wieslaw531

Nie rób mi rebusów. Miało być chkdsk a nie chkds . Zmobilizuj się.

Wpisz tak: chkdsk J: /f /r + Enter. Musisz zastosować spacje w odpowiednich miejscach. Poczekaj na zakończenie procesu lub błąd i zrób screena.

W uruchom wpisujesz cmd + Enter. Powinno się pojawić okno tzw. wiersza poleceń z migającym kursorem. Zrób to i potwierdź.

OK. Potwierdź, że masz podpięty adapter z kartą. Czy znane jest Ci polecenie cmd?

Chodzi mi o inne urządzenia niż CD. Dalej.

Obrazek drugi. Po prawej stronie masz pasek przewijania - przewiń i pokaż co tam jest dalej. BTW Kończy Ci się partycja systemowa. Będą problemy.

Dawno takiego wpisu nie widziałem. Ale jest fajny. Nie rozumiesz o co prosiłem. Chcesz próbować odzyskać dane z karty (podobno ważne) to poproś kogoś o pomoc w przedstawieniu informacji. EDYTA Masz duży plus za czujność czekisty.

Według mnie tak. Podłącz kartę do adaptera, wepnij do USB. Pokaż obrazek z Zarządzania dyskami (Panel sterowania -> Zarządzanie komputerem lub System - nie pamiętam mam W7). Dodatkowo pokaż obrazek z Menadżera Urządzeń (Komputer -> PPM -> Właściwości). EDYTA Jaką pojemność ma ta karta?

Czy na tym komputerze (laptopie) jest jakiś konkretny system? Czy po wgraniu na kartę zastosowałaś opcję bezpieczne usuwanie (Ikonka w Tray`u) czy wyjęłaś adapter z kartą nie patrząc co się dzieje (pewnie led jeszcze mrugał)?

@picasso Niestety u mnie to nie działa. Fakt - mam ustawioną wartość DPI = 125 %. Być może to jest przyczyna. Nie chcę ponownie wracać do 100 % (dla sprawdzenia) bo nie wszystko zapisuje się w kompozycji. W prawym dolnym rogu pokazuje się właściwy wskaźnik myszki ale klik i przeciągnięcie powoduje zaznaczanie dolnych elementów okna i po zwolnieniu myszki zmniejszenie okna. Efekt identyczny w zwykłym edytorze oraz pełnym. EDYTA W trybie zgodności jest inaczej. Jest większe okno, myszka nie powoduje zaznaczenia tego co poniżej ale nie powiększa okna. Nadziubię bzdury aby zwiększyć ilość tekstu. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz ddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddd xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx fffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff Zwykły edytor - bez reakcji. Pełny również. Ale nie występuje efekt zaznaczania elementów jak na obrazku.

@piotreek Można i tak. Ale czy nie jest korzystniej zwalać obrazy (piszę o swojej sytuacji z wykorzystaniem Easeus) na różne dyski. Easeus posiada możliwość tworzenia boot`owalnej płyty z pełną funkcjonalnością (Free - Linuks, Płatny - WinPE). Do odtworzenia potrzebna jest tylko płytka, nowy dysk (lub stary dla przywrócenia) oraz dysk z obrazem. Żadnego systemu.

Opiszę wieczorem. Generalnie nie. To wartości domyślne systemu. O ile wielkość kosza możesz zmienić suwakiem w jego właściwościach to już zmiana rezerwowanej wartości dla SVI nie jest prosta i nie radzę tu grzebać. To katalog w którym przechowywane są punkty przywracania systemu. Przy wszelkich aktualizacjach, instalacjach itp. Swój czyszczę regularnie i teraz widzę, że tam jest znowu 25 GB. Skoro nawet nie wiedziałeś o istnieniu partycji C: to radzę to co proponowałem wyżej. 100 GB na system a reszta na dane. Widziałem już kompy z podzielonym dyskiem np 320 GB gdzie system to było 40 GB a druga partycja ok. 280 GB zawierała tylko pusty kosz. Potrafisz wykonać skan z mhdd. Więc po prawidłowym wyborze dysku w wierszu polecenia wpisujesz erase -> Enter. Program wskaże początkowy sektor 0 lub 1 (nie pamiętam) -> Enter -> ostatni sektor -> Enter -> y -> Enter. y - zgadzasz się na utratę danych z dysku (Uwaga - tracisz wszystko). Ilość sektorów zobaczysz w poprzednim obrazku ze skanu mhdd - góra obrazka. Po zakończeniu zerowania ponownie wybierasz ten dysk i F4 -> strzałka w dół do Remap -> Spacją zmieniasz na ON -> F4. Następny etap to wykonanie ponownie skanu oraz SMART. Pokazujesz obrazki. Dalej to co w poprzednich postach - partycje, formatowanie, instalacja. Myślę, że klarownie.

Płyta nie posiada zintegrowanej grafiki. Po powyższych działaniach system powinien poprawnie rozpoznać Twoją grafikę przy instalacji. A problemy, które miałeś mogły być spowodowane istnieniem na partycji C: starych szczątków systemu, występowaniem na partycjach F: i C: wspólnych elementów nowego systemu.

