Niestety nie pomogło. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły jak i czy w ogóle da się to naprawić, to spokojnie poczekam na propozycje. Jeśli jednak rozwiązania nie będzie, a kogoś to zainteresuje albo w przyszłosci trafi się podobny problem, to częsciowo udało mi się nie tyle rozwiązać, co za pomocą dwóch sztuczek ominąć. Pierwszy krok to włączenie w opcjach ekslporatora plików "uruchom okna folderów w osobnych procesach". Drugi to właczenie "Tabs in apps" dostępnego w testowych buildach Windowsa 10. U mnie działa tylko opcja 2, czyli ściągnięcie odpowiedniego pliku .reg https://www.tenforums.com/tutorials/102362-turn-off-tabs-apps-sets-windows-10-a.html#option2. Podsumowując - restary explorera są nadal widoczne, co kilkadziesiąt sekund po prostu miga mi dolny pasek zadań, a z pulpitu na moment znikają ikony. Gdy restart jest w trakcie pisania, klawiatura przestaje reagować. Co zniknęło - Otwarte okna już się nie zamykają, kopiowanie plików w momencie restartu nie przerywa się. Problem częsciowo obszedłem, ale ewidentnie jest coś uszkodzone i chyba ma to związek z tym wevtapi.dll. Tak więc nadal jest to uciążliwe (przynajmniej wizualnie+przerywanie możliwości pisania w czasie restartu).
W załączniku logi z frst.
P.S
Jeszcze jeden problem, o którym już w poprzednim poście wspomniałem, a dowiedziałem się przypadkowo i zauważyłem go dopiero podczas pierwszej porady. Otwierając notatnik za pomocą CTRL Y tworzą mi się pliki tekstowe na pulpicie o podejrzanych nazwach, z jakimś obiektem. Nie jest to kropka ani przecienk. Nadal to mam. Co to jest?
Addition.txt
FRST.txt
Shortcut.txt