Windowsy widzą te dyski pod jedną literą (sprawdzałem na trzech różnych komputerach, 11 i też 10. Kontrolery są na USB, jako mostek i kieszeń, bo specjalnie tak też testowałem. Za każdym razem to samo.
Chodzi o to, żeby Windows zmusić, aby dwa identyczne dyski rozpoznawał po ID, a nie po typie.
Jak już powiedziałem, na FreeFileSync mam ustawione bardzo precyzyjne skrypty backapu i robię na nich kopie na inne dyski, m.in. USB, ale te akurat są z innych marek, więc tego problemu nie ma.