. Weźmy np LBA 9348372. 9348372 * 512B (pojemnosc jednego sektora) = 4786366464B. I tutaj mała pułapka - różne programy operują na różnych jednostkach - albo są mega/giga bajty binarne albo dziesiętne (zwany też gigibajtem). Pierwszy przypadek to 1 * 1024 * 1024 * 1024, drugi 1 * 1000 * 1000 * 1000. A więc dzielisz liczbę bajtów jaką dało Ci mnożenie LBA razy pojemność sektora przez wybraną jednostkę. Dobrze jest zostawić wyciąć trochę więcej. Może być partycja - obszar nieprzydzielony - partycja Jeśli chcesz obciąć końcówkę dysku to lepiej wykorzystać HPA - wówczas wycinane są sektory na poziomie translacji, a więc dysk nie będzie ich czytał nawet przy wszelkiej maści skanach czy surowym dostępie z pominięciem systemu plików.
  21. To nie chodzi o to, że aż tyle błędów. Chodzi o ich przyczynę (w tym przypadku klasyczny objaw upadku) . Ja zawsze zachęcam do tego typu działań, nawet gdy szanse są mizerne. Chodzi oczywiście o statystykę. Wielu od razu pisze "kup nowy dysk", a nie o to w tym chodzi. Mimo wszystko nie będę Cię okłamywał. Sytuacja wygląda bardzo źle. Co napisałem już wcześniej. Możesz jeszcze spróbować dysk podpiąć pod PC, tzn.pod płytę, która oferuje tryb IDE i port Master i spróbować go wyzerować w MHDD. Przynajmniej nie będzie się resetował komp. Może się albo zawiesić MHDD (dokładniej sam proces zerowania, spowodowane przez zawieszenie dysku - wowczas trzeba odlaczyc kabel od zasilania dysku i podlaczyc jeszcze raz (dotyczy tylko standardu sata oczywiscie ) albo bedzie blad Catastrophic Failure. Wowczas zerowanie trzeba powtorzyc - dlatego dobrze cos jakis czas rzucac okiem na LBA, w ktorym jeszcze skanowalo, zeby od tego miejsca ponowic skan.... Można jeszcze ominąć na poziomie systemu plików obszar, który jest najeżony defektami, czyli, aby nie był przydzielony do żadnej partycji I w zasadzie to calkowicie wyczerpuje mozliwosci w warunkac domowych.
  22. Groszexxx

    Pełny dysk recovery

    Ta kopia nie ma nic wspólnego z softem asusa. Użytkownicy sami ją w windowsie ustawiają. Po prostu w centrum akcji jest wyświetlane ostrzeżenie o tym, że nie ma była robiona kopia zapasowa ... ludzie chcą je zniwelować i robią sobie taką kopię. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że kompletnie nie czytają mimo iż mają systemy po polsku. W tym cały problem. Druga sprawa, że partycja Recovery - o ile jest niezależna, a taka jest teraz tendencja, zawsze jest ukryta, przynajmniej firmowa. Na wskutek roznych ingerencji, ukryta byc przestaje i powstaja takie kwiatki.
  23. Bo podaje pojemność w gigabajtach binarnych, a nie dzieisętnych. Temat stary jak świat. 1GB = 1024B * 1024B * 1024B *1024B 1GiB = 1000B * 1000B * 1000B * 1000B
  24. Naprawdę sądzisz, że od patrzenia w to co zamieściłeś, ktoś wpadnie na pomysł, co dolega Twojemu komputerowi? https://www.fixitpc.pl/topic/11092-analiza-dlugiego-startu-systemu/
  25. Przez niedelikatne traktowanie mam na myśli wstrząsy w czasie pracy. Smiem twierdzic, ze te problemy moga sie z owym upadkiem laczyc. Co wcale nie znaczy, ze musza. Mam tylko LBA ostatniego błędu 5496261, co daje 2,62 Gigabajt.... a wiec to wlasnie przypada na windowsowe pliki... o ile windows byl instalowany standardowo ;-). Musiało krytycznie trafić, bo 583 sekorów to tylko 291,5 KB, niezbyt duzo....ale z lekkim rozrzutem pare plikow mogloby byc uszkodzonych. No i zawsze moze byc inny powod problemow z systemem ;-). Choc to maloprawdopodobne. Przepis na odczytanie seriala masz wyzej. Działaj. Jak odzyskasz ten klucz i sprawdzisz, że faktycznie udało się go odzyskać - to dysk do zerowania. Zerowanie oznacza całkowite usunięcie wszystkich danych. Nic nie odzyskasz potem, więc sprawdz czy aby na pewno nie masz tam nic waznego. Możesz posłużyć się programem Vivard. Albo jak już masz tego Parted Magic to odpalić terminal i dd if=/dev/zero of=/dev/sda bs=4k, byc moze bedziesz musial dopisać sudo.... pisze z pamieci, ale powinno dzialac!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...