cacup

Zachodzę w głowe jak to się stało. Chyba rejestr za to odpowiada - coś wcześniej zapisane, potem nadpisane potem zmiana nazw plików/folderów, znowu nadpisanie w rejestrze a po powrocie przywrócił się też rejestr i chyba "sprawdzacz" licencji zgłupiał :)

tak zrobiłem. Przy okazji tego całego powrotu z obrazu okazało się, przynajmniej narazie, że udało mi się rozwiązać bardzo poważny problem z licencją produktu Adobe. Mianowicie - w komputerze zainstalowałem po reinstalacji Adobe Acrobat XI (wiem, wiekowy, ale w pracy mi w zupełności wystarcza). Wersja oryginalna, CD/BOX, z kluczem. Nie zamierzam tej j****ej firmie obecnie płacić subskrypcji, kiedy mam zakupiony oryginalny Acrobat XI. Po zainstalowaniu jak zwykle wpisałem klucz, zainstalowałem, skonfigurowałem i kilka dni po tym informacja, że licencja nie przechodzi bo zbyt wiele razy reinstalowany był. Pomyślałem - żart jakiś. Ale okazało się, że serwery dla tej wersji Adobe wyłączył i nic nie zrobisz. Oryginalny program możesz sobie używać z non stop upierdliwym komunikatem, że licencji sie nie da zweryfikować, a po 30 dniach przejdzie w tryb chyba Trial albo wogóle się nie da go używać). Poradziłem sobie połowicznie tak, że odłączyłem aplikację z tymi komunikatami (folder PDApp na PDApp.old). Ponownie uruchamiany Acrobat XI dawał komunikat, że ta aplikacja nie działa. Pomyślałem Ok, Acrobat działa nadal (nie wiem co byłoby po 30 dniach od pierwszej instalacji bo nie doczekałem). Po powrocie z obrazu do tyłu - PDApp jest bez .old i komunikatu że licencja nie działa i nie da jej się zweryfikować - zniknął :D

mysle ze konczymy. dzieki za zaangażowanie

Kopię rutynowo robię regularnie każdego dnia. Dyski/partycje + bazy danych oddzielnie + pliki luzem oddzielnie (+synchronizacja wszystkiego na inny komputer jako dodatkowe zabezpieczenie). Reinstalacje systemu robię naprawde rzadko (tym razem z powodu rozsypania sie specjalistycznego oprogramowania, nie samego systemu jako takiego; ostatnia reinstalacja 2019). Zazwyczaj przez te kilka/kilkanaście dni po reinstalacji mam zostawione Przywracanie, a backupy lecą ręcznie - do czasu aż wszystko sobie poustawiam tak aby mieć jak najoptymalniej do działania i dla siebie. Potem wyłączam przywracanie i włączam regularne automatyczne backupy jw. Tym razem coś mnie podkusiło do kombinowania :) i przekombinowałem...

Sidexis4service to ukryte konto zakładane przez specjalistyczne oprogramowanie stosowane w pracy. Konto "Inny użytkownik" z obrazka dotyczy zwykłego widocznego konta innego żywego że tak powiem :) użytkownika (standardowego co prawda, ale takie typowe konto). Zacząłem kombinować coś tam samemu: Zrobiłem obraz w tym stanie. Skasowałem to konto, potem zrobiłem raport FRST, dlatego go tutaj nie widać. Postanowiłem jednak przywrócić obraz do momentu sprzed tego problemu. Postąpię zgodnie z Twoim zaleceniem (Przywracanie enabled) i jeszcze raz przekonfiguruję system pod siebie (obawiałem się mozolnego przywracania baz danych, ale poszło to gładko). W każdym razie dziękuję za skrypt. Zapiszę sobie i któregoś razu powrócę do obrazu i pokombinuję. Ale z tego co poczytałem na forach obcojęzycznych, w Home Premium powrót do normalnego logowania jest w cholerę problematyczne.

Zgadzam, się troche mój błąd, za szybko podczas ustawiania systemu to wyłączyłem. zawsze to utrzymywałem dłużej i potem dopiero przechodziłem na backupy całej partycji systemowej. Tym razem błędnie to zaplanowałem :/

Załączam log FRST. Addition_20-01-2025 14.56.42.txt FRST_20-01-2025 14.53.26.txt Shortcut_20-01-2025 14.56.42.txt

1. W tym programie taka funkcja jest i po cofnięciu jestem właśnie w tym punkcie. Przywracanie systemu mam wyłączone. Kopia zapasowa ewentualnie jest, ale cofanie się do niej spowoduje, że poźniejsza konfiguracja oprogramowania i całości systemu mnie po prostu przeraża i nie chcę jeszcze raz jej przechodzić. Musi być przecież jakaś inna opcja :/ 2. Jasne. Podpunkt zamykam. 3. Nie chcę wracać do podstawowego. Ale w sumie zauważyłem, że ten komunikat pojawia się podczas pracy zdalnej na tym komputerze, więc właściwie jak zakończę na nim ustawianie wszystkiego to ten komunikat nie będzie aż tak denerwujący dla mnie, więc ten podpunkt zamykam.

Witam! Bardzo Was proszę o pomoc w kilku problemach w Windows 7 HP x64, świeży po niedawnej czystej instalacji. Problem 1. Mam problem z ekranem logowania do systemu Windows 7 Home Premium x64. Wcześniej na ekranie logowania widoczni użytkownicy byli widoczni i dostępni do wyboru obok siebie, wymienieni z nazwy konta, jak poniżej: W pewnym momencie, podczas dopasowywania systemu pod swoje wymagania, przez przypadek w programie do tuningu systemu (WinAero Tweaker) włączyłem konto Built-In Administrator oraz włączyłem opcję UAC dla tego konta. Po powrocie do standardowych ustawień ekran logowania wygląda teraz tak: Nie ma widocznych nazw niektórych kont, tylko jest opcja "Inny użytkownik", po wyborze trzeba wpisać zarówno nazwę konta. Jak przywrócić pierwotny wygląd i funkcjonalność ekranu logowania? Problem 2. W zainstalowanym na nowo Win 7 HP x64 mam Windows Defender, ale usługa Microsoft Update proponuje mi ciągle zainstalowanie (co prawda opcjonalnie) programu Microsoft Security Essentials. Pomijając fakt o zakończeniu wsparcia dla Win 7, jak i obu ww. antywirusów - który z nich warto mieć włączony w systemie Windows 7? Czy Essentials jest jakoś bardziej wartościowy niż standardowy Defender, czy nie ma to żadnego znaczenia który działa w tle? Problem 3. Jak w Windows 7 HP x64 wyłączyć na stałe pojawianie się komunikatu o zmianie schematu kolorów w zw. ze spadkiem wydajności? (Kliknięcie w trzecią opcję nie daje skutku - po jakimś czasie komunikat znów się pojawia).