michaelwaut

Pisze po angielsku, no restore points have been createdon your computer system drive. Pewnie format czeka. Przywrócenie na F też pewnie mało realne.

Daję przywróć system i nic.

F8 podczas uruchamiania? Pisze coś dowiedz się o kopi zapasowej czy coś w ten deseń.

Nie ma żadnych kopii zapasowych, a do żadnych dysków nie wejdę. Taki interfejs nie jest obsługiwany.

system ma dwa dni, nic nie majstrowałem poza instalacjami różnych rzeczy.

Ta sama sytuacja. Komputer się uruchamia, czarny ekran, muszę uruchomić z managera explorer.exe. Jedynie z awaryjnego uruchomię regedit.

Nic to nie dało

awaryjny z wierszem polecenia nie działa

windows 7 32bit z wierszem nie sprawdzałem

skorzystałem z tej poradt http://www.vista.pl/porady/847_uszkodzenie_profilu_uzytkownika.html i nie uruchamia mi się explorer.exe z systemem. chyba pogrzebię w rejestrze i spróbuję wszystko odwrócić

działam teraz na jakims linuxie y plyty ratunkowej. zmienialem potem jeszcze cos w rejestrze wiec nie wiem

właśnie wcześniej pisałem z awaryjnego.. Teraz po części wstaje. Ale dyski nie dają się uruchomić. Ten interfejs nie jest obsługiwany.

Ustawienia zabezpieczeń zablokowały ten plik. Zmieniło na C,D,E, ale przy okazji wysypało mi Windowsa :/

teraz wyskakuje trwa przygotowanie pulpitu a potem niebieski ekran. Muszę wcisnąć ctrl+alt+del i uruchomić explorer.exe

W załączniku screen. Ps, czy to normalne że przenosi dane z d na e z prędkością ok 25kb/s? Wydaje mi się dość mało jak na przesyłanie z partycji na partycję.

Przez różne przygody instalacyjne, stało się tak że System zainstalował się na dysku F. Dwa kolejne dyski są na D i E. C jest nie przypisany, i przygarną go pendrive. Da się bez szkody dla systemu zmienić literkę z F na C? Ani Easusus ani system sobie z tym nie radzi.

Zainstalowałem xp, i wtedy siódemka poszła bez problemu.

Na dysku był xp, sformatowałem dysk i wrzuciłem płytkę z 7. Wyskoczyło dowolny klawisz spowoduje botowanie z płyty. Potem pojawia się komunikat , że instalator przygotowuje pliki do instalacji i nic. Wyskakuje tylko pusta tapeta win 7 i tyle.

jakiś czas temu powstał nowy antywirus polskiej zwie się FileMedic Antivirus, i jest stworzony przez Mateusza Sella, syna Marka Sella — twórcy kultowego mks_vir. W najnowszym Komputer Świecie nawet można znaleźć płytę z tym cudem.

Co sądzicie o tym czymś? http://www.dobreprogramy.pl/ZoneAlarm-Free-Antivirus-Firewall,Program,Windows,35398.html

Kuzyn nie może przeprowadzić pełnej aktywacji na allegro, bo próba wejścia na stronę https://ssl.allegro.pl/aktywacja/ kończy się w operze ww wymienionym komunikatem, a chrome informuje o niezabezpieczonej treści. U mnie działa.

Dzisiaj w wyborczej podobno pisze o tym welsofie, i zalecają użycie combofixa!

Ja wczoraj zaktualizowałem javę na 7v5, miałem v3. Lepiej dmuchać na zimne, jeśli to może być powód załapania tego dziadostwa. Przeglądarki aktualizowane na bieżąco, żadnych śmieci advare nie instaluję. Mam nadzieję że nie zostanę kolejnym klientem Picasso . PS. przeglądam sobie DPD, i jestem przerażony tym co ludzie instalują z programami, masa adware+śmieci w przeglądarkach. Jak można na takim czymś pracować?

Ale Welsuś jednak zbiera żniwo nieświadomych , co uważają go za mega wirusa. Zresztą dla nieobeznanych takie sprawia wrażenie.

A wracając do tematu, czy avast inernet security zablokuje ewentualnie taki atak? Jaka będzie informacja przekazana? Wprawdzie nie korzystam z żadnych mega podejrzanych stron, tylko że to jak widać żaden powód, bo infekcja może czaić się wszędzie.