Zastosowałem FRST, w fixlogu wszystko było dobrze, pomyślnie usunięte. Mimo to dalej mystarting nie chce dać się usunąć. Pod wpływem chwili zrobiłem drugi raz naprawianie FRST, przez co plik fixloga jest zaciemniony (objaśnię później), ale dalej to samo, nie da się usunąć.
AdwCleaner zrobił wielką robotę i wyczyścił wszystko oprócz mystartinga (którego wcześniej wyszukał i zaznaczył do usunięcia). Reset komputera, włączam Chrome'a i dalej mystartinga nie idzie skasować. Przeskanowałem 2 raz AdwCleanerem i znalazło 1 zagrożenie - właśnie mystartinga. No to czyszcze i reset. (dlatego są dwa raporty z AdwCleanera, C0 jest pierwszym, C1 drugim).
Pale Chrome'a i dalej to samo, mystarting siedzi jak gleń. W tej chwili przeszukałem kompa AdwCleanerem po raz trzeci, i to samo: znalazło tylko mystartinga. Chyba nie było sensu czyszczenie kolejny raz, wiadomo jak by wyszło.
Co do fixloga: po drugim fixowaniu FRST, nowy fixlog podmienił tego starszego, przez co taka sytuacja.
Objaśnie co było na pierwotnym fixlogu:
- w środkowej części tekstu, przy każdym kluczu czy adresie pliku pisało: "(wartość/argument/-) pomyślnie usunięto"
- na dole pomiędzy ========= Batch: =========, a ========= Koniec Batch: =========, nie było nic. Zapewnie pliki zostały poprawnie usunięte, skoro na drugim, wysłanym tutaj fixlogu jest napisane, że "nie można odnaleźć". Nie zmieniałem lokalizacji żadnego z tych plików pomiędzy naprawami.
Fixlog.txt
AdwCleanerC0.txt
AdwCleanerC1.txt