Nie widzę teraz obrazków ale zwróćcie uwagę, że D; jest dyskiem logicznym wydzielonym z partycji F:. Wg mnie to wszystko nadaje się tylko do kasacji. Dalej utworzenie dwóch partycji podstawowych, formatowanie NTFS obu i dopiero instalacja systemu - bez formatu przy instalacji. Wielkość pierwszej partycji wg, mnie 100 GB (to x64, system po czasie około 30-40 GB, programy, 10 % kosz, 15 % SVI, plik wymiany + konieczny luz 15 - 20% dla systemu). Płyta prawdopodobnie ma integrę i dlatego się wykrzacza - jeżeli przed instalacją nie była wyłączona w BIOS. Ja bym zgrał dane i zerował cały dysk przy pomocy komendy erase a nie 2xF4 i dalej remapowanie. To powinno poprawić stan dysku. Następnie tworzenie dwóch partycji i formatowanie przy pomocy innego kompa lub softu zewnętrznego na płycie. Przed tymi działaniami obowiązkowo wymiana kabla sygnałowego.

Boot i loader masz na C: + stary windows + dwie stare kopie reinstalacji a system i aplikacje na F:. Na dysku C: są stare pliki po poprzednich systemach. C: nie możesz sformatować. Czy możesz postawić system od nowa - oczywiście po skopiowaniu danych? Bo to co jest to kaszana.

A widzisz, że tam już dwukrotnie był instalowany system - chodzi o partycję C:? I teoretycznie Windows jest na C: oraz pewnie na F:. Autor twierdzi, że system jest na F:. Dlatego napisałem, że tu jest coś mocno namieszane. W temacie 100MB. Ta partycja jest tworzona tylko wówczas kiedy w trakcie instalacji W7 wybierzemy opcję formatowania dysku. Ja jej wogóle nie mam.

Pokaż zawartość f:. I wyłącz ukrywanie plików systemowych na C: i F:. I powtórka z rozrywki.

W podgląd zdarzeń nie znalazłeś zdarzenia 1001? Czy chkdsk wykonywał jakieś działania po restarcie? W zarządzaniu dyskami jest coś mocno namieszane. Jest partycja logiczna. Zastanawia mnie wielkość partycji C:. Czy tam jest Recovery? Pokaż zawartość partycji C:. W logach OTL widzę błędy z kontrolerem dysku. Ale to później. Dawid Taka partycja nie powinna mieć przypisanej litery.

Tak chodzi o dysk z systemem. W tym przypadku chkdsk f: /f /r Enter. Dodatkowo pokaż obrazek z zarządzania dyskami - uruchom diskmgmt.msc - cały. Oraz obrazek z Menadżera Urządzeń - uruchom devmgmt.msc.

Sam widzisz, że to chińczyk. Bez żadnych gwarancji poprawności działania. Przed wykonaniem skanu mhdd pokaż obrazek z zakładki Sensors z HWINFO.

Poprawił się zdecydowanie parametr 1 (dwukrotne zmniejszenie). Porównaj wyniki obecne z poprzednimi - wartości po prawej stronie. Nie rośnie ilość błędów spowodowanych kablem sygnałowym. Niestety wzrosła ilość sektorów 150 ms. Kondensatory na płycie masz nowszego typu i tu raczej nie będzie problemów. Wymień jednak kabel sygnałowy. I chyba wymieniłbym zasilacz. Poszukaj wg modelu (nazwy) danych tego zasilacza i oceń. Dodatkowo proponuję wykonanie: Uruchom cmd -> Enter Wklep chkdsk c: /f /r -> Enter + Restart. Odczekaj jak skończy się sprawdzanie i odpal kompa. Podgląd zdarzeń -> Aplikacje -> Zdarzenie 1001 (Winlogon) -> Pokaż zawartość dolnego okna.

Masz miernik oraz manuala do płyty. Wykonaj pomiar napięć na złączu głównym płyty dla napięć +3.3V, +5V, +12V oraz +5VSb w stosunku do GND (czarny). W manualu masz opis pinów na złączu. Dodatkowo pomierz zasilanie na złączu 4 lub 8 pinowym (+12V). Przecież to widać z zewnątrz.

To co ja stosuję na blaszaku: 1. Trzy dyski fizyczne. 2. System i dane na dwóch różnych dyskach. Nie polecam dysków typu Green, Blue itp. Używam WD Black. 3. Trzeci to Temp, śmietnik i dodatkowe kopie. 4. Regularne kopie partycji systemowej na dwóch różnych dyskach naprzemiennie po zmianach i MSU. Zawsze mam dwie poprzednie. 5. Kopie partycji z danymi na innej partycji tego samego dysku oraz drugim dysku. Dotychczas nie musiałem korzystać z odtwarzania ale sprawdzam, czy backup da się podmontować do softu (Easeus ToDo Backup).

OK. Radzę sprawdzić napięcia miernikiem. Bo to może być powodem problemów. Zaniżone +12V. 3. Tak. Wymieniasz kabel sygnałowy lub przynajmniej poprawiasz metodą wypnij wepnij + dodatkowo wtyk kabla zasilającego (obok) z zasilacza. Po tych działania wykonaj nowy skan i SMART z mhdd i pokaż. Brak nowszej wersji BIOS. To nie są zwykłe baterie np do wagi łazienkowej. Mają inne parametry i nie chodzi tu o napięcie. Czy kondensatory na płycie są OK. Pokaż fotkę tych przy procku.

Do samego skanu parametry zasilacza nie są groźne. Groźne są przy innych operacjach typu zerowanie. A inny temat to rzeczywiste wartości napięć, które już są bardzo istotne.