mielczar

Dobra, będę próbował. O wynikach poinformuję później.

1. Tak 2. Komputer należy do kolegi - ale płytka powinna być dołączona 3. O ile się nie mylę, modem instalowali panowie z tp

Zainstalowałem te sterowniki, ale nic się nie zmieniło. Faktem jest że o USB nic nie było w nazwach plików. Jak podłączam dysk wymienny to pojawia się w menedżerze urządzeń wolumin uniwersalny. Sterownika nie da się przywrócić. Wczoraj podłączyłem pendrive i kopiowałem pliki z dysku. Nie nastąpił żaden restart.

Na dzień dzisiejszy mogę Ci powiedzieć że napięcia zostały zmierzone miernikiem - wszystkie są poprawne. Podczas restartu napięcia nie spadają więc zasilacz z góry wykluczyłem. Do reszty porad się zastosuję.

Ok, ale to dopiero jutro, dzisiaj nie mam dostępu do tego kompa. Już mam:

Witam wszystkich użytkowników forum. Sprawa jest tego typu: komputer pracuje normalnie. W pewnym momencie pasek startu zmienia się z xp-kowego na taki z poprzednich wersji Windows i następuje restart. Problem pojawia się tylko przy podłączonym do USB modemie neostrady. Faktem jest, że w menedżerze urządzeń przy USB są znaki zapytania. I teraz: czy kontroler USB na płycie się skończył, czy to wina modemu? Za wszelkie sugestie z góry dziękuję. Specyfikacja komputera: zasilacz CODEGEN 300X 300W płyta główna MSI K7T Turbo ver. 3 grafika GeForce MX4000 RAM 256MB Procesor muszę sprawdzić (proszę się nie naśmiewać z konfiguracji kompa )

Dzięki wszystkim za zainteresowanie. Sprawa była banalna - oba dyski były uszkodzone. Nowy dysk SATA działa bez problemu. Dziękuje jeszcze raz za wszystkie odpowiedzi.

Samo podłączenie zasilania powinno chyba spowodować jakieś odgłosy z dysku. Ten dysk albo pracuje bardzo cicho albo jest popsuty.

Próbowałem tego ustawienia, nic nie dało. Możliwe że dysk odmówił posłuszeństwa.

Jest możliwość ustawienia kontrolera RAID w tryb IDE - pisze, że jeżeli opcja jest wyłączona to kanał pracuje w trybie IDE.

Na ATA bad-ów było ok. 70, ale chciałem zrobić zerowanie i remap. Partycja systemowa miała 5GB. Za 5 GB wywaliło "catastrophic error". Może dlatego przy próbie zapisu sterowników się wywalał? Stawiam system na innym dysku. Dysk SATA chyba spsuty bo nie widać go nadal w MHDD ani w BIOS-ie.

Po wciśnięciu ctrl+f1 pojawia się dodatkowe menu, ale nie mam tam nic dotyczącego dysków. Znalazłem na innym forum podobny problem. Kazano użyć MHDD. Próbować?

Mimo wszelkich prób i starań BIOS nie widzi dysku. Nie wykluczam że się uwalił, nie mam go jak sprawdzić. Kasy nie wydałem, podmieniłem zasilacz od kolegi. Moje ostatnie obserwacje to: - sytuacja nie zmienia się po starcie komputera bez baterii (po pewnym czasie resetuje się) - BIOS nie wyrzuca komunikatu o braku baterii - na linii 12V zasilacz cały czas trzyma napięcie ok. 11,80 (podczas resetowania też) - po wyjęciu i włożeniu baterii na ekranie gdzie wyskakuje BOOT FROM CD/DVD pojawia się komunikat "K8 DATA CHANGE. UPDATE DATA TO DMI" czy jakoś tak - dziwne zachowania BIOS - nie pokazuje daty, miesza rzeczy na ekranie POST - Windows znalazł urządzenie na PCI którego nie ma - może chodzi o sterownik, wczoraj podczas instalacji sterowników płyty głównej był reset.

Spróbuję z tym dyskiem. Biosu nie aktualizowałem, na stronie GIGABYTE był tylko jakiś beta więc wolałem nie ryzykować. XP SP1.

Obydwa by padły? W biosie włączone są wszystkie kontrolery SATA (tak było cały czas) oraz wyłączony RAID (w opisie tej opcji pisało że dysk będzie pracował trybie ATA). Ewentualnie jeszcze jutro będę się bawił.