Skocz do zawartości

zbig70

Użytkownicy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zbig70

  1. Na dysku jest 4,3 Gb, nie instalowałem jeszcze nigdy z trybu awaryjnego
  2. Wyłączyłem w Avaście osłony w czasie rzeczywistym, to samo, błąd aktualizacji, próbuję dalej
  3. Chyba już czytam Ci w myślach bo zaraz po dodaniu pytania wywaliłem Eseta i zainstalowałem Avasta, teraz będę dalej próbował, dzięki
  4. Nie wiem czemu ale nie chce mi zainstalować service pack 3, pod koniec instalacji wyskakuje "napotkano problem podczas instalacji"
  5. NIestety, utknąłem przy próbie pobrania SP3, przerywa mi pobieranie i pozostaje tylko szczątkowy plik o nazwie samowyodrębniający się plik Cabinet
  6. W załączniku skan z Ad-Removera po skrypcie OTL Ad-Report-SCAN2.txt
  7. Zadanie wykonane, w załącznikach logi z kavremovera i zaległego ad-removera Ad-Report-SCAN1.txt
  8. Przesyłam wszystkie logi oprócz Ad-Remover (nie działał mi dzisiaj internet stacjonarny i nie mogłem go zainstalować na tym komputerze, logi wysyłam z mobilnego) . Trochę dziwne jest to że w sumie na komputerze jest zainstalowany NOD32 i Spybot a mimo to wirus przeszedł. Co trzeba by mieć zainstalowane żeby takich rzeczy nie przepuszczało? Na drugim komputerze mama avasta gmer.txt OTL.Txt 08022011_230917.txt
  9. Rzeczywiście, teraz zadziałało. Picasso jesteś wspaniała. Pierwsze dwa punkty wykonałem. Na logi nie mam już dzisiaj siły, zrobię jutro. Jeśli chodzi o log z wynikami usuwania pozyskany w punkcie 1 - nie zapisał mi się automatycznie w folderze, jak można go znaleźć?
  10. Niestety, skutek ten sam, nawet OTL otwiera się jedynie przy opcji "uruchom jako". Z góry dziękuję za cierpliwość
  11. Witam ponownie, niestety OTL wprawdzie zaczyna działać, ale kiedy klikam OK żeby uruchomił ponownie system nie robi tego, próbowałem ręcznie ponownie uruchomić ale programy dalej się nie urochmiają
  12. witam, mam problem, usunąłem sam z rejestru wirusa znanego jako xp internet security 2012 wyświetlającego fałszywe alarmy o zainfekowaniu systemu. Teram wprawdzie alerty się nie ukazują i firefoxa można już używać, ale pojawił się inny problem - nie da się otworzyć normalnie programów (pojawia się tylko hasło: podaj program którego chcesz użyć do otwarcia tego pliku), omijam to klikając opcję otwórz jako, ponadto niektórych rzeczy w ogóle nie można otworzyć (przykładowo dodaj lub usuń programy w panelu sterowania - pojawia się komunikat: C:\Windows\system32\rundll32.exe nie można odnaleźć aplikacji). Internet Explorer nie działa. Jednym słowem krajobraz jak po burzy. Załączam logi z OTL. Zaznaczam, że nie jestem wielkim specjalistą w materii. Extras.Txt OTL.Txt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...