Witam,
Mam problem z jakimś wirusem czy cokolwiek to jest, ładuje się razem z systemem, ale nie ma go w autostarcie.
Obciąża procesor w 25%, cztery rdzenie i działa tak godzinami chyba, że włączę Menadżer zadań, natychmiast przerywa swoje zadanie, to samo jeśli uruchomię Process Explorer.
Sprawdziłem za pomocą windows gadgets, że proces obciążający to explorer.exe, właściwie to jakiś wirus, który podszywa się pod explorer.exe, antywirusy go nie wykrywają, nie wiem jak to usunąć, zwiększa pobór mocy komputera o 50W.
Tak to wygląda, kiedy menadżer zadań jest wyłączony.
Wygląda na to, że to ten proces. Ma jakąś dziwną ścieżkę, nie umiem znaleźć źródła.
Łączy się z jakimiś serwerami w USA.