Nie wiem, czy to jest dobry dział, jestem tu 1 raz.
Mój problem opisałem w temacie, wykonywałem skan antimalware, wykrył 8.000 zagrożeń ponad, ale potem usunął.
Zaczęło się jak pisałem raz na jakimś czacie, wcześniej było bezproblemowo, potem nagle się zmulił, internet przestał działać, wyłączyłem, włączyłem no i była totalna lipa, praktycznie nic, baaa!
To cud, że tutaj mogę pisać, bo wszędzie net śmiga, restartowałem modem itd, problem mam od jakichś 2 miesięcy gdzieś chyba.
Dzisiaj gala wrestlingu i chyba sobie nie obejrzę :/ Okej, załączam logi, skan obejmujący 90 dni.
Przepraszam, jeśli coś mi się pochrzaniło, jeśli tak to proszę powiedzieć co zrobić inaczej.
Proszę o pomoc, z góry dziękuję, pozdrawiam all
//EDIT. Załączyłem wymagane logi, oprócz jednego z programu FRST. Nie dało się go przeprowadzić ani w trybie awaryjnym, ani w żadnym innym, bo crasha łapał, czy coś. Mam nadzieję, że wystarczy tyle, ile jest. Zapoznałem się z tamtymi postami, no i serio już nie wiem, co jeszcze jest potrzebne.
//EDIT jeszcze raz. Nagle coś zaczęło śmigać. Czy samo wykonanie logów mogło się przyczynić do czegoś takiego?
Gmer.txt
FRST.txt
Addition.txt