Wczoraj odpaliłam komputer w trybie awaryjnym i udało mi się wtedy nawiązać kontakt z napędem i portem USB oraz internetem. Zainstalowałam Avasta, ale wykrył mi tylko jedno zagrożenie (trojana, ale nie umiał go naprawić ,,odmowa dostępu"). Zainstalowałam potem Malwarebytes Anti-Malware i znalazł 299 zagrozeń, w tym trojany, pousuwałam i pokwarantannowałam wszystkie. Teraz internet działa i nie spowalnia mi komputera, ale nadal nie działa port USB (probowalam podłączyć dysk przenosny).
Zamieszczam raport OTL i FRST. GMER nie dało się wykonać, wyswietla mi komunikat ,, C:\Windows\system32\config\system: Proces nie może uzyskać dostępu do pliku, ponieważ jest on uzywany przez inny proces." Odinstalowałam Daemona, ale nadal mam ten komunikat.
FRST:
http://wklej.org/id/1117463/txt
Addition FRST:
http://wklej.org/id/1117543/txt
OTL:
http://wklej.org/id/1117466/txt
Nie mogę włączyć też osłon w Avaście, napisane jest że został zatrzymany.