grzegorzpe

Nie ma poza tą, że przed wymianą sprzętu tak się to odbywało, tzn. po zakończeniu pracy serwer był wyłączany (dla spokoju ducha i Waszej informacji sprawdzę jak był wyłączany, jak długo trzymano przycisk).

I tak to powinno wg mnie działać..., ale niestety jest jakiś problem po którejs z kolei próbie wyłączenia

Oczywiście podłączałem peryferia..., ale jeszcze niestety nie znalazłem przyczyny, stąd mój post. Problem wygląda tak: maszyna A (RAID1) nie chce się wyłączyć przyciskiem, więc przytrzymuję przycisk dłużej, co powoduje wyłączenie komputera po 4s, jednak z tego co wiem jest to równoznaczne ze zdjęciem zasilania, czyli niedobrze. Próba ponownego włączenia kończy się na komunikacie "Veryfying DMI Pool". Tu miałem podejrzenia, że wysypywał się kontroler Raida na płycie (lub jego sterownik), bo w kronice zdarzeń zapisywały się błędy od niego. Przeinstalowałem system od nowa i upgrade'owałem sterowniki do raida na najnowsze. Niestety nie pomogło - komp wysypał sie ponownie z komunikatem jak powyżej. Tu miałem podejrzenie, że coś niszczy sektory startowe dysku(ów).Zaznaczam, że kilka (kilkanaście) prób włączenia i wyłączenia tego komputera odseparowanego od sieci nic nie powodowało. Dopiero właczenie go do sieci powoduje ten efekt - chyba, że jest to nieprawopodobny zbieg okoliczności i pierwsza próba wyłączenia w sieci wywołuje problem. Więc nastąpiła próba z maszyną B z jednym dyskiem i podobny efekt - tu tak naprawdę nie znam jeszcze szczegółów, zostałem po prostu poinformowany, że nie można wyłączyć komputera - tylko przez zdjęcie zasilania. Na razie maszyna B odpala się, ale odradziłem wyłączanie jej listwą zasilającą...Dopiero w weekend obejrzę ten komputer. Dzięki za ten link o wyłączeniu opcji w biosie - chyba to przeoczyłem, sprawdzę, ale powtorzę: po czystej instalacji kilkanaście prób wł/wył nie wywołuje problemu. Ze wzgledu na to, że Panie pracujące na komputerach nie mają tak rozległej wiedzy, nie istnieje coś takiego jak zarządzanie serwerem - owszem istnieje mozliwość podejrzenia przez zdalny pulpit, no ale Panowie rozumiecie...On ma się właczyć i udostępniać pliki (dokumenty). Próbowałem na szybko zrobić plik .bat z komendą shutdown odpalany z komputera roboczego, ale niestety po sieci to niechce mi działać (chyba brak uprawinień administratora). Działał lokalnie odpalony przez zdalny pulpit... Serwer plików zawsze był wyłaczany jako ostatni. Tu chyba jest wyraźna ironia . Nie jestem informatykiem, ale: 1) trochę czytałem o ACPI - z tej specyfikacji wynika chyba różnica wyłączania przyciskiem na obudowie komputera lub listwie zasilającej, 2) po coś są ustawienia przycisku zasilania w Panelu sterowania, 3) wyżej podałem link do strony Microsoftu, 4) w czasie prób z ww. komputerem (podłączałem monitor) po naciśnięciu przycisku pojawiał się komunikat "trwa zamykanie systemu" i system zamykał się normalnie Dziękuję za cenne uwagi i proszę o więcej, moze coś z tego będzie Cenna uwaga. Wg mojej wiedzy krótkie naciśnięcie wyłącza prawidłowo system (jeśli odpowiednio skonfigurowano w bios i panelu sterowania), przytrzymanie powyżej 4 sekund jest równoznaczne ze zdjęciem zasilania. Proszę wyprowadzić mnie z błędu jeśli sie mylę...

Wszystko działało w ten sposób przez kilka lat. Po modernizacji (wymianie wszystkich komputerów na nowsze, zaznaczam że nie przeze mnie) wystąpił opisywany problem. Zostałem poproszony "po znajomości" o naprawienie usterki. Tekst ze strony Microsoftu (http://windows.microsoft.com/pl-PL/windows7/Turning-off-your-computer-properly) (...) Istnieją trzy sposoby wyłączania komputera: naciśnięcie przycisku zasilania komputera, użycie przycisku Zamknij (czasem zwanego przyciskiem zasilania) w menu Start oraz, w przypadku komputera przenośnego, zamknięcie pokrywy(...) To jak jest z tym wyłączaniem przyciskiem? Pytam poważnie, bez jakiejkolwiek ironii.

witam, temat otwieram w tym dziale - po zidentyfikowaniu problemu proszę o przeniesienie w odpowiednie miejsce... Opis sytuacji: biuro, sieć składająca się z 4 komputerów (jako maszyny do pisania, poczta itp.) + 5-ty komputer jako centralny magazyn plików (jedna z partycji udostępniona na sieć i mapowana jako dyski na komputerach roboczych). Komputer magazyn plików (KMP) włączany i wyłączany jest przyciskiem Power na obudowie (stoi sama skrzynka - bez monitora, myszy, klawiatury). Niestety po kilku takich operacjach nie daje się już wyłączyć - nie reaguje na przycisk. Pozostawiony włączony działa długi czas bez problemu jako ww. serwer plików. Wszystkie komputery z systemem WXP Prof. Wskazówka 1: na 1 (tylko jednym) komputerze roboczym Avira Antyvirus wykrywa Confickera (oczywiście nie daje rady go usunąć). Wskazówka 2: zachowanie KMP sprawdzone na 2 różnych maszynach - maszyna A: płyta Gigabyte, 2 dyski Sata jako macierz RAID1; maszyna B: płyta Gigabyte (inny model), 1 dysk Sata. W opcjach zasilania ustawiona opcja wyłączania komputera po naciśnięciu przycisku na obudowie, podobnie w Biosie. Maszyna A była stawiana dwukrotnie (pełny format partycji systemowej, oprócz tego są partycje D oraz E - udostępniony udział na sieć) Czy możliwą przyczyną infekcja? Co diagnozować?