tak zrobiłem.
Przy okazji tego całego powrotu z obrazu okazało się, przynajmniej narazie, że udało mi się rozwiązać bardzo poważny problem z licencją produktu Adobe. Mianowicie - w komputerze zainstalowałem po reinstalacji Adobe Acrobat XI (wiem, wiekowy, ale w pracy mi w zupełności wystarcza). Wersja oryginalna, CD/BOX, z kluczem. Nie zamierzam tej j****ej firmie obecnie płacić subskrypcji, kiedy mam zakupiony oryginalny Acrobat XI.
Po zainstalowaniu jak zwykle wpisałem klucz, zainstalowałem, skonfigurowałem i kilka dni po tym informacja, że licencja nie przechodzi bo zbyt wiele razy reinstalowany był. Pomyślałem - żart jakiś. Ale okazało się, że serwery dla tej wersji Adobe wyłączył i nic nie zrobisz. Oryginalny program możesz sobie używać z non stop upierdliwym komunikatem, że licencji sie nie da zweryfikować, a po 30 dniach przejdzie w tryb chyba Trial albo wogóle się nie da go używać). Poradziłem sobie połowicznie tak, że odłączyłem aplikację z tymi komunikatami (folder PDApp na PDApp.old). Ponownie uruchamiany Acrobat XI dawał komunikat, że ta aplikacja nie działa. Pomyślałem Ok, Acrobat działa nadal (nie wiem co byłoby po 30 dniach od pierwszej instalacji bo nie doczekałem). Po powrocie z obrazu do tyłu - PDApp jest bez .old i komunikatu że licencja nie działa i nie da jej się zweryfikować - zniknął :